Hiszpański Seat działa od jakiegoś czasu trochę poza mainstreamem. Koncern VAG skupia się przede wszystkim na elektryka i to je głośno promuje. Co więcej, wielkim sukcesem okazała się marka Cupra, która wyrosła z Seata i teraz kradnie mu show. Model Formentor meldował się nawet w poszczególnych miesiąc w dziesiątce najlepiej sprzedających się samochodów w Polsce, czego nikt się nie spodziewał. Seat jednak wcale nie radzi sobie źle. Wręcz przeciwnie.
Osiągnęliśmy najlepsze w historii wyniki za pierwszy kwartał, co jest bardzo pozytywną wiadomością, biorąc pod uwagę wymagające otoczenie zewnętrzne i wysoki poziom konkurencji w 2024 roku. W miarę jak SEAT S.A. posuwa się naprzód na drodze transformacji elektrycznej, nadal ciężko pracujemy, aby osiągnąć solidniejszy zysk operacyjny i zwrot ze sprzedaży. Nasze dwie marki, SEAT i CUPRA, pozostają silne i zwiększają dostawy, przyczyniając się do realizacji naszego celu, jakim jest stanie się jeszcze bardziej zrównoważoną i rentowną firmą
- komentuje Wayne Griffiths, dyrektor generalny marek Seat i Cupra. Hiszpanie mają konkretne liczby na potwierdzenie tych słów. Firma osiągnęła najwyższy w swojej historii zysk operacyjny w wysokości 226 mln euro w pierwszym kwartale roku (Q1 2023: 144 mln euro, +57,0 proc.). Co więcej, zwrot operacyjny ze sprzedaży wzrósł do 5,9 proc. (+1,9 p.p. w porównaniu z 2023 r.). Przychody ze sprzedaży SEAT S.A. osiągnęły 3,803 mld euro, co również stanowi najlepszy wynik firmy odnotowany w pierwszym kwartale i wzrost o 6,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim (3,562 mld euro).
Seat może się pochwalić nie tylko świecącym się na zielono Excelem, ale także rosnącą sprzedażą samochodów. Hiszpanie chwalą się wzrostem w 2024 r. dostaw do 81 900 sztuk, co stanowi wzrost o 4,3 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2023 r., kiedy dostarczono 78 600 aut. Sprzedaż napędza klasyczny miejski model Ibiza z wynikiem ponad 25 tys. egzemplarzy dostarczonymi w okresie od stycznia do marca (+8,5%). Głównymi rynkami marki w tym okresie były Hiszpania (17 400; -3,3 proc.), Niemcy (15 300; +24,1 proc.) i Wielka Brytania (11 200; +14,6 proc.).