Wydarzenie zorganizowane przez Volkswagena było podzielona na trzy moduły. Gospodarzem pierwszej z nich byli dyrektor marki Łukasz Zadworny oraz Tomasz Piasny, dyrektor działu rozwoju sieci dealerskiej Volkswagena. Na początku podsumowana została obecna sytuacja na rynku.
„Z całą pewnością obecna sytuacja związana z kryzysem na rynku półprzewodników w znacznym stopniu utrudnia nam zaspokajanie potrzeb klientów oraz realizowanie naszych założeń biznesowych. Chciałbym zacząć od podziękowania za tytaniczną pracę, wykonywaną w naszych salonach dealerskich w dobie tych trudności. Bardzo dziękuję także za cierpliwość i zrozumienie naszym klientom, zapewniam, że robimy co w naszej mocy, aby przekazywać jak najczęściej dobre informacje na temat dostępności naszych samochodów" – zaznaczył Łukasz Zadworny. Mimo utrudnionej sprzedaży marce udało się zaobserwować pozytywne trendy w zakresie elektromobilności. Dowodem na to jest choćby osiągnięcie drugiego miejsca w Polsce pod względem rejestracji samochodów elektrycznych, tuż za Teslą.
Na stronie głównej gazety.pl piszemy o biznesie i przyszłości wielu branż
Podczas prelekcji podane zostały również średnie ceny samochodów elektrycznych, które są najczęściej kupowane w Polsce. Okazuje się, że klienci wydają 178 tys. zł na ID.3, gdzie doposażenie to 18 tys. zł, a dla ID.4 jest to 239 tys. zł, gdzie 32 tys. zł to doposażenie. Łukasz Zadworny nawiązał także do nadchodzących premier rynkowych nowych modeli: T-Roc, Taigo i ID.5. Każdy z tych nowych modeli zadebiutuje w Polsce w przyszłym roku. „ID.5 daje nam kolejne nowości i kolejne nowe rozwiązania technologiczne. W tym samochodzie zadebiutuje zaktualizowany system Travel Assist z funkcją samodzielnej zmiany pasa po włączeniu kierunkowskazu oraz inteligentny układ automatycznego parkowania Park Assist Plus. Jeśli go wcześniej tego nauczymy, będzie parkował samochód pod domem czy biurem dokładnie tak, jak sobie życzymy" – zaznaczył.
Prelegenci nawiązali również do strategii „Way to Zero". „Co istotne, ID.5 to samochód produkowany z neutralnym bilansem węglowym. Zgodnie z naszą strategią, zwracanie uwagi na względy środowiskowe – szczególnie związane z dążeniem do osiągnięcia neutralności węglowej – leży u podstaw każdej podejmowanej przez nas aktywności. Cała marka Volkswagen zamierza osiągnąć neutralność węglową najpóźniej do 2050 roku, a za kilkanaście lat przestaniemy sprzedawać nowe samochody spalinowe w Europie" – dodał Zadworny.
Tomasz Piaseczny zaprezentował natomiast szczegóły współpracy marki z punktami dealerskimi. „Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi dealerami i cenimy sobie wysoką jakość usług, które świadczone są w salonach Volkswagena. O tej jakości świadczą nie tylko nasze wewnętrzne parametry pomiarowe, ale także niedawne zwycięstwo marki w „Wielkim Teście Salonów"" – powiedział Piaseczny. Zaznaczył również jak duży nacisk kładziony jest na szkolenia czy statystyk częstotliwości wykonywania jazd próbnych. „Bardzo intensywnie współpracujemy z naszymi partnerami: oferujemy szkolenia zarówno offline, jak i online, zbieramy także szereg cennych doświadczeń w koordynowanym przez nas butikowym salonie, Volkswagen Home mieszczącym się w Warszawie" – powiedział. Wskazał również, że na szczególne wyróżnienie zasługuje znaczne zwiększenie liczby jazd próbnych samochodami elektrycznymi i hybrydowymi naszej marki. „Kładziemy nacisk na budowanie tych doświadczeń wśród potencjalnych klientów wiedząc, że wielu z nich nie doświadczyło wcześniej przyjemności, jaką niesie ze sobą elektromobilność" – dodał.
Druga część wydarzenia poświęcona była flotom. Marcin Paciorek, kierownik sprzedaży flotowej Volkswagena, zwrócił uwagę na fakt, że elektryfikacja samochodów osobowych w dużej mierze zależy od przekonania menadżerów flot do elektrycznych pojazdów. „Niezwykle ważną rolę odgrywa edukacja i rozwiewanie wielu obaw czy mylnych wyobrażeń. Dysponujemy użytecznym narzędziem do oceny zarówno napędów, jak i innych aspektów potencjalnej elektryfikacji floty. Mechanizm jest prosty, a skorzystanie z naszego rozwiązania e-consultingowego zajmuje dosłownie kilka minut" – powiedział Paciorek. Zaznaczył również, że pytania w ankiecie dotyczą m.in. pokonywanego dziennie dystansu czy dostępu do infrastruktury pozwalającej na korzystanie z samochodu elektrycznego czy hybrydy plug-in. Efektem tych ankiet jest prezentacja wyników wraz ze wskazaniem, który z użytkowników kwalifikuje się do wymiany samochodu na BEV lub PHEV. Jako przykład odpowiedniej współpracy oraz dokonania pełnej analizy jest TAURON Nowe Technologie. Podczas prezentacji wskazano, że pierwsze elektryczne Volkswageny – 5 egzemplarzy e-Golfa – zasiliło flotę Grupy Tauron już w 2018 roku. Spółka kilka tygodni temu odebrała flotę liczącą obecnie 10 (docelowo 15) egzemplarzy ID.3.
Ostatnim punktem prezentacji było przedstawienie wyników Insight Outlab, które zebrało opinie Polaków na temat elektromobilności zarówno o samochodach, jak też wśród ich właścicieli. Pytano m.in. o codzienne doświadczenia związane z eletrkomobilnością, jak też przeanalizowano takie zagadnienia jak ekologia, nowe technologie czy finanse. Nie zapomniano też o pojazdach hybrydowych. „W niecałe dwa lata stworzyliśmy bazę wiedzy o opiniach Polaków na temat elektromobilności. Wiemy, że skojarzenia z autami elektrycznymi i ich właścicielami to m.in. ekologia i nowe technologie. Zdaniem respondentów, BEV oraz ich właściciele przyczyniają się do zmniejszenia emisji CO2 dzięki wykorzystaniu najnowszych zdobyczy techniki" – powiedział Mariusz Pleban, CEO InsightOut Lab. Dodał również, że „z
wiedzą ankietowanych o szczegółowych zagadnieniach związanych z elektromobilnością jest różnie. Przykładowo, wyraźnie zaniżają oni zasięgi, którymi dysponują obecnie auta elektryczne. Tymczasem użytkownicy BEV nie narzekają na zasięgi i w większości wyjeżdżają w długie, wakacyjne trasy. Wyniki naszych badań znajdują się na naszej stronie internetowej, a od lutego 2022 r. będziemy tam publikować również coroczne podsumowania najważniejszych danych".
Jednym z pierwszych pytań było „Jakimi cechami według Polaków charakteryzują się właściciele aut elektrycznych?". Główną odpowiedzią było „lubiący nowe technologie" – 68 proc. Następnie „mają dobry wpływ na środowisko" – 69 proc. wśród kobiet i 57 proc., wśród mężczyzn. „Są zamożni" – 61 proc. – „Pojęli dobrą decyzję" – kobiety – 58 proc., mężczyźni 45 proc.
Warto też zwrócić uwagę na dominujące opinie na temat pojazdów elektrycznych. Z badania wyszło, że 84 proc. respondentów uważa, że te samochody są drogie. 71 proc. mówi, że jazda autem elektrycznym jest tańsza niż samochodem spalinowym. 65 proc. badanych uważa, że ogólny koszt utrzymania jest mniejszy niż pojazdu elektrycznego. 61 proc. zwraca uwagę na mniejszą awaryjność, a 45 proc. na fakt, że serwis samochodów elektrycznych jest tańszy niż ich spalinowych odpowiedników.
Co ważne prawie połowa Polaków wie, że wykorzystanie samochodu elektrycznego jest bardziej ekologiczne nawet przy obecnym sposobie produkcji energii. Tyle samo jest świadomych, że w pełni elektryczne auto emituje do atmosfery najmniej dwutlenku węgla. Świadomość to jedno. Drugim ważnym argumentem jest cena jaką Polacy chcą wydać na samochód elektryczny. Z badania wynikło, że 49 proc. Rozważa zakup auta z przedziału cenowego do 150 tys. zł. tylko 21 proc. chce wydać więcej 150-200 tys. zł.
Problemem nadal jest niewiedza. Jednym z przykładów są fakty i mity na temat zasięgów pojazdów elektrycznych. Według 30 proc. członków EV Klub Polska auta BEV mają zasięg 200-300 km. 23 proc. uważa, że jest to przedział 300-400 km,28 proc. deklaruje 400-500 km a tylko 19 proc. twierdzi, że jest to powyżej 500 km. Niewiedza dotyczy też samych pojazdów. 39 proc. badanych było zdania, że zwykłą hybrydę można ładować z zewnętrznego źródła energii, a 47 proc. Każda hybryda może przejechać bez przerwy około 50 km bez wykorzystania silnika spalinowego.