• Link został skopiowany

Tesla podała wyniki kwartalne: są fatalne. Elon Musk chce ratować firmę, robiąc nowe-stare auta

Elon Musk chyba wreszcie się obudził. Zdał sobie sprawę z tego, że sytuacja finansowa Tesli staje się coraz gorsza. Miliarder ma jednak pewien pomysł na ratunek dla firmy. Stworzy budżetowy model. To będzie nowe, ale tak właściwie stare auto. O co tu chodzi?
Źródła amerykańskich mediów twierdzą, że Elon Musk, który prowadzi interesy w Chinach i dostarcza sprzęt amerykańskiej armii, miał poznać dziś plany operacyjne na wypadek konfliktu zbrojnego z Pekinem
Fot. REUTERS/Tingshu Wang

Elon Musk ma coraz mniej powodów do zadowolenia. Prace w DOGE idą mu, delikatnie mówiąc, opornie. Trump coraz mniej optymistycznie wypowiada się o nim, jako o rządowym kumplu. A do tego teraz Tesla opublikowała wyniki finansowe. I tym do twarzy jest w... czerwieni. Amerykańska marka traci na praktycznie każdym polu.

Zobacz wideo Policja odzyskała skradzione pojazdy o wartości niemal 3 mln zł

Wszystkie wyniki Tesli świecą się na czerwono. Wyniki firmy są tragiczne

Podczas analizy wyników finansowych Tesli wystarczy skupić się na czterech kluczowych wskaźnikach, które przywołuje agencja Reuters. Warto zwrócić uwagę m.in. na fakt, że:

  • producent osiągnął najniższy wynik kwartalnych przychodów od 2020 r. Ostatni raz prawie tak duży spadek przychodów pojawił się w drugim kwartale 2020 r. To był jednak rok pandemiczny, który oznaczał wchodzące w życie obostrzenia.
  • ceny akcji Tesli zatoczyły koło. Po drastycznych wzrostach notowanych w okolicy wyboru Trumpa na prezydenta USA dziś wróciły do poziomu z lipca 2024 r. I tendencja jest cały czas raczej spadkowa.
  • znacznie spadła rentowność Tesli. I w tym przypadku trend nie jest wcale związany z ostatnimi wydarzeniami. Bo wskaźnik ten obniża się w przypadku amerykańskiej marki kwartał po kwartale od co najmniej początku 2022 r. To oznacza spadek rentowności dziś nawet o 1,6 mld dolarów.
  • praktycznie wszystkie wyniki Tesli są na minusie. Nie tylko trzy powyższe, ale także rentowność w sektorze moto (spadła o 1,3 mld dolarów), rentowność na rynku generowania i przechowywania energii, przychody z serwisowania czy zysk operacyjny.

Tesla upatruje szansę w budżetowym modelu. To będzie stare-nowe auto

Elon Musk zaczął sobie chyba zdawać sprawę z tego, że pogarszające się wyniki marki przestały być śmieszne. Postanowił zatem działać i jak informuje Reuters, ma dwa pomysły. Po pierwsze od maja poświęci więcej czasu swoim spółkom. Automatycznie w mniejszym stopniu będzie się angażował w prace resortu DOGE. Po drugie ma pomysł na rewolucję w gamie samochodów. Szykuje model niskobudżetowy.

O taniej Tesli mówi się od lat. Inżynierom lub szefom amerykańskiej marki do tej pory nie starczyło jednak energii na opracowanie pojazdu. Dziś, gdy sytuacja marki staje się powoli tragiczna, nie ma czasu na prace inżynierskie. Dlatego Musk chce zbudować tanią Teslę na podstawie komponentów, które posiada już dziś, a nie jako oddzielny i nowy model. Tu skutek można osiągnąć naprawdę szybko. Bo budżetowa Tesla mogłaby się pojawić w sprzedaży jeszcze w pierwszej połowie 2025 r. Ten model miałby stać się katalizatorem nowej zmiany w wynikach marki. Choć tak właściwie władze marki mówią o modelach, a nie modelu.

Co wiadomo o budżetowym aucie? Lars Moravy, wiceprezes ds. inżynierii w Tesli, powiedział Reutersowi, że "modele, które pojawią się w najbliższych miesiącach, będą budowane na używanych obecnie liniach i będą przypominać formą i kształtem samochody, które obecnie są produkowane. Kluczem jest to, że będą przystępne cenowo."

Więcej o: