Mistrzowie awangardy znowu to zrobili. Ten model wyznacza trendy pod każdym względem

Citroën C4 to wzór samochodu kompaktowego, które tak pokochali Europejczycy. Jest uniwersalny, praktyczny, nowoczesny, wygodny i bogato wyposażony. Ma też wersję "ë", a ta zabiera cały segment w nową erę w motoryzacji.

MOTO 2030 to cykl Gazeta.pl, w którym poruszamy najważniejsze tematy dotyczące przyszłości motoryzacji, transportu i technologii. Nie zabraknie tu także ciekawych historii konstruktorów oraz opisu dziejów firm, których przeszłość ma wpływ na to, jak będzie wyglądała motoryzacja przyszłości. Samochody, drogi i miasta na naszych oczach bardzo dynamicznie się zmieniają. Dzisiaj przyglądamy się jednemu z najciekawszych aut na rynku. 

To właśnie takie samochody, jak Citroën C4 zrewolucjonizują nasze drogi i podepną je do prądu. Często światła reflektorów kradną elektryczne supersamochody o imponujących osiągach, ale to nie one trafiają potem na drogi. Europejski rynek w dalszym ciągu napędzają przecież samochody szeroko pojętych segmentów B i C. Kiedyś były to przede wszystkim hatchbacki, teraz kierowcy skłaniają się bardziej ku crossoverom i SUV-om. 

Jednak trend jest taki sam. Kierowcy szukają samochodów praktycznych i uniwersalnych, ale przystępnych. Nie jest sztuką zrobić imponujący samochód za milion dolarów. Sztuką jest wprowadzenie nowoczesnych technologii, napędów i rozwiązań do modelu, który trafi do szerokiego grona odbiorców. 

Citroën C4, czyli samochód kompaktowy z przyszłości 

Takim samochodem jest właśnie Citroën C4. Pozycjonuje się w samym sercu segmentu kompaktowych hatchbacków i przyciąga uwagę niepowtarzalną, odważną koncepcją. Podwyższone nadwozie o wyrazistej stylistyce łączy elegancję i dynamikę hatchbacka z subtelnie podkreślonymi cechami SUV-a, które dodają mu siły i charakteru. Płynna i aerodynamiczna linia nadwozia ma elementy typowe dla Citroëna, w szczególności nowy, charakterystyczny układ świateł LED w kształcie litery V z przodu i z tyłu. Stylistyka jest zdecydowanie bardziej wyrazista, atletyczna i dynamiczna. 

Idealnie wpisuje się w segment C. Citroën C4 mierzy 4,36 m długości, 2,032 m szerokości z lusterkami i 1,525 m wysokości. To wymiary, które pozwoliły inżynierom wygospodarować bardzo przestronne wnętrze, ale samo auto wciąż jest poręczne i wygodne na co dzień. To bardzo ważne - manewry na ciasnych miejskich uliczkach alb szukanie miejsca parkingowego nie jest problemem. 

Citroen C4Citroen C4 fot. Citroen

Wynoszący 2,67 m rozstaw osi przekłada się na bardzo dużo miejsca na tylnej kanapie. Pozytywnie zaskakuje też bagażnik, który pomieści 380 l, a po złożeniu tylnej kanapy - 1250 l. W kabinie znajdziemy aż 16 schowków o łącznej pojemności 39 l. Pojawiły się też specjalne uchwyty na telefon lub tablet. Tym warto poświęcić trochę więcej miejsca, bo pod względem praktyczności z przodu C4 wyrósł na jednego z prymusów segmentu. Nie tylko przed pasażerem. Również w środkowej części mądrze zagospodarowano przestrzeń. Nie ma mowy, by komuś zabrakło miejsca na drobiazgi czy telefon. 

Citroën C4 ma wersję dla każdego kierowcy 

Francuski koncern do projektowania samochodów podchodzi w ciekawy sposób. Nowe platformy grupy przystosowane są do przeróżnych napędów i właśnie dlatego dostajemy jeden model, ale w kilku wersjach.  

Niektóre marki swoją elektryczną dywizję wyraźnie oddzielają od reszty gamy, ale Francuzi obrali inną drogę. Znakomitym przykładem jest właśnie Citroën C4. Dostępny, klasycznie, z silnikami benzynowymi lub wysokoprężnymi oraz, to już mniej klasyczne, w pełnoprawnej odmianie elektrycznej. I to dokładnie te same samochody. Poza akcentami stylistycznymi, drobnymi różnicami w środku i systemem multimedialnym z paroma dodatkowymi opcjami nie różnią się niczym. Wyglądają tak samo, mają identyczne wnętrze i, co ciekawe, są równie przestronne. 

Każdy kierowca znajdzie więc model dla siebie. W cyklu Moto 2030 najbardziej interesuje nas oczywiście wersja z literą "ë" w nazwie. 

Jaki napęd ma Citroën ë-C4? 

Elektryczny motor ma 136 KM mocy i 260 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Akumulatory o pojemności 50 kWh w ë-C4 pozwalają na przejechanie 357 km, co oczywiście zmierzono zgodnie z WLTP. Citroën rozpędza się do 150 km/h, a pierwsza setka na liczniku przy dynamicznym ruszeniu to kwestia 9,5 sekundy. Na papierze nie robi taka wartość wrażenia, ale ë-C4 zachowuje się dokładnie tak jak inne elektryki. 

Reaguje na pedał przyspieszenia błyskawicznie, a to sprawia, że w mieście ë-C4 może się okazać najciekawszą i najprzyjemniejszą ze wszystkich wersji nowego Citroëna. Nikt przecież nie robi w normalnym życiu sprintów od 0 do 100 km/h spod każdych świateł. Za to włączamy się do ruchu z podporządkowanych uliczek, musimy czasem dość szybko zmienić pas, bo się zagapimy albo kogoś wyprzedzić. ë-C4 jest wtedy w swoim żywiole. Jest dynamiczne i zawsze chętne do współpracy. Za kierownicą elektryka w takich sytuacjach czujemy się po prostu pewnie. To kolejna rzecz, która wpływa na komfort jazdy nowym C4, a tych jest sporo. Bo tak, jak w spalinowych wersjach, francuski kompakt zachwyca komfortem jazdy ze względu na miękkie fotele i świetnie radzące sobie z nierównościami zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznym. 

Citroën ë-C4 jest gotowy nie tylko do jazdy po mieście i jego okolicach. Odnajdzie się także na trasie szybkiego ruchu. Właśnie z myślą o takim scenariuszu producenci samochodów opracowali tzw. szybkie ładowanie. Jeśli podłączymy ë-C4 do ładowarki 100 kW, to ładowanie od 0 do 80 proc. potrwa tylko 30 minut. 

Citroen C4Citroen C4 fot. Citroen

Tryby jazdy, które naprawdę działają 

Jeśli będziecie chcieli jeździć Citroënem ë-C4 dynamicznie, to pamiętajcie, by przełączyć go w tryb Sport. Citroën w sprytny sposób wydłuża zasięg swoich elektryków, dawkując konie mechaniczne w zależności od trybu. W Normal auto ma 109 KM. Pełnię mocy, wspomniane powyżej 136 KM, uzyskuje po przestawieniu w tryb Sport. A do wyboru mamy jeszcze najbardziej oszczędne ustawienie Eco, w którym moc zostaje przycięta do 82 KM.  

To ciekawy pomysł. Zwykle te 109 KM jest rzeczywiście w zupełności wystarczające i w ogóle nie czuć, by samochód był zbyt wolny. Dzięki temu nie marnujemy prądu. A kiedy potrzebujemy lub chcemy szybciej pojechać, to wystarczy wcisnąć jeden przycisk, a auto stanie się znacznie zrywniejsze. 

Jazda elektrykiem to też przywileje 

Jazda samochodem elektrykiem to nie tylko wysoki komfort za sprawą płynnego rozwijania mocy i ciszy napędu elektrycznego, ale też wymierne przywileje i korzyści. W mieście nieoceniona jest możliwość jazdy buspasami. Tak samo, jak bezpłatne parkowanie w strefie płatnego parkowania. 

Za kilka lat dojdzie jeszcze jeden przywilej. Samochody elektryczne będą mogły wjeżdżać do stref czystego transportu. Bezemisyjne pojazdy bez problemów wjadą do centr miast. Auta spalinowe będą się borykać z ograniczeniami. 

Citroën ë-C4 może się pochwalić nawet systemem półautonomicznej jazdy 

C4 wyznacza trendy także, jeśli chodzi o wyposażenie. Nowoczesne i zaawansowane systemy wsparcia i bezpieczeństwa imponują. W sumie jest ich 20, a całej armii przewodzi Highway Driver Assist, półautonomiczny system jazdy poziomu 2. Dostępne jest również panoramiczne okno dachowe, system kamer 360 stopni z asystentem autonomicznego parkowania, wyświetlacz head-up czy nastrojowe oświetlenie wnętrza. 

Nie zabrakło też nowoczesnego i bardzo prostego w obsłudze systemu multimedialnego. Ekran umieszczono tak, że od razu wszystko na nim widać, znajduje się na wysokości wzroku kierowcy. System oczywiście obsługuje Apple CarPlay oraz Android Auto, ale Citroën nie zapomniał o wbudowanej nawigacji z najwyższej półki z monitorowaniem korków - to chwalony w branży TomTom. 

O praktyczności już wspominaliśmy, ale warto jeszcze wspomnieć o jednej rzeczy. W C4 pod ekranem umieszczono kilka fizycznych przycisków i pokręteł. M.in. do obsługi klimatyzacji. Takie połączenie wyświetlacza i przycisków to najwygodniejsze rozwiązanie dla kierowców. 

Citroen C4Citroen C4 fot. Citroen

Citroën ë-C4 rewolucjonizuje nasze drogi 

Citroën nie tylko idealnie wyczuł rynkowe trendy, ale sam je też kreuje. C4 to nowoczesna interpretacja klasycznego kompaktowego hatchbacka. Awangardowa stylistyka nawiązuje do tak popularnych SUV-ów, a wyposażenie zabiera kierowcę w XXI wiek. W wersji "ë" to zdecydowanie najciekawszy elektryk na rynku. 

I co ważne, Citroën ë-C4 nie jest odgrodzony od kierowców wygórowaną ceną. Francuzom udało się zachować ją na przystępnym poziomie, co sprawia, że ë-C4 szybko okazał się bestsellerem. 

To właśnie takie samochody doprowadzą do rewolucji na europejskich drogach. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA