Ostatnio pogoda trochę odpuściła kierowcom i mogli odetchnąć, ale złe wieści płyną ze stacji benzynowych. W najbliższym czasie możemy się spodziewać kolejnych podwyżek, a eksperci nawet zwracają uwagę, że ich tempo w lutym przyspieszyło. Podwyżek mogą spodziewać się wszyscy kierowcy. Drożeć ma benzyna, olej napędowy oraz autogaz. O jakich cenach mówimy?
Przełom stycznia i lutego na stacjach w Polsce przyniósł przyspieszenie podwyżek. Aż o 11 groszy w górę poszła średnia cena oleju napędowego do poziomu 6,54 zł/l, 9-groszową podwyżkę odnotowaliśmy w przypadku benzyny. Litr tego paliwa Pb95 kosztuje 6,34 zł. I w końcu zmieniła się, i to niestety w górę, cena autogazu. Trzy grosze w górę do poziomu 2,92 zł za litr paliwa
- komentuje Grzegorz Maziak, analityk rynku paliw e-petrol.pl. To serwis, który specjalizuje się w rynku paliw i przygotowuje nie tylko prognozy cen, ale też rozległe analizy tego, co się dzieje na świecie. Jeśli takie bardziej szczegółowe podejście was ciekawi, to polecamy odwiedzić tę stronę. Znajdziecie tam dużo informacji.
Eksperci mają złe wieści dla kierowców, ponieważ spodziewają się kolejnych podwyżek. Z drugiej strony zaznaczają, że tempo samych podwyżek powinno wyhamować. Słońce wychodzi, kiedy pomyśli się o dłuższej perspektywie, ponieważ sytuacja na rynku naftowym się uspokaja i widać nawet lekkie spadki cen. Powody do lekkiego optymizmu daje sytuacja na Bliskim Wschodzie, gdzie mówi się o wygaszaniu konfliktu w Gazie. Trzeba jednak mieć na uwadze, że przy dłuższych prognozach zawsze trzeba stawiać duży znak zapytania. Sytuacja międzynarodowa jest niepewna, a na mapie świata jest kilka punktów zapalnych.
Co może zrobić kierowca? Zmienić nawyki. W czasach wysokich cen może warto przypomnieć sobie kilka zasad oszczędnej jazdy. Większa płynność jazdy, jazda zgodna z ograniczeniami prędkości, przewidywanie, co się stanie na drodze, wcześniejsze odpuszczanie gazu na widok czerwonego światła... to małe kroki, które realnie przełożą się na spalanie samochodu. Jeśli ktoś dużo jeździ, to naprawdę odczuje różnicę. A jeśli macie trochę więcej czasu, to warto podjechać na inną stację niż ta najbliższa. O cenach paliw decyduje również lokalizacja samej stacji. Te przy drogach szybkiego ruchu są bardzo drogie, a zjechanie dosłownie kilku kilometrów od trasy sprawi, że cena spadnie nawet o pół złotego.