Państwowy urzędnik nie może jeździć byle czym. Stąd samochody użytkowane przez ministerstwa, departamenty i inne działy krajowej administracji Federacji Rosyjskiej to zwykle pojazdy zagranicznych marek. Nie jest tajemnicą, że rosyjscy urzędnicy cenią szczególnie niemieckie premium czy droższe modele popularnych japońskich marek. Bez względu jednak na to kto wyprodukował auto z czasem trzeba wymienić je na nowe. Nietrudno zgadnąć, że urzędnicy chętnie zamieniliby je na pojazdy tych samych firm.
Obecnie zakup nowego Audi, BMW, Lexusa, Mercedesa, Renault, Toyoty czy Volkswagena to spore wyzwanie w Rosji. W salonach pusto, gdyż producenci wstrzymali dostawy. Pozostaje tzw. import równoległy z którego chętnie korzystają nabywcy indywidualni. A to najwyraźniej nie do końca podoba się władzom.
Władimir Putin upomina
Zapędy urzędników powstrzymuje bowiem nie byle kto. Władimir Putin zabrał głos, by doprowadzić administrację do porządku. Prezydent cytowany przez agencję TASS przyznał:
Ministerstwa, departamenty, krajowa administracja prosiły o kontynuowanie [zakupów], samochodów zagranicznych. Skupili się na kontynuowaniu tej praktyki. Powiedziałem, że należy to absolutnie wykluczyć i wszyscy urzędnicy kraju powinni jeździć samochodami krajowymi
Na co zatem można zamienić wygodną limuzynę zagranicznej marki? Wbrew pozorom wybór jest całkiem spory. Prócz produktów Łady i chińskich aut z logo Moskwicz są jeszcze auta produkowane przez UAZ oraz limuzyny Aurus. Urzędnicy mogą również skusić się na samochody elektryczne krajowej marki Evolute (inżyniera znaczkowa czyli rosyjska marka na samochodach chińskiej firmy Dongfeng). Na tym nie koniec.
Maksim Sokołow kierujący firmą Avtovaz (producent Ład) zapowiedział kilka nowości. W ciągu najbliższych lat Łada pokaże nowy kompaktowy crossover, biznesową limuzynę Aura oraz elektrycznego Largusa (Dacia Logan MCV pierwszej generacji, której produkcję już dawno zakończono w Rumunii). Łada pracuje także nad następcą najchętniej kupowanego auta w Rosji - Łady Granta. Pierwotnie (jeszcze w czasach współpracy z Renault) następca Granty miał bazować na Dacii Logan i Sandero. I tak zapewne będzie, gdyż Rosjanie skorzystają z platformy CMF-B na której powstanie sedan, kombi i crossover. Otwartą kwestią pozostaje tylko czy nadwozia będą kopią modeli Dacii czy też Łada zdobędzie się na większą oryginalność.
Z pewnością część urzędów chętnie kupi nowe Łady czy Moskwicze (szczególnie jeśli to będą nowocześniejsze konstrukcje chińskie czy francuskie). Wątpię, by zamówili stare konstrukcje z czasów minionej epoki. Już kiedyś w Polsce premier Pawlak namawiał do przesiadki na samochody produkowane w FSO i plan się nie powiódł. W Rosji zapewne będzie podobny finał.
