W watykańskiej flocie samochodów są nie tylko słynne papamobile. Nie brakuje także aut osobowych, dostawczych i niewielkich ciężarówek wykorzystywanych m.in. przez urzędników. Charakterystyczne tablice rejestracyjne zaczynające się od liter SCV (skrót od Stato della Citta del Vaticano) spotykane są na autach takich marek jak m.in. Dacia, Fiat, Ford, Mercedes, Lancia, Renault czy Volkswagen. To samochody z silnikami spalinowymi, czyli benzynowymi i diesla. W ciągu najbliższych lat zostaną wycofane z eksploatacji.
Stopniowa rezygnacja Watykanu z aut spalinowych odbywa się w ramach planu dekarbonizacji i zrównoważonej mobilności. Projekt pod nazwą "Konwersja ekologiczna" będzie realizowany do 2030 r. To wówczas flota pojazdów powinna być neutralna dla środowiska pod względem emisji dwutlenku węgla.
Partnerem projektu wymiany floty samochodów została grupa Volkswagen. W ramach porozumienia niemiecki koncern zadeklarował regularne dostawy samochodów elektrycznych, które rozpoczną się na początku 2024 r. W ciągu kilka lat firma przekaże auta elektryczne różnych marek. Nie jest bowiem tajemnicą, że w obrębie grupy samochody na prąd oferuje nie tylko Volkswagen, ale także takie firmy jak Audi, Cupra czy Skoda. Dla przedstawicieli marki to nie tylko cel, ale i wielki zaszczyt, co podczas ceremonii przekazania pojazdów podkreśliła Imelda Labbe, członek zarządu Volkswagen Passenger Cars odpowiedzialna za sprzedaż, marketing i obsługę posprzedażną.
Jako pierwsze trafiły dwa egzemplarze Volkswagenów ID.3. Papież Franciszek odebrał kluczyki do samochodów w wersji ID.3 Pro Performance (204 KM mocy, akumulator litowo-jonowy 58 kWh i zasięg niemal 430 km). W Polsce aktualny cennik modelu rozpoczyna się od 164,8 tys. zł.
Volkswagen nie zamierza poprzestać tylko na kompaktowym ID.3. W planach są również dostawy większych modeli elektrycznych jak Volkswageny ID.4 i ID.5. Niewykluczone, że zostaną zarejestrowane z tablicami SCV już w 2024 r.