Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W niemieckiej fabryce Tesli zwolniono ponad 100 pracowników tymczasowych, w tym część zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej. Zwolnienia nie ominęły również pracowników stałych — około 200 z nich straciło pracę lub musiało rozwiązać umowę.
Powołujemy się na informacje z Rzeczypospolitej, uzyskane z niemieckich związków zawodowych IG Metall, zamieszczonych w regionalnej gazecie Märkische Oderzeitung. Firma w ten sposób likwiduje stanowiska, które nie są już niezbędne we właściwym procesie funkcjonowania fabryki.
Większość pracowników, w tym polskich było zatrudnionych poprzez agencje pracy tymczasowej. Na ten moment nie poznaliśmy dokładnej liczby rodaków, którzy wylądowali „na bruku", choć ma być ich około 1/4 wśród wszystkich zwolnionych. Już od listopada ubiegłego roku pracownicy z Polski nie mogli liczyć na bezpośredni kontakt z koncernem.
Polscy pracownicy mogli dotychczas liczyć na zatrudnienie wyłącznie za pośrednictwem agencji pracy. Fabryka Tesli w podberlińskim Grünheide zatrudnia około 11 000 osób. Część polskiej załogi dojeżdżała codziennie do pracy z przygranicznych miasteczek i miejscowości w Polsce. Jak te zmiany strukturalne wpłyną na funkcjonowanie zakładu pracy? Czy dzięki takim decyzjom możliwe było znaczne obniżenie cen swoich aut? Z pewnością nie będzie ona kluczowa, ale przybliża Teslę do dalszego podbijania rynku europejskiego Modelem Y w mocno atrakcyjnej cenie.
Źródło: rp.pl