Nieważne czy jest spalinowy, hybrydowy, wodorowy albo elektryczny. Niemal wszystkie samochody projektuje się tak samo. Styliści szukają przede wszystkim wszelkich źródeł inspiracji. A gdzie? W jakże różnych miejscach. Czasem jest to przemysł stoczniowy (a szczególnie luksusowe jachty), a czasem budowlany (apartamentowce i domy). Inspiracji szuka się także w przyrodzie (wystarczy wspomnieć o Izerze) albo w elektronice konsumenckiej (konsole do gier, smartfony, itp.). Bywa, że sięga się także do tego co można zobaczyć na wielkim ekranie. Tak było choćby w przypadku elektrycznego Volvo EX30, które T. Jon Mayer zaprojektował kierując się hełmem Mandalorianina z sagi Star Wars.
Gdy wchodziłem do studia we Frankfurcie, by poznać z bliska zupełnie nową KIA EV3 od razu skojarzyłem ją ze stylizacją bohaterów Gwiezdnych Wojen. To taki hełm Mandalorianina w wersji "all inclusive" albo w nawiązaniu do nazewnictwa Apple – hełm w wersji "Pro". Styliści KIA wymownie się uśmiechnęli, gdy zapytałem ich o sagę Star Wars. Dla nich KIA EV3 to synonim logiki, prostoty i funkcjonalności we wzornictwie przemysłowym. Karim Habib, szef Kia Global Design uznał, że to "połączenie zabawnego designu z przemyślaną funkcjonalnością". Zgadzasz się z nimi?
O stylizacji można długo dyskutować. Pora zatem na kluczowe dane, o których również można dyskutować, by wykazać kto na rynku radzi sobie najlepiej. KIA EV3 to kompaktowy samochód elektryczny. Wyłącznie elektryczny. Spalinowego EV3 nie ma i nie będzie. A skoro to kompakt to nietrudno wskazać rywali. Koreańczycy wskazują takie modele jak Cupra Born, Renault Megane E-Tech, Smart #1 czy Volkswagen ID.3. Znamienne, że nie wspomnieli o technicznym krewniaku (ale nie bliźniaku ze względu na inną platformę!). W koncernie to Hyundai Kona EV, który jest minimalnie dłuższy i wyższy. Minimalnie rzecz jasna.
Kia EV3 mierzy 4,3 m długości, 1,56 m wysokości oraz 1,85 m wysokości. Rozstaw osi to aż 268 cm (odrobinę więcej niż w Konie), czyli tyle ile jeszcze do niedawna można było spotkać w segmencie samochodów klasy średniej (trzecia generacja Audi A4, Opel Vectra). Co to oznacza? Auto z zadziwiająco obszerną kabiną. Jestem dość gruby (albo nadmiernie masywny), mierzę 1,8 m wzrostu i bez trudu zmieściłem się z przodu. Równie łatwo zmieściłem się sam za sobą z tyłu. Sprawdziłem, a wyniki zabawy możesz obejrzeć na poniższym filmie.
To jakże obszerne nadwozie KIA EV3 wykończono jednak zgodnie z duchem poszanowania dla środowiska. Innymi słowo nie żałowano na materiałach pochodzących z recyklingu (kod QR z danymi o materiałach znajdziesz w wybranych miejscach auta). A to jakże często wiąże się z obawą, że jak coś jest eko, to zwykle kojarzy się z tandetą. W KIA EV3 tak nie jest, a twarde tworzywa prezentują się lepiej niż np. w Volvo EX30. Niepokój wzbudza tylko górne wykończenie deski rozdzielczej oraz pojemnego bagażnika (aż 460 l pojemności i regulowana podłoga z tyłu oraz schowek 25 l pod maską z przodu). Tworzywo jest nieco chropowate i kojarzy się z fakturą oraz właściwościami papieru ściernego. Spróbuj je dotknąć i przesuwać dłonią, a poczujesz co znaczy peeling w kosmetyce.
Twarde plastiki to nie wszystko. Wnętrze urządzono ze smakiem i nie przesadzono ze sterowaniem dotykowym i ekranami. Stąd obsługa podstawowych elementów (głośność i inne funkcje audio, klimatyzacja, boczne szyby, lusterka czy wycieraczki) jest prosta i intuicyjna. Nie brak fizycznych przycisków i znakomitego zestawu multimedialnego z ekranem 12,3" (nagłośnienie firmuje renomowany Harman Kardon) znanego ze znacznie droższych modeli Kia. A to oznacza łączność z internetem i całą gamę opcjonalnych pakietów. Skorzystasz z platformy gier In-Car games 2.0, usług streamingu (m.in. Spotify, YouTube, Amazon Music, Netflix, Disney, Apple TV, Prime). Pomyślano także o pakietach grafik dla cyfrowego kokpitu (matryca 12,3"). Na liście uwzględniono motywy z Marvela i Star Wars. Do kompletu jeszcze asystent głosowy wspomagany przez AI. Nieźle!
A co z techniką napędu elektrycznego? Kia stawia na napęd przedni, jeden silnik o mocy 204 KM (150 kW i 283 Nm momentu obrotowego), akumulatory NMC oraz instalację 400 V. Do wyboru baterie o pojemności 58,3 kWh oraz 81,4 kWh. Mniejszą można ładować z mocą do 102 kW, a większą do 128 kW (w obu wariantach akumulatora ładowanie AC to 11 kW). To oznacza ok. 30 min. oczekiwania przy mocnej stacji DC, by uzupełnić energię od 10 do 80 proc. Jeśli masz więcej czasu i możliwości to możesz skorzystać z opcji V2L (zasilanie urządzeń zewnętrznych z baterii pojazdu).
Ile przejedzie KIA EV3 na jednym ładowaniu? Koreańczycy chwalą się, że w przypadku wersji z większą baterią zasięg wynosi aż 600 km (jest nowa wersja regulowanego układu odzyskiwania energii w trakcie jazdy). Kto zdecyduje się na wariant z akumulatorem 58,3 kWh może liczyć na nie więcej niż 410 km. Też sporo. Oczywiście jaka jazda takie zużycie energii. Na autostradzie rozpędzisz EV3 nawet do 170 km/h (sprint 0-100 km/h wynosi 7,4 s – 7,7 s). O ile skróci się wówczas zasięg? To bardzo dobre pytanie.
Bez odpowiedzi pozostaje jeszcze pytanie o ceny. Konkurenci jednak są znani, więc można obstawiać ofertę podobną do tego czym kusi Hyundai (cena promocyjna od 149,9 tys. zł za wersję 136 KM i 49 kWh) albo Volvo (od 169,9 tys. zł za wersję 272 KM i 51 kWh). Trzeba jednak się uzbroić w cierpliwość. Kia EV3 na początek debiutuje w Korei (lipiec 2024 r.). Na europejską odmianę poczekamy do drugiej połowy 2024 r. Wyjazd na premierę Kia EV3 sfinansowała Kia Polska. Firma nie miała wpływu i wglądu w treść publikacji.