Pokonywanie długich dystansów to dla Amerykanów chleb powszedni. Dlatego zasięg oraz czas ładowania samochodów elektrycznych mają tam szczególne znaczenie. O pierwszym Lucid Motors informował już wcześniej.
Lucid Air jest luksusowym sedanem z napędem elektrycznym stworzonym przez startup z USA, Lucid Motors. Parametry samochodu są szokujące. Przyspieszenie od 0 do 96 kmh (60 mil/h) ma zajmować tylko 2,5 s, a prędkość maksymalna przekraczać 320 km/h. Do tego Lucid Air ma oferować gigantyczny zasięg.
Według pomiarów amerykańskiej agencji EPA powinien przekroczyć 830 km. Teraz firma ujawniła kolejny atut: ultraszybkie ładowanie. Podobno ładowarka pokładowa Lucida Air akceptuje prąd o mocy do 300 kW. To więcej niż Porsche Taycan (270 kW) oraz Tesla Model 3 (250 kW).
Poza tym samochód ma być wyjątkowo sprawny energetycznie. Lucid Air przejedzie więcej kilometrów na każdej kilowatogodzinie prądu niż konkurenci, co również wpływa na efektywność ładowania, bo robiąc to krócej można zapewnić większy zasięg. W teorii Lucid Air jest idealnym samochodem do dalekich podróży, pod warunkiem istnienia odpowiedniej infrastruktury do ładowania.
Lucid Air korzysta z zalet napięcia 900 V
Tak dobre dane techniczne udało się osiągnąć między innymi dzięki niezwykle wysokiemu napięciu pracy elektrycznego systemu, które wynosi aż 900 woltów. Do tego dochodzą projektowane specjalnie dla tego modelu ogniwa litowo-jonowe i nowatorskie systemy zarządzania energią elektryczną oraz cieplną. Tak mówi producent.
Problemem w tym, że póki co to tylko deklaracje. Konkurenci od dawna są w sprzedaży i jeżdżą po ulicach, a Lucid Motors wciąż tylko składa obietnice. To schemat działania charakterystyczny dla większości startupów.
Oficjalna prezentacja modelu Lucid Air jest zapowiadana na 9 września 2020 roku, ale do sprzedaży ma trafić do sprzedaży dopiero w 2021 r. Oby tak się stało i oby firma była w stanie dotrzymać słowa w kwestii jego technicznych przewag nad konkurencją.
