W polskiej ofercie Porsche Taycana do tej pory znajdowały się wersje 4S, Turbo oraz Turbo S. Teraz dołącza do nich najsłabsza i najtańsza odmiana nazwana po prostu "Taycan". Wyjściowo kosztuje 389 tysięcy złotych, co w gamie elektrycznego Porsche można uznać za cenę okazyjną. Pozostałe Taycany kosztują:
Bazowe Porsche Taycan dostępne będzie w dwóch wersjach. Bez i z pakietem Performance Plus. Ze e standardowym akumulatorem Performance, w trybie overboost z Launch Control, generuje moc do 408 KM, a w połączeniu z opcjonalnym akumulatorem Performance Plus wartość ta rośnie do 476 KM. Moc nominalna wynosi, odpowiednio, 326 KM lub 380 KM. Obydwie wersje mają napęd na tył. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 5,4 sekundy, a prędkość maksymalną ograniczono do 230 km/h.
Zwykłe Porsche Taycan otrzymuje Porsche Taycan otrzymuje jednowarstwowy akumulator Performance o pojemności 79,2 kWh brutto. Odmiana z dopiskiem "Plus" jest nie tylko mocniejsza, ale wyposażono ją w dwuwarstwowy akumulator o pojemności 93,4 kWh. Zasięg wg WLTP to 431 lub 486 km. Maksymalna moc ładowania wynosi 225 kW, a odmianie Performance Plus - 270 kW. Oznacza to, że obie baterie można naładować od 5 do 80% w 22,5 minuty, a poziom energii potrzebny do pokonania 100 km uzyskuje się już po 5 minutach.
Ceny z pierwszego akapitu mogą odstraszać, ale klientom Porsche nie przeszkadzają ani trochę. Taycana już można nazwać sukcesem i hitem sprzedaży. W 2020 r. elektryczne Porsche trafiło do ponad 20 000 kierowców. Taycan otrzymał już około 50 międzynarodowych nagród, przede wszystkim na swoich głównych rynkach zbytu: w Niemczech, USA, Wielkiej Brytanii i Chinach. Bazowa wersja do regularnej sprzedaży nad Wisłą trafi w połowie marca. Możemy być pewni, że tylko napędzi świetną sprzedaż.