Bolt twierdzi, że wystarczy rozpocząć nagrywanie dźwięku w kabinie, by zniechęcić do niewłaściwych zachowań, zwiększyć bezpieczeństwo, a także pomóc firmie i władzom lokalnym w rozstrzyganiu potencjalnych sporów pomiędzy kierowcą a pasażerem. A potencjalnych sporów i – co gorsza – także przestępstw nie brakuje.
W 2022 r. "Wyborcza.pl" informowała, że warszawska prokuratura prowadziła 20 spraw w związku z przestępstwami w pojazdach Bolt i Uber. W grudniu 2022 r. sąd rejonowy Warszawa Praga-Południe wydał nawet pierwszy wyrok wobec kierowcy. Skazano go na karę 2 lat i 6 miesięcy więzienia oraz 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej. A to tylko jeden z przykładów. W kolejnych postępowaniach na początku 2023 r. orzekano surowsze kary – od 4 do 4,5 roku odsiadki.
Trudno się dziwić, że estoński Bolt szuka sposobów na poprawę bezpieczeństwa. Rejestracja dźwięku przez aplikację podczas podróży taksówką to jeden z nich. Usługę początkowo wdrożono w RPA i Nigerii. Po krajach afrykańskich czas na Polskę (a także Czechy, Rumunię i Paragwaj). Jak informuje Rzeczpospolita, Bolt uruchomi testowo usługę nagrywania w czterech polskich miastach jeszcze w trakcie tegorocznych wakacji. Od poniedziałku 28 sierpnia skorzystają z niego podróżujący w Krakowie, Lubinie, Olsztynie oraz Opolu.
Jak skorzystać z opcji nagrywania dźwięku przez aplikację Bolt? Rejestrację można włączyć podczas jazdy (w dowolnym momencie podróży). Bolt zastrzega, że zapis odbywa się po zaakceptowaniu żądania przez kierowcę (znamienne, że pasażer nie jest informowany o rejestracji dźwięku przez aplikację kierującego), a nagrywanie jest automatycznie przerywane po zakończeniu przejazdu. Plik audio jest szyfrowany i przechowany w pamięci telefonu przez 24 godziny. Po upływie doby plik audio jest automatycznie kasowany. Stąd zalecenie Bolt, że w przypadku jakichkolwiek spornych sytuacji plik i raport z nagraniem należy przesłać tak szybko jak to możliwe.
Nietrudno o wątpliwości. Choć sam pomysł nagrywania to dobre rozwiązanie biorąc pod uwagę kwestie dowodowe w ewentualnym sporze to jednak nie można zapomnieć o naruszeniu dóbr osobistych. Adwokat Małgorzata Durlej-Piotrowska w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zwraca uwagę na ryzyko wycieku informacji osobistych i biznesowych co wiąże się z roszczeniami cywilnymi i odszkodowawczymi. Cóż zatem pozostaje? Najlepiej zachować spokój i milczenie podczas jazdy nie tylko Boltem, ale także w przypadku innych przewoźników.