Toyota Mirai jest bardzo blisko spokrewniona z flagową limuzyną Lexusa. Bazuje na tym modelu, ale na jego krótszej wersji. LS ma 5,3 m długości i jest odpowiednikiem przedłużonej Klasy S czy siódemki z Bawarii. Toyota Mirai ma około 5 m. Szlachetne korzenie czuć na każdym kroku - Toyota jest tylnonapędowa, zaskakuje prowadzeniem, a wyposażenie i wykonanie z pewnością zadziwi osoby, nie przepadające za japońską motoryzacją. Mieliśmy okazję ją przetestować na ulicach Warszawy:
Silnik elektryczny Toyoty Mirai II rozwija maksymalną moc 182 KM, co pozwala uzyskać przyzwoite osiągi: prędkość maksymalną 180 km/h i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 9,0 sekundy. Dzięki wyższej mocy, obniżonej masie własnej, poprawionej wydajności i większej objętości zbiorników (5,6 kg wodoru, o 1 kg więcej niż poprzednio) zasięg wynosi do 650 km. Dzięki przeniesieniu napędu na tylną oś, idealnemu rozkładowi mas (50:50 proc.), niezależnemu zawieszeniu wszystkich kół i nisko umieszczonemu środkowi ciężkości, nowa Toyota Mirai potrafi zaskoczyć prowadzeniem z prowadzenia. Rozłożenie elementów napędu w całym podwoziu ma też dodatkową zaletę: kabina jest bardzo przestronna.
To na pewno ważne dla Berlińczyków, którzy korzystają z aplikacji przewozu osób. Toyota udostępni pasażerom Ubera w Berlinie 200 sedanów Mirai. Będzie to największa flota samochodów osobowych typu FCEV w Niemczech. 50 wodorowych Toyot już jeździ po stolicy Niemiec.
Wodorowe Toyoty można zarezerwować za pośrednictwem aplikacji Uber w usłudze Comfort Electric. To nowa usługa w aplikacji, która oferuje zrównoważony transport i stanowi element strategii osiągnięcia neutralności klimatycznej.
- Nasi pasażerowie są entuzjastycznie nastawieni do korzystania z bezemisyjnych, komfortowych samochodów wodorowych Toyoty. Kierowcy doceniają model Mirai za połączenie wydajności samochodu elektrycznego z zasięgiem i szybkością tankowania porównywalnymi z autami spalinowymi. Są to unikalne atuty, które trudno przecenić z punktu widzenia komercyjnych użytkowników takich jak kierowcy SafeDriver
- powiedział Thomas Mohnke, dyrektor zarządzający SafeDriver Group. To firma, która jest operatorem floty uberowych Toyot. Z tego pomysłu zadowolony jest także André Schmidt, prezes Toyota Deutschland:
Poszerzamy dzięki niemu park bezemisyjnych pojazdów zasilanych wodorem w Berlinie, z których teraz każdy może skorzystać przy pomocy popularnej aplikacji carpoolingowej. Dzięki temu znacząco zwiększy się grono osób mających styczność z tą innowacyjną technologią, które będą mogły same się przekonać o tym, jak praktyczne i komfortowe są elektryczne samochody na ogniwa paliwowe
Na koniec zostawiliśmy ciekawostkę. Toyoty Mirai z floty Ubera wcześniej były wykorzystywane do przewozu gwiazd podczas tegorocznej edycji festiwalu Berlinale. Z limuzyn Mirai na czerwony dywan wysiadały tak znane postacie świata filmu jak Cate Blanchett, Steven Spielberg i Kristen Stewart. Berlińczycy i turyści odwiedzający to pięknie miasto będą mogli się więc poczuć, jak największe gwiazdy kina. W artykule wykorzystaliśmy zdjęcia producenta.