Ile trwa ładowanie samochodu elektrycznego? Sprawdzamy dostępne metody

Myśląc o eksploatacji samochodów elektrycznych często obawiamy się nie tylko zbyt małego zasięgu, ale także długiego czasu ładowania. A przy odpowiedniej infrastrukturze naładowanie baterii zajmie nam kilkadziesiąt minut.

Wiedza elektryzująca to cykl, w których obalamy największe mity związane z elektromobilnością. Poruszymy tematy związane z eksploatacją samochodów elektrycznych, aktualną ofertą producentów, a także sprawami technicznymi takimi jak ładowanie, czy żywotność akumulatorów. Podpowiemy, dla kogo tak naprawdę są samochody elektryczne i czy koniec ery silników spalinowych faktycznie jest bliski.

Gdy w samochodzie z napędem konwencjonalnym skończy nam się paliwo, podjeżdżamy na stację benzynową, tankujemy i możemy ruszać dalej. W aucie elektrycznym trwa to nieco dłużej. Wszystko zależy od tego, do jakiej ładowarki się podłączymy.

Rodzaje prądu

Zanim zaczniemy mówić o czasie ładowania przy korzystaniu z różnych źródeł, trzeba rozróżnić rodzaje prądu. Najczęściej korzystamy z prądu zmiennego (AC). Takie źródła zasilania mamy m.in. w domu, korzystając z ładowarek/wallbox'ów (jedno- lub trójfazowych) lub ze stacji ładowania.

Moc ładowania przy prądzie zmiennym niestety nie powala na kolana, a to właśnie ona odpowiada za szybkość uzupełnienia akumulatorów. W zwykłej domowej instalacji wynosi ona około 3 kW, ale niektóre stacje "zwykłego" (czyli nie szybkiego) ładowania oferują nawet 44 kW.

Szybszą alternatywą jest korzystanie z prądu stałego (DC), czyli szybkich ładowarek. Dysponują one mocą nawet 150 kW, przez co naładowanie samochodu elektrycznego z dużą baterią może potrwać nawet 20-30 minut.

Przyjrzyjmy się teraz czasom ładowania popularnych samochodów elektrycznych przy wykorzystaniu rożnych typów ładowarek.

Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Shutterstock

Domowe gniazdko - kilkadziesiąt godzin

Najwolniejszym sposobem ładowania samochodu elektrycznego jest domowe gniazdko 230 V. Moc, z którą ładowany jest samochód przy wykorzystaniu takiego gniazdka, to około 2,2-3 kW. "Tankując" baterię w ten sposób musimy liczyć się z postojem trwającym nawet kilkadziesiąt godzin. Przykładem jest np. Audi e-tron, które do pełna ładuje się ponad 30 godzin. Nissan Leaf z baterią o pojemności 40 kWh będzie potrzebował aż 21 godzin.

W przypadku ładowania samochodu w domu trudno mówić o uciążliwości związanej z długim czasem uzupełniania akumulatorów. Rzadko mamy bowiem do czynienia z sytuacjami awaryjnymi. Raczej wracamy do domu, podłączamy auto do ładowania i kolejnego dnia rano możemy wyruszyć z pełną baterią. Istotny jest również fakt, że nie powinniśmy doprowadzać do całkowitego rozładowania akumulatorów.

Stacja ładowania samochodów elektrycznychStacja ładowania samochodów elektrycznych 123RF

Wallbox - własna ładowarka

Coraz szersze grono producentów oferuje domowe stacje ładowania, czyli wallboxy. Po wykonaniu audytu przez elektryka, na ścianie montowana jest ładowarka, która przyspiesza proces uzupełniania akumulatorów. Takie domowe stacje oferują moc ładowania na poziomie np. 6,6 kW (Nissan) czy nawet 22 kW (wallbox dodawany w gratisie przy zakupie Mazdy MX-30). Problem jest taki, że nie każdy akumulator będzie w stanie przyjąć wyższą moc ładowania. Przykładowo Nissan Leaf standardowo przyjmie tylko 3,3 kW (wyższe wersje wyposażenia - 6,6 kW), a Mazda MX-30 - 6,6 kW.

Domowe ładowarki BMW i Wallbox oraz BMW i Wallbox Plus są opcją dostępną w cenniku BMW i3. Ich moc ładowania to nawet 11 kW (przy instalacji trójfazowej), dzięki czemu 80 proc. baterii uzupełnimy w około trzy godziny. Taką samą moc mają ładowarki Audi, dzięki którym naładujemy e-trona do pełna w 8 godzin i 50 minut.

Wróćmy do przytaczanego wcześniej Leafa. Nissan oferuje kilka rodzajów naściennych ładowarek, które różnią się mocą ładowania. Auto z baterią o pojemności 40 kWh ładowane z mocą 3,6 kW (32 A) będzie się ładowało 13 godzin, a korzystając z mocniejszej ładowarki 6,6 kW - 7 godzin i 30 minut.

Większość posiadaczy samochodów elektrycznych ładuje je właśnie w domach - czy to ze zwykłego kontaktu, czy z własnego wallboxa. Takie rozwiązanie jest nie tylko wygodne, ale i opłacalne. Możemy założyć dodatkowy licznik i korzystać z nocnej taryfy, która pozwala zmniejszyć koszty ładowania o połowę.

Ładowarka ID.Charger VolkswagenŁadowarka ID.Charger Volkswagen Volkswagen

Szybkie ładowarki

Najlepszym z punktu widzenia czasu ładowania sposobem na uzupełnienie akumulatorów, są stacje szybkiego ładowania. Oferują moc ładowania nawet 150 kW i są to m.in. Superchargery Tesli, ale nie tylko. Do szybkiego ładowania używamy innej wtyczki, niż podczas korzystania ze zwykłego gniazdka - CHAdeMO (przyjmuje moc do 62,5 kW) lub CCS (do 50 kW). Wówczas naładowanie akumulatora do 80 proc. potrwa około 30 minut. Znów przywołując jako przykład Nissana Leaf drugiej generacji, ładowanie potrwa 40-60 minut.

Trzeba jednak pamiętać o jednej rzeczy - większość szybkich ładowarek jest płatna i wcale nie kosztuje mało.

Stacja ładowanie samochodu elektrycznegoStacja ładowanie samochodu elektrycznego Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Podsumowując Nissana Leaf z akumulatorem o pojemności 40 kWh:

  • ładując go w domu z gniazdka 230 V pełne naładowanie zajmie nam 21 godzin;
  • korzystając z ładowarki 3,6 kW (32 A) 0-100 proc. - 13 godzin;
  • korzystając z ładowarki 6,6 kW (32 A) 0-100 proc. - 7,5 godziny;
  • ładując szybką ładowarką 50 kW 20-80 proc. - 40-60 minut.

Stacja ładowania samochodów elektrycznych firmy GreenWay Polska na stacji paliw Orlen przy węźle Brzeg MłodoszowiceStacja ładowania samochodów elektrycznych firmy GreenWay Polska na stacji paliw Orlen przy węźle Brzeg Młodoszowice Fo. Mat. GreenWay Polska

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.