To nie żart. Amerykańska firma Boston Dynamics jest producentem jednych najbardziej zaawansowanych robotów kroczących na świecie. Liderem w swojej branży. Na początku 2021 roku grupa Hyundai weszła w posiadanie 80 proc. jej akcji, któe kupiła od japońskiego SoftBanku. Początkowo myśleliśmy, że po to, aby wykorzystać doświadczenie pracowników w konstruowaniu autonomicznych pojazdów.
W przyszłości podobno tak będzie, ale na razie roboty Boston Dynamics pełnią funkcję reklamową, a wkrótce zaczną stróżować w fabrykach koncernu. Kilka dni temu Hyundai zamieścił na swoich stronach krótki film, na którym robot znany wcześniej jako Spot (i przypominający miniaturę kroczącej maszyny AT-AT z "Gwiezdnych Wojen") patroluje nieczynną fabryczną halę.
Nowa wersja automatu nazywa się teraz Factory Safety Service Robot i rzeczywiście ma dbać o bezpieczeństwo w zakładach produkcyjnych. Robot może być zdalnie sterowany albo poruszać się samodzielnie, dzięki wyposażeniu w sztuczną inteligencję.
Jego głównym zadaniem ma być nadzorowanie przemysłowych przestrzeni, wykrywanie ewentualnego niebezpieczeństwa oraz przeciwdziałanie jego eskalacji. Dzięki temu środowisko pracy ludzi ma stać się bezpieczniejsze, a sama praca przyjemniejsza.
Oprócz elektronowego mózgu Robot (tak się nazywa w skrócie) został też wyposażony w urządzenia pozwalające zorientować mu się w przestrzeni: kamery na podczerwień oraz LiDAR (laserowy radar).
Dzięki zaawansowanym algorytmom sztucznej inteligencji urządzenie ma umieć wykrywać ludzi oraz zagrożenia. Taki robot będzie wsparciem ekip dbających o bezpieczeństwo zakładów przemysłowych, kiedy ich pracownicy idą do domu.
Hyundai zapowiada również, że rozwijane przez Boston Dynamics technologie będą wykorzystywane synergicznie we wszystkich przedsiębiorstwach grupy. Między innymi w pojazdach autonomicznych oraz statkach powietrznych kategorii UAM (Urban Air Mobility).