Thomas Shaeffer, Skoda Auto: Bez przesady. W najnowszej Fabii po prostu spełniamy złożoną obietnicę. To samochód, który pozwala wejść w świat Skody za rozsądne pieniądze. W wielu europejskich krajach jej cena bazowa będzie wynosiła poniżej 14 000 Euro. Jednocześnie wyznacza ona nowy standard pod względem prowadzenia i przestronności wnętrza. Jestem dumny z tego, co osiągnął mój zespół.
Na razie nie. Dopracowaliśmy tradycyjne silniki tak, że są naprawdę oszczędne i ekologiczne. M.in. wykorzystaliśmy powlekane plazmowo cylindry, dzięki którym zmniejszone zostało tarcie wewnętrzne. Dodatkowo zoptymalizowaliśmy koła pod względem aerodynamicznym oraz umieściliśmy aktywnie regulowane żaluzje chłodnicy w dolnym wlocie powietrza w przednim zderzaku, dzięki czemu nowa FABIA osiąga współczynnik oporu powietrza na poziomie 0,28, co jest najlepszym wynikiem w segmencie.
Dzięki tym działaniom udało nam się niemal osiągnąć efektywność miękkiej hybrydy przy niższych kosztach. Ale kto wie, co będzie za kilka lat? Zobaczymy. Platforma MQB-A0, na której została opracowana Fabia daje nam możliwość zastosowania hybrydowego napędu. Na razie jesteśmy przekonani, że oferujemy odpowiedni pakiet w atrakcyjnej cenie.
To zależy od rynku i segmentu. Szczególnie w segmencie samochodów kompaktowych bardziej chodzi o cenę niż o technologię układu napędowego. Hybrydy typu plug-in sprawdzają się bardzo dobrze w tych krajach, w których są dotowane.
W połowie dekady zaprezentujemy co najmniej jeden samochód elektryczny mniejszy niż ENYAQ iV. A wkrótce później kolejny. W ostatnich latach sporo się zmieniło na rynku. Nie tylko przez Covid, ale przede wszystkim ze względu na realizację planu zielonego ładu w Europie (European Green Deal), która nabrała rozpędu. Teraz stoi przed nami trudne zadanie: musimy zapewnić efektywną transformację, a jednocześnie znaleźć środki na jej realizację.
Mamy świeżą gamę aut i krok po kroku będziemy dodawać do niej nowe modele elektryczne. Poza tym żeby zacząć je wytwarzać, będziemy musieli zmodernizować fabryki przystosowane do produkcji aut spalinowych. To znów wiąże się z ogromnym wysiłkiem finansowym. Takiego procesu nie powinno się zaczynać od najtańszych samochodów, bo na nich zysk jest najmniejszy.
Widać taki trend, ale popyt na miejskie auta jest tak duży, że będzie spadał bardzo powoli. Z pewnością wystarczy go na cały cykl produkcyjny nowej Fabii.
Dzięki dobrej organizacji zakładów w Mlada Boleslav jesteśmy w stanie żonglować produkcją modeli takich jak FABIA i KAMIQ. Poza tym wkrótce do Fabii dołączy wersja kombi, która w niektórych regionach ma kultowy status. Dlatego postanowiliśmy stworzyć jej nową wersję, nawet jeśli niektórzy narzekają, że to niszowe auto. Będziemy królami tej niszy. Produkcję następcy rozpoczniemy gdy pozwolą na to nasze możliwości produkcyjne, które są mniejsze od popytu. Życzymy każdemu takich problemów.
Jesteśmy. Europejscy klienci są wyraźnie zainteresowani budżetowymi markami, ale nie nazwałbym tak Skody.
Od 30 lat jesteśmy częścią grupy Volkswagena. Mamy zbyt mocne podstawy, żeby walczyć z najtańszymi markami. Będziemy oferować skromniejsze wersje naszych modeli. W przypadku Fabii nie chcemy ogołocić auta z połowy jego atutów. Poza tym wiele budżetowych marek nie radzi sobie najlepiej finansowo. To trudna część rynku z niskim poziomem zysków. Nie chcemy takich problemów. Wolimy sprzedawać auta, na których zarabiamy. Na razie idzie nam to naprawdę dobrze.
Jedna marka może objąć dużą część rynku. Przykładem są japońscy i koreańscy producenci. ŠKODA radzi sobie dobrze w szerokim zakresie w segmencie wolumenowym – od niedrogich modeli podstawowych po dobrze wyposażone i przestronne SUV-y i kombi. Poza tym segment budżetowy ma największą rację bytu głównie w krajach rozwijających się.
W Indiach pokazujemy obecnie, że możemy poradzić sobie również z tymi rynkami, wprowadzając model KUSHAQ. Ale znowu: będziemy dalej umacniać naszą pozycję w segmencie wolumenowym w Europie, ponieważ tam zarabiamy pieniądze, które następnie możemy inwestować w przyszłe technologie, takie jak e-mobilność i cyfryzacja.
To pewne, że chińscy producenci w końcu zawitają w europejskie progi. Poza tym przypomnijmy sobie debiuty japońskich marek na Starym Kontynencie. Niektórzy mówili, że zmiotą europejskich producentów, ale nic takiego nie nastąpiło. Później to samo było z producentami koreańskimi. Jestem fanem rywalizacji, więc zobaczmy!
Że w Fabii znajdą wszystko, czego potrzebują i jeszcze trochę więcej. Ma bardzo korzystny stosunek wartości do ceny. Pod względem bezpieczeństwa i techniki trudno zaoferować w tej klasie tak wiele, a jednak Skoda to robi. Fabia jest samochodem o pół segmentu wyżej od konkurencji. To miejski samochód z najlepszą kombinacją cech.