Producenci chcieliby zapewne, żeby liczba aut trafiających na szroty z roku na rok rosła, a życie samochodów się skracało. Jednak Polacy najwyraźniej wyznają zasadę "zero waste" i raczej naprawiają swoje wysłużone pojazdy, niż się ich pozbywają w stacjach demontażu. Rok 2023 był kolejnym z rzędu, w którym liczba złomowanych aut spadała.
Zestawienie przygotowane przez Samar pokazuje, że od momentu wybuchu pandemii liczba aut trafiających do stacji demontażu systematycznie spada. Z raportu wynika, że w 2023 roku do stacji demontażu trafiło ponad 389,5 tys. samochodów osobowych. To o blisko 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Co ciekawe, to też najniższy wynik na przestrzeni ostatnich sześciu lat. W czym można upatrywać przyczyn takiego stanu rzeczy? Najprawdopodobniej chodzi o szybki wzrost cen nowych aut, który od czasów pandemii nabiera tempa.
Bardziej jednak niepokojące jest inne zjawisko, o którym w wywiadzie z Samarem mówił Adam Małyszko, prezes Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów FORS. Chodzi o tzw. szarą strefę, w której rozbiera się na części coraz więcej aut. Małyszko szacuje, że przez ostanie 25 lat w nielegalny sposób mogło być zdemontowanych ok. 15 milionów pojazdów.
Oczywiście nie ma danych, jakie auta i w jakim wieku trafiają na nielegalne szroty. Jednak dokładnie wiadomo, które modele kończą swoje życie w legalnych punktach kasacji pojazdów. W ubiegłym roku najpopularniejszymi rocznikami na złomowiskach były 1999 i 2000. Co ciekawe, pojawiło się tam także dużo aut z rocznika 2005 (17 198 sztuk).
Analizując dane z bazy CEPiK, Polacy najczęściej rezygnują z dalszej naprawy opli. To właśnie pojazdy tej marki najczęściej lądowały na szrocie w ubiegłym roku. Z powodu demontażu wyrejestrowano w 2023 roku łącznie 56 057 opli. Porównywalnie często złomowane były także volkswageny. Z powodu demontażu wyrejestrowanych zostało łącznie 52 600 szt. Tuż za nim, z wynikiem niższym o ponad 15 tys. sztuk, uplasowało się renault. W jego przypadku wyrejestrowano 37 210 egzemplarzy.
TOP 10 najczęściej demontowanych marek w Polsce w 2023 roku:
W statystykach z podziałem na modele także króluje Opel z modelem Astra. Trzeba jednak tu usprawiedliwić niemiecką markę. W Polsce Astra pierwszej i drugiej generacji (które notabene produkowano w Gliwicach) były swego czasu bardzo popularnymi modelami na polskich drogach. Dziś żywot obu dobiega już końca, głównie ze względu na poważne problemy z korozją i znikomą wartość rynkową. Na drugim miejscu znalazł się z kolei Volkswagen Golf, a na trzecim Volkswagen Passat, czyli kolejne polskie hity rynkowe.