Plan General Motors jest odważny. Do 2025 roku planują wypuścić aż 30 nowych samochodów elektrycznych. O ile nasz plan, by do 2025 roku po polskich drogach jeździło milion samochodów elektrycznych, raczej się nie powiedzie, General Motors działa całkiem prężnie. Mamy początek 2021 roku, a oni pokazali już dwa modele zasilane prądem.
Na pierwszy ogień pójdzie elektryczny Chevrolet Bolt, który ma być bazowym elektrycznym kompaktem. Może więc celować m.in. w Volkswagena ID.3. Do napędu posłuży elektryczna jednostka o mocy 204 KM i maksymalnym momencie obrotowym 360 Nm. Silnik elektryczny dostanie zasilanie z baterii o pojemności 65 kWh. Mamy więc bardzo obiecujące parametry, które mogą zaowocować zasięgiem na jednym ładowaniu przekraczającym 400 kilometrów. Korzystając z ładowarki o mocy 11 kW 100 mil (czyli ok. 160 kilometrów) zasięgu naładujemy w około 30 minut.
Drugą propozycją od General Motors jest Chevrolet Bolt EUV, czyli większy brat Bolta. Auta wydają się identyczne, ale wersja EUV jest nieco większa i przypomina crossovera. Rozstaw osi jest większy o 7,4 cm, a całe auto jest dłuższe o 16 centymetrów.
Niestety ani Chevrolet Bolt, ani Bolt EUV, nie dotrą do Europy drogą oficjalnej sprzedaży. W Stanach Zjednoczonych Chevrolet Bolt EV ma kosztować 31 995 dolarów (około 120 tys. zł). Za większą wersję EUV trzeba będzie dopłacić 2 tys. dolarów. To oczywiście podstawowe wersje wyposażenia. Pojawi się inauguracyjna odmiana Launch Edition ze znacznie bogatszym wyposażeniem (m.in szklany dach, specjalne felgi itp.), która będzie kosztować 43 995 dolarów.