Nowy Fiat Panda wycieka. Znamy bliźniaka i konkurentów. A spalinowy silnik?

Internet huczy o rychłej premierze nowego Fiata Panda, a my dostajemy coraz więcej informacji. Niektóre brzmią na tyle wiarygodnie, że warto się im przyjrzeć.

Nowy Fiat Panda miałby wejść do sprzedaży już w przyszłym roku, a w ofercie znajdować się obok aktualnie produkowanej, bardzo leciwej, ale wciąż sympatycznej Pandy. Podobno Fiat zdecyduje się na promowanie nowego modelu jako "New Panda", żeby podkreślić przeskok, jaki zrobi nowa odsłona lubianego autka, a także większy rozmiar. O Pandzie znowu jest głośniej, ponieważ w sieci pojawiły się grafiki na bazie wniosku w urzędzie patentowym, które możecie zobaczyć poniżej. Pamiętajcie jednak, że to na razie tylko zabawa, a nie oficjalny projekt.

Nowy Fiat Panda - co już wiemy?

Nowy Fiat Panda rzuci na rynku wyzwanie tanim elektrykom, które sprzedawać w Europie będzie nie tylko znani nam dobrze producenci (np. Dacia Spring lub pokazany w tym tygodniu mały Hyundai), ale także cała masa samochodów chińskich producentów, których wysypu możemy się spodziewać w najbliższym czasie. Choć sam Fiat jest jeszcze bardzo tajemniczy, to "źródła bliskie marki" mają już sporo rozsądnych podejrzeń.

Spekuluje się, że Panda będzie bliźniakiem nowego Citroena e-C3. Citroen z ceną 110 650 zł to teraz jeden z najtańszych elektryków na rynku, a w dodatku legitymuje się całkiem przyzwoitymi parametrami. Akumulator 44 kWh zapewnia 320 km zasięgu wg WLTP. Co ważne, w przeciwieństwie do aktualnej generacji Dacii Spring (niedługo będzie aktualizacja), e-C3 ma przyzwoite osiągi. 113-konny silnik elektryczny rozpędza malucha do 100 km/h w 11 sekund, a prędkość maksymalna wynosi 135 km/h. W typowo miejskim samochodziku to wartości wystarczające.

Jak duży może być nowy Fiat Panda?

Autko ma bazować na nowoczesnej platformie koncernu Stellantis. Bratni Citroen C3 mierzy 4015 mm długości, 1755 mm szerokości, 1567 mm wysokości, a rozstaw osi to 2540 mm. Prześwit 163 mm jest jak w kompaktowym SUV-ie, wnętrze przeznaczono dla 5 osób, wyposażenie liczy kilka ciekawych pozycji, a bagażnik zmieści 310 litrów ładunku. W ciągle odświeżanej gamie Fiata Panda zajęłaby miejsce pod większym i mocniejszym modelem 600e.

Fiat 600e. Nowe Seicento z Polski
Fiat 600e. Nowe Seicento z Polski Tomasz Okurowski

Polskich kierowców ciekawi pewnie jeszcze jedno. A co z silnikami spalinowymi?

To ciekawe zagadnienie. Platforma koncernu Stellantis jest jak najbardziej przygotowana i dostosowana do montowania nie tylko elektrycznego napędu, ale także jednostek spalinowych. W Polsce najlepszym tego przykładem jest oczywiście produkowany u nas Jeep Avenger. Można go zamówić także z silnikiem 1.2  PureTech o mocy 100 KM. W klasycznym wydaniu z ręczną skrzynią lub jako miękką hybrydę 48V z automatem. Inne maluchy grupy składane są z tych samych klocków. Możliwe więc, że i pod maskę Pandy na wybranych rynkach trafi benzynowe 1.2, a to by nas wszystkich ucieszyło. Cennik nowego Fiata Pandy zaczynałby się ze znacznie niższego pułapu.

Tyle plotek, spekulacji i doniesień. Na oficjalne informacje podobno nie trzeba będzie czekać zbyt długo. Za Pandę i całego Fiata trzymamy kciuki. Włoska marka złapała ostatnio na Starym Kontynencie zadyszkę, ale fajnie by było, jakby jeszcze wróciła do formy. Fiaty wciąż znajdują się w sercu wielu polskich kierowców, którzy wychowali się na tych samochodach i ma z nimi mnóstwo pięknych wspomnień.

Zobacz wideo Pościg za Fiatem Seicento. Uciekinierem 18-latek
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.