Zderzenie ryby z teslą. Amerykanin nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył

W teslę stojącą przed domem w New Jersey uderzyła spora morska ryba. Spadła prosto z nieba w środku dnia. Właściciele elektrycznego samochodu byli niesamowicie zaskoczeni, ale mają hipotezę na temat tego, skąd się tam wzięła.

W niektóre rzeczy trudno uwierzyć, mimo że się wydarzyły. Właśnie tak musieli się czuć Cynthia i Jeff Levine mieszkający w Atlantic Highlands w stanie New Jersey, kiedy usłyszeli przed domem okropny huk. Początkowo myśleli, że dochodził z sąsiedniej posesji, ale kiedy w ich tesli włączył się alarm, rodzina wybiegła na podjazd.

Zobacz wideo Nowa Tesla Model 3 - jest lepsza, niż myślałem, ale nie jest idealna [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]

Ryba rozbiła przednią szybę w tesli. Ciekawe, co powie na to ubezpieczyciel?

W tym czasie Jeff przebywał w ogródku, a jego żona w środku domu. Oboje zobaczyli, że przednia szyba auta jest rozbita, a obok leży duża morska ryba. Później dołączyła do nich córka Sage, bo Cynthia natychmiast wysłała jej wiadomość o tym, co się wydarzyło. Sage dostarczyła zdjęcia ilustrujące ten dziwny przypadek i opowiedziała dziennikarce lokalnego portalu nj.com, że wydarzył się o godzinie 3:30 po południu 21 lipca br. Wszystko nagrała kamera pokładowa tesli umieszczona na desce rozdzielczej samochodu.

Pechowi właściciele uszkodzonego elektrycznego auta mają teorię na temat tego, skąd się wzięła ryba spadająca z nieba w środku dnia. Para mieszka nad Oceanem Atlantyckim niedaleko rzeki Navesink i zatoki Sandy Hook, dlatego podejrzewa, że stworzenie wypadło z pazurów drapieżnego ptaka, który je upolował i próbował przetransportować do gniazda. Nie udało mu się tego zrobić, czym wywołał konsternację wielu przedstawicieli ludzkiego gatunku.

Ryby spadające z nieba to nie biblijna przepowiednia tylko sprawka drapieżnych ptaków

Ryba, która miała pecha, została zidentyfikowana jako menhaden atlantycki z rodziny śledziowatych, a drapieżnikiem mógł być orzeł bielik amerykański, który występuje w okolicy Sandy Hook Bay. W razie, gdyby poszkodowane osoby chciały się na nim zemścić, warto przypomnieć, że ten gatunek jest pod ochroną. Jedyny humanitarnym i zgodnym z przepisami wyjściem jest zgłoszenie nietypowej szkody w firmie ubezpieczeniowej. Ciekawe, co zrobi jej przedstawiciel, kiedy pozna nietypowe okoliczności zderzenia?

Wygląda na to, że uszkodzenia tesli nie są wielkie, ale przynajmniej przednia szyba oraz lusterko wsteczne z pewnością wymagają wymiany. Bez tego samochód jest bezużyteczny. Poza tym ktoś będzie musiał oczyścić go ze smętnych pozostałości biednego zwierzęcia, które po zderzeniu z teslą poniosło śmierć na miejscu. Natomiast właściciel elektrycznego samochodu firmy Elona Muska ma dla wszystkich orłów ważną wiadomość. "Obniżyłem mój udział własny, więc jeśli jakieś ptaszki słuchają, proszę nie wrzucajcie tego tutaj, ponieważ jestem teraz objęty ubezpieczeniem" - powiedział Jeffrey Levine relacjonujący to wydarzenie.

To nie pierwszy raz, kiedy w hrabstwie Monmouth w New Jersey zwierzęta spadają nieba. Podobnie było w 2023 roku, kiedy całe osiedle domów w Sayreville pozbawiła prądu ryba, która spadła na transformator i go zniszczyła. Wówczas lokalne media nazwały sprawcę Gilliganem i żartowały sobie z tego przez dłuższy czas. Nawet policja na swoich stronach społecznościowych umieściła dowcipny wpis o mniej więcej takiej treści: "Gilligan był ciężko pracującym, rodzinnym człowiekiem, ojcem tysięcy dzieci. Podejrzany był ostatnio widziany, gdy leciał na południe. Jeśli go zobaczysz, nie próbuj zatrzymywać."

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.