Elektryczna ciężarówka. Dla wielu kierowców najcięższych składów pokonujących najdłuższe dystanse to pojazd niemal bezużyteczny. Trudno im odmówić racji przy obecnym stanie infrastruktury ładowania oraz technologicznym zaawansowaniu silników diesla (to wciąż najlepszy napęd w transporcie długodystansowym). Mimo to, miłośnicy elektromobilności nie rezygnują i szukają sposobu, by przekonać najbardziej opornych. Pora na elektryczną 50-tonową ciężarówkę z naczepą, czyli zestaw ładowany bezprzewodowo w trakcie jazdy.
Duży i ciężki zestaw GINAF GE212 (to nic innego jak zmodyfikowany DAF XF) przerobiono tak, by pojazd korzystał z bezprzewodowego ładowania na eksperymentalnym odcinku drogi Smartroad w Szwecji (Gotlandia). To pierwsza na świecie publiczna droga elektryczna z pętlą indukcyjną zatopioną w nawierzchni (na głębokości zaledwie 8 cm). Nie jest zbyt długa (zaledwie 1,6 km), ale dość ważna z punktu widzenia transportu. Łączy bowiem centrum miasta Visby z pobliskim lotniskiem.
Smartroad to prawdziwy poligon doświadczalny dla wielu firm. Prowadzono na niej testy m.in. autobusu linii lotniskowej (trzy odbiorniki 75 kW) i mniejszej ciężarówki (pięć modułów 125 kW). Firmy muszą się przy tym śpieszyć, gdyż inwestor ogłosił, iż zakończenie projektu zaplanowano na jesień 2023 r. (Szwedzi planują jednak elektryfikację odcinka E20 między Orebro a Hallsbergiem). Później poszczególne elementy infrastruktury zostaną zdemontowane. Sama pętla indukcyjna zapewne pozostanie w nawierzchni. Znamienne, że choć testy trwają od 2020 r. do dziś nie ustalono kosztu ładowania za kilometr (nie jest tajemnicą, że kluczowym problemem ładowania indukcyjnego jest niska efektywność, gdyż w przypadku urządzeń mobilnych notowano nawet 30 proc. strat energii).
Nietrudno zgadnąć, że eksperymentalny odcinek udało się pokonać dużym składem z ciężarówką GINAF. Niestety nie zdradzono zbyt wielu szczegółów (prędkość przejazdu, ładunek, warunki pogodowe, itp.) prowadzonego testu (wykorzystywana moc sięga 25 kW). Ograniczono się do lakonicznego stwierdzenia o "zadowoleniu z doskonałych wyników" oraz deklaracji o gotowości do modyfikacji kolejnych ciężarówek na wersje elektryczne. Otwartą kwestią pozostaje ilu będzie chętnych na zakup odpowiedniej ciężarówki.