Prawdziwy projektant ocenia samochody z GTA V. Jedną podróbkę nawet mocno pochwalił

Rockstar nie wykupuje licencji prawdziwych samochodów, ale na ulicach Los Santos, Vice City i Liberty City i tak dostrzeżemy wiele znajomych modeli. Oczywiście trochę przerobionych. Co o podróbkach z GTA myśli prawdziwy projektant samochodów?

Frank Stephenson o designie samochodów wie wszystko

Frank Stephenson to w branży motoryzacyjnej uznane nazwisko. Urodzony w Maroko amerykański projektant zaczynał karierę w Kolonii w niemieckim oddziale Forda, gdzie przydzielono go do zespołu opracowującego Forda Escorta RS Cosworth. Później przeniósł się do BMW, gdzie pracował przez 11 lat i odpowiadał m.in. za dwa kluczowe modele dla koncernu, powracające po latach MINI oraz do niedawna (premiery X7) flagowego SUV-a z Bawarii, BMW X5. Kolejny krok to przeprowadzka do Maranello i Modeny, gdzie Stephenson tworzył piękne Ferrari oraz Maserati, a później został szefem stylistów Fiata i Lancii. Na jego włoskiej liście samochodów znajdziemy przeróżne modele: od Ferrari FXX i F430, przez Maserati GranSport, MC12 po Punto, 500, Bravo. A to tylko kilka przykładów. Na koniec kariery w Italii Frank został szefem Centro Stile Alfa Romeo.

Kolejna ważna data to 2008 r. i przenosiny z Włoch na Wyspy Brytyjskie, gdzie Stephenson zaczął pracę dla McLarena. To właśnie od odpowiada za wygląd MP4-12C, P1, 675 LT, 570S oraz 720S. Po odejściu z McLarena w 2017 r. pojawiło się sporo plotek, że wróci do BMW, ale projektant na razie nie związał się z żadnym wielkim graczem. Założył własne studio.

Zobacz wideo Co się zmieni od grudnia 2021? Jak wzrosną mandaty?

Samochody z GTA pod lupą profesjonalisty

Choć GTA V ma już swoje lata, to nie zamierza schodzić ze sceny. Gra wciąż trzyma się zaskakująco mocno, a ogromną liczbę graczy wciąż bawiących się w stanie San Andreas napędza nie tylko, choć głównie, tryb Online. Kolejne remastery (zapowiedziano już aktualizację na PS5 oraz Xboxa Series X) sprawiają, że GTA V nadal kupują nowi gracze. Gra z 2014 r. wciąż znajduje się topce bestsellerów po siedmiu latach od konsolowej premiery na PS3 i Xboxa 360.

Rockstar w przeciwieństwie do wielu innych producentów gier nie kupuje licencji od marek samochodowych na wykorzystanie ich pojazdów w grach. Pod Los Santos, Vice City i Liberty City jeżdżą "autorskie" samochody przygotowane przez pracowników studia. Piszemy autorskie z przymrużeniem oka, ponieważ wiele z nich to po prostu kopia rzeczywistego auta po lekkich przeróbkach. Każdy kto choć trochę interesuje się motoryzacją, od razu rozpozna inspiracje. Frank Stephenson ocenił podróbki z GTA z okazji nowego rozszerzenia do gry (w formie DLC o nazwie Los Santos Tuners), który dodaje wiele nowych modeli. Jak ocenia je uznany projektant?

 

Swoim krytycznym okiem Frank Stephenson rzucił choćby na Weeny Issi (przerobione Mini), Progena T20 (McLaren P1), Karin Calico (Toyota Celica), Annis ZR350 (Mazda RX-7) czy Dinka Jester RR (Toyota GR Supra). To ten ostatni przypadek może się okazać najciekawszy, ponieważ rockstarowa wizja nowej Supry, zdaniem Stephensona, wygląda lepiej iż pierwowzór. Dla reszty aut z gry nie był już tak łaskawy, a najbardziej zganił Weeny Issi. W końcu to on odpowiada za design nowych Mini, uznał nawet, że projekt Rockstara to dla niego obraza.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.