Nowa platforma Hyundaia. Powstaną na niej 23 elektryczne modele

Nowa architektura nosi nazwę E-GMP. To wiedzieliśmy od dawna, teraz poznaliśmy jej parametry. Posłuży za bazę dla co najmniej 23 modeli różnych marek Hyundai Motor Group: Genesis, Hyundai i Kia.

Nowe samochody koreańskiego koncernu z napędem elektrycznym mamy poznać przed końcem 2025. Na ich czele stanie Hyundai Ioniq 5, którego premiera odbędzie się już w 2021 roku. Zapoczątkuje serię elektrycznym modeli tej marki o podobnych nazwach. Wszystkie będą nosić przydomek Ioniq i różne numery.

Wszystkie też zostaną skonstruowane na modularnym podwoziu E-GMP. Jego podstawowe cechy to pojemność akumulatorów pozwalająca na uzyskanie zasięgu do 500 km oraz maksymalna możliwa do osiągnięcia moc około 600 KM. To liczby, które brzmią imponująco i sugerują duży potencjał nowej konstrukcji.

Rzecz jasna w przypadku większości modelu nie zostanie wykorzystany w 100 procentach. Chodzi o prezentację możliwości platformy. Może posłużyć do zaprojektowania samochodów elektrycznych klasy miejskiej, kompaktowej, średniej oraz SUV-ów. Nadaje się również do samochodów sportowych na prąd, a nawet luksusowych limuzyn.

Powstaną i takie auta koncernu Hyundai z napędem elektrycznym. Będą sprzedawane pod luksusową marką Genesis i mają stanowić konkurencję dla modeli Tesli oraz innych producentów marek premium: Audi, BMW i Mercedesa.

Platforma Hyundai E-GMP
Platforma Hyundai E-GMP fot. Hyundai

Nowa elektryczna platforma Hyundaia jest jak motoryzacyjne klocki

Pakiety akumulatorów w nowej platformie E-GMP również mają modułową konstrukcję. W zależności od potrzeb można użyć ich mniejszą lub większą liczbę. W wersji podstawowej napęd zapewnia silnik elektryczny umieszczony przy tylnej osi, ale jeśli wymagają tego założenia projektu, samochód może mieć napęd na cztery koła.

Dlatego z przodu przewidziano możliwość montażu drugiej jednostki napędowej. Płaska podłoga podwozia umożliwia aranżację kabiny pasażerskiej na różne sposoby. Takie są zalety konstrukcji elektrycznej, w której miejsca nie zajmuje wał napędowy ani skrzynia biegów.

To nie koniec uniwersalności nowej konstrukcji Hyundaia. Inżynierowie koncernu przewidzieli możliwość zasilania napędu prądem o rożnym napięciu: od 240 V po 400 V, a nawet 800 V. Dlatego samochody które powstaną na platformie E-GMP będą mogły zapewnić silnikom odpowiednio wysoką moc.

Hyundai we Frankfurcie 2019
Hyundai we Frankfurcie 2019 fot. Filip Trusz

Nowe samochody zostaną też przystosowane do korzystania z najnowszych szybkich ładowarek. Wysokonapięciowy układ zasilający będzie mieć własne chłodzenie, niezależne od systemu zarządzającego temperaturą akumulatorów trakcyjnych.

Pomyślano również o zapewnieniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa biernego. W platformie jest dużo miejsca na strefy kontrolowanego zgniotu, a najbardziej newralgiczne elementu napędu - akumulatory - są objęte specjalną ochroną w postaci specjalnej klatki ze stali tłoczonej na gorąco połączonej aluminiowymi wytłaczanymi profilami. Mają zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa w czasie kolizji.

To ciekawe czasy, kiedy konstruktorzy koncernów mogą budować samochody prawie jak z klocków Lego. Ogranicza ich przede wszystkim wyobraźnia. Wkrótce zobaczymy, co przyjdzie do głów projektantom i inżynierom Hyundai Motor Group.

W najbliższych latach możemy się spodziewać co najmniej kilku elektrycznych modeli każdej z marek. Pewną podpowiedzią mogą być pojazdy studyjne prezentowane przez Hyundaia, Kię i Genesisa. Na pewno wśród nich znajdzie się dużo SUV-ów. Pierwszy z nich już czeka w kolejce. To kompaktowy Hyundai Ioniq 5.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.