Zwykle skupiamy się na wynikach sprzedaży samochodów w Polsce i mniej więcej co tydzień prezentujemy wam kolejne wyniki. Niestety rzadko są to ciekawe informacje. Dla czytelników, bo dla przedstawicieli Toyoty - zapewne ekscytujące. Nasz rynek jest zdominowany przez lubiane i cenione modele japońskiego producenta. Corolla, Yaris, RAV4 to dominatorzy. W pierwszej dziesiątce bestsellerów zwykle meldują się też Octavia, Sportage, Tucson... trudno o niespodzianki, a ostatnią było chyba pojawienie się w niej Cupry Formentor. A jak to wygląda za naszą wschodnią granicą?
Nie ma lepszych ekspertów od statystyk sprzedaży nowych samochodów niż Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR i to z ich raportu pochodzą dane, które tutaj przytaczamy. Pełny raport znajdziecie TUTAJ. My postaramy się wyciągnąć kilka ciekawostek. Może najpierw liczbę zarejestrowanych nowych aut w ogóle. Od stycznia do września 2023 r. to aż o 59,2 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku 2022 r. Wzrost na pewno napawa optymizmem. Ukraina powoli wychodzi z najcięższego kryzysu, jaki wywołała agresja Rosji, kiedy cały rynek się załamał. Aktualne wyniki to około 60 proc. normalnej sprzedaży, jaką notowano przed wojną.
Ze statystyk wynika, że w samym wrześniu Ukraińcy zarejestrowali 5,8 tysiąca nowych osobówek. W porównaniu z poprzednim miesiącem to wzrost o 3,3 proc. Kiedy zerkniemy na wrzesień 2022 r., to sprzedaż skoczyła aż o 65,7 proc.
W Polsce rejestracje nowych samochodów napędzają oczywiście firmy. To właśnie floty odpowiadają za większość rejestracji. U sąsiadów jest aktualnie zupełnie odwrotnie. Aż 68,6 proc. całej sprzedaży stanowią klienci indywidualni, a firmi zarejestrowały tylko 31,4 proc. pojazdów. U nas to nie do pomyślenia. Inna ciekawostka to fakt, osobówki zrobione w ramach ramach montażu z importowanych zestawów stanowiły 8,1 proc. Co to za auta? Głównie Renault Duster oraz Skoda Kodiaq. Reszta trafiła nad Dniepr zza granicy.
W liczbie rejestracji dominuje stolica i jej okolice. Sam Kijów to 2 113 samochodów, a razem z obwodem kijowskim - 2 869 sztuk. To praktycznie połowa wszystkich wrześniowych rejestracji. Kolejne obwody z dużym znaczeniem dla rynku to: Dniepropietrowski, Odeski i Lwowski.
Dość podobnie wygląda za to zestawienie najpopularniejszych marek. Na pierwszym miejscu, a jakże, Toyota z 16-procentowym udziałem w rynku. 11,5 proc. udziału wykroił dla siebie Volkswagen, a na dalszych miejscach, już poniżej 10 proc., znajdują się: BMW, Skoda i Renault.
I na koniec ostatnia ciekawostka. Na pierwszym miejscu widzimy Volkswagena ID.4. To nie jest dokładnie ta ajdi czwórka, która jest coraz popularniejszym widokiem na naszych drogach. - Wszystkie to chińskie wersje tego modelu, które zostały sprowadzone na Ukrainę za pomocą tzw. szarego importu, czyli nie za pośrednictwem oficjalnych dealerów marki - komentują analitycy IBRM SAMAR.