Nowa aktualizacja Android Auto i... nowy błąd. Przez niego trudniej włączyć nawigację

Android Auto pokonał długą drogę od momentu premiery. Ciągle prowadzi pod górę i jest wyboista. Od premiery tej bardzo przydatnej aplikacji pojawiło się mnóstwo nowych funkcji, ale i wiele błędów. Właśnie mamy nowy.

Niektórzy kierowcy ostatnio zauważyli, że obsługa głosowa przez interfejs Android Auto szwankuje, a czasami wręcz przestaje działać. My również jesteśmy w tej grupie. Podobno to nwy błąd, który pojawił się po ostatniej aktualizacji tego programu.

Lubisz nowinki techniczne. Szukaj ich na stronie gazeta.pl

Sterowanie głosem to jedna z najważniejszych funkcji Android Auto. Po pierwsze dlatego, że działa bardzo dobrze. W lot odczytuje słowa kierowcy, dzięki czemu szybko staje się głównym sposobem interakcji z systemem Google.

Poza tym znacznie podnosi poziom bezpieczeństwa, bo do wydania polecenia głosem nie musimy odrywać wzroku od sytuacji na drodze. W ten sposób można wydać asystentowi Google naprawdę skomplikowane polecenia.

Nie chodzi tylko o wyznaczanie trasy dojazdu i uruchamianie nawigacji, ale wiele innych: sterowanie muzyką, odpowiadania na wiadomości SMS, a nawet sprawdzenie pogody. Coraz więcej osób alarmuje, że ta funkcja w ogóle nie działa.

To poważny problem zwłaszcza kiedy pojazd jest w ruchu. Wtedy w wielu modelach aut inne sposoby obsługi są blokowane. Teoretycznie można wywołać asystenta Google, klikając w ikonę mikrofonu.

Android Auto
Android Auto fot. Google

Mapy Google i Android Auto. Asystent głosowy zamilkł

Problem w tym, że ją widać tylko w aplikacji Mapy. Z każdego innego ekranu musimy przedostać się do niej, używając dotyku. Poza tym nie ma gwarancji, że ten sposób zawsze zadziała.

W tej chwili nie jest znana żadna metoda naprawy albo obejścia tego błędu. Aktualizacje systemowe Google odbywają się bez powiadomienia użytkownika, a po ich zainstalowaniu nie da się wrócić do poprzedniej wersji programu.

Z Android Auto oraz aplikacjami Google niestety często tak jest. Są bardzo funkcjonalne i potrafią uzależnić, ale pojawia się w nich stosunkowo dużo błędów. To pewnie efekt szybkiego wprowadzania nowych funkcji oraz wyjątkowo dużego stopnia komplikacji niektórych programów, z Google Maps na czele.

Pozostaje liczyć na to, że firma z Mountain View zlikwiduje problem kolejną aktualizacją, chociaż do tej pory Google oficjalnie nie zawiadomił o żadnym błędzie związanym z asystentem głosowym. Mamy nadzieję, że rozwiązanie pojawi się wkrótce, a aktualizacja przy okazji nie wprowadzi nowego.

Więcej o: