Elektryki polskich posłów. Lista zaczyna się od Dacii Spring i prawie od razu kończy

To nie będzie najdłuższa lista w historii Moto.pl. Nie ma na niej nawet kilku modeli, a te które są pochodzą z zupełnie dwóch innych bajek. Najwyraźniej polscy posłowie nie są jeszcze gotowi na elektromobilność.

Wczoraj na Moto.pl redaktor Rafał wykonał tytaniczną pracę i przekopał się przez wszystkie 460 oświadczeń majątkowych nowych posłów i posłanek. Parlamentarzyści deklarują w nich m.in. posiadane przez siebie samochody (oczywiście także mnóstwo innych rzeczy, ale nas interesują głównie pojazdy). Pełną listę znajdziecie w odnośniku od razu pod tym akapitem. Dzisiaj postanowiliśmy wyciągnąć dla was kilka ciekawostek. Jak myślicie, ile elektryków zadeklarowali posłowie?

Elektryki w nowym polskim Sejmie

To nie będzie zbyt długa lista, a nawet się nie zdziwię, jeśli to jedna z najkrótszych w historii naszej strony. O ile nam się jakiś samochód nie zawieruszył, to liczy obłędne dwa samochody. Możliwe, że trzeba będzie do niej jeszcze dodać Jeepa Avengera, ale pan poseł Jacek Świat nie podał, jaki ma silnik w swoim Jeepie z Polski. Na naszym rynku auto oferowane jest i z klasycznym silnikiem benzynowym i w wersji "e". Jakie elektryki zadeklarowali posłowie?

  • Poseł Piotr Borys z Koalicji Obywatelskiej - Dacia Spring 2022 r. (w oświadczeniu podał jeszcze Chevroleta Cruze z 2011 r. i Volvo XC90 z tego samego roku)
  • Poseł Artur Łącki z Koalicji Obywatelskiej - Mercedes EQC 2020 r. (pan poseł ma w ogóle bardzo ciekawą kolekcję, oprócz EQC są na niej Range Rover 2019, Jeep Grand Cherokee 2016, BMW serii 4 Cabrio 2014 oraz Infiniti Q50 2015, imponująca lista!).

Jak więc widzimy, to elektryki z dwóch zupełnie różnych światów. Dacia Spring to mały, budżetowy elektryk, a Mercedes EQC to przedstawiciel klasy premium.

Zobacz wideo Kolejna sprzeczka Morawieckiego z Hołownią. Marszałek nie był dłużny. "Obaj znamy nazwiska swoich następców"

Dacia Spring - co to za auto?

Dacia Spring to mały SUV-ik z wtyczką. Dacia Spring mierzy 3734 mm długości, 1579 mm szerokości całkowitej, 1516 mm wysokości i 2423 mm rozstawu osi. Bagażnik pomieści od 290 do 620 litrów. Aktualny polski cennik elektrycznej Dacii otwiera 106 900 złotych.

Silnik Dacii Spring ma 45 KM mocy i nie jest demonem prędkości. Spring rozpędza się do 100 km/h w 19,1 s, a prędkość maksymalna to 125 km/h. Podawany przez Dacię zasięg to 230 km wg WLTP oraz 305 km wg WLTP City. Producent lubi się chwalić tą drugą wartością i coś w tym jest. Z takim przyspieszeniem kierowcy raczej nie będą chcieli się zapuszczać na długie wojaże poza miastem.

Mercedes EQC - co to za auto?

Autokatalog.pl podaje, że polska wyjściowa cena za Mercedesa EQC to teraz 315 900 złotych, a więc prawie trzy raz więcej niż Dacia. I raczej nas to nie dziwi. To duży SUV klasy premium. EQC mierzy 4762 mm długości, 2096 mm szerokości z lusterkami, 1624 mm wysokości i aż 2873 mm rozstawu osi. Co ciekawe, to właśnie Mercedes EQC był pierwszym modelem nowej elektrycznej rodziny EQ, która teraz liczy już kilka modeli z przeróżnych segmentów.

Aktualnie w Polsce dostępny jest w wersji 400 z napędem 4MATIC. To oznacza aż 408 KM mocy i 760 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Osiągi? 5,1 s do setki i 412 deklarowane zasięgu zgodnie z WLTP.

W zeznaniach majątkowych polskich posłów naliczyliśmy tylko dwa samochody elektryczne. Czy to dziwi? Chyba nie bardzo. Polska wciąż znajduje się na starcie elektromobilności z prawdziwego zdarzenia. Najnowszy Licznik Elektromobilności Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych podaje, że po Polsce jeździ 46 888 elektrycznych samochodów. To wciąż kropla w morzu całego parku maszynowego nad Wisłą. Jednak w kolejnym Sejmie możemy się już spodziewać większej liczby elektryków. Ich sprzedaż dynamicznie wzrasta. Przez dziesięć miesięcy 2023 r. ich liczba zwiększyła się o 18 912 sztuk, czyli aż o 55 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 r. E-zmiany dotrą zapewne i na ul. Wiejską.

Więcej o: