Nowe Renault Megane będzie elektryczne. Jego wnętrze to kosmos

Jeśli jeden z najbardziej popularnych modeli staje się elektryczny, to znaczy, że firma pali za sobą mosty. Do tej pory Renault uzupełniało swą podstawową ofertę dodatkowymi modelami na prąd, takimi jak miejskie Zoe. Jakiś czas temu zapadła decyzja, że marka rzuca się na głęboką wodę i ma zamiar całkowicie zmienić w ciągu najbliższych pięciu lat.

O tych zmianach mówił szef Renault Luca de Meo w czasie konferencji online. Ich symbolem ma być nowy elektryczny model Megane, który oficjalnie ujrzymy jeszcze w tym roku. Powstaje na tej samej platformie konstrukcyjnej CMF-EV, co inny nowy samochód aliansu, Nissan Ariya, ale będzie od niego zauważalnie mniejszy. Renault Megane E-TECH Electric będzie też pierwszym modelem, na który trafi zmodernizowane logo francuskiej marki.

Renault chce wykorzystać zalety elektrycznego napędu i zrobić z Megane kompaktowe auto o nieco mniejszych rozmiarach, ale takiej samej ilości przestrzeni we wnętrzu, co spalinowi konkurenci. Wygląd nowego auta zapowiada zaprezentowane w 2020 roku studyjne Renault Megane eVision, którego wygląd podobno w 95 proc. odpowiada wersji produkcyjnej.

Nowe Renault Megane E-TECH Electric fot. Renault

Nowe Megane ma być jednym z najlepszych elektryków na świecie

Tak powiedział prezes. Poza tym na razie nie zdradził wiele. Z tyłu nadwozia ma znaleźć się świetlny pas łączący lampy, a w jego centrum - nowy znak firmowy. Wnętrze kolejnego wydania klasyka Renault ma być nie tylko przestronne, ale przede wszystkim wyjątkowo nowoczesne.

Megane będzie pierwszym modelem prezentującym nowe rozwiązania przestrzeni we wnętrzu, które staną się standardem w autach francuskiej marki. Chodzi o nowoczesną, pełną ekranów wysokiej jakości kabinę i stałą łączność z chmurą Google. Taka koncepcja spodoba się fanom elektroniki.

Nowy model ma konkurować z innymi przedstawicielami rodzącego się gatunku elektrycznych kompaktowych hatchbacków. Ich najbardziej znanym przedstawicielem jest Volkswagen ID.3, ale wkrótce będzie ich wielu. Nowe Renault Megane E-TECH Electric ma wykorzystywać zalety nowoczesnej architektury CMF-EV.

Następca Renault Megane będzie wyposażony w akumulatory o poj. 60 kWh, które pozwolą na przejechanie około 450 km. Umieszczony z przodu elektryczny silnik ma zapewniać moc około 220 KM. Takie przynajmniej są przecieki i szczątkowe informacje przekazywane przez Renault. Zastosowana platforma pozwala też na użycie akumulatorów o mniejszej (40 kWh) lub większej (87 kWh) pojemności, ale chodzi o osiągnięcie kompromisu pomiędzy zasięgiem, a ceną.

Studyjne Renault Megane eVision fot. Renault

Renault Megane E-TECH Electric. Wystarczy 4,2 metra

Jeśli produkcyjny elektryczny model Renault Megane ma być zbliżony do konceptu eVision, powinien mieć 421 cm długości, o 15 cm mniej niż aktualna generacja kompaktowego hatchbacka. Pewnie tak będzie. Możliwości architektury aliansu Nissan-Renault są bardzo duże. Powstał na niej niemal 400-konny model Ariya, ale również jeden z najskromniejszych elektryków w Europie - Dacia Spring.

Nowe Renault Megane E-TECH Electric ma plasować się pomiędzy wymienionymi modelami pod względem rozmiarów, cen oraz osiągów. Nas jednak najbardziej ciekawią rozwiązania, które będą zastosowane w kabinie, a zwłaszcza nowy cyfrowy kokpit. Nissan w modelu Ariya odrobił lekcję z minimalizmu, ciekawe jak ten temat potraktuje Renault.

Jeśli wierzyć słowom dyrektora generalnego firmy Luki de Meo, elektrycznego następcę Megane ujrzymy jesienią 2021 roku, a wiosną kolejnego nowy model trafi do sprzedaży. Będzie jednym z siedmiu zelektryfikowanych (elektrycznych lub hybrydowych) aut klasy C oraz D, które zaprezentuje Renault do 2025 roku. Pierwszym był SUV o sylwetce coupe nazwany Arkana. Jednak to Megane na prąd stanowi milowy krok dla francuskiej firmy.

Nowe logo Renault fot. Renault/GREG