Izera, czyli polski samochód elektryczny. Nowa marka, gotowe prototypy i trochę konkretów

ElectroMobility Poland zaprezentowało dzisiaj polską markę samochodów elektrycznych. Nazywa się Izera. Na scenę wjechały też dwa gotowe prototypy - hatchback i SUV. Zapowiadana rynkowa premiera to 2023 rok.

Nowa polska marka to Izera

Nazwa "Izera" nawiązuje do Gór Izerskich, a logotyp inspirowany jest kompasem. Hasłem naszej nowej marki to "Milion powodów, by jechać dalej". - Łagodne wzniesienia i rozległe przestrzenie sprawiają, że są idealne na rodzinne wycieczki i mają wyrazisty charakter - podobnie jak nasz samochód – mówi Paweł Tomaszek, dyrektor biura komunikacji i rozwoju biznesu ElectroMobility Poland. - Nazwa jest przyjazna, łatwa do wymówienia oraz zapamiętania również dla osób spoza Polski. Izera ma również ambicje europejskie i będzie dostępna poza Polską.

Zobacz wideo [MATERIAŁ PROMOCYJNY] Izera Hatchback na pierwszym filmie. Tak ma wyglądać polski samochód elektryczny

Na scenie stały dwa gotowe samochody

Prezentacja ElectroMobility Poland nie ograniczyła się jednak tylko do zaprezentowania nowej marki, ale zobaczyliśmy także dwa prototypy samochodów. Hatchbacka oraz SUV-a. Oba podobno jeżdżące, co udowodniono na koniec premiery - jedno z aut ruszyło i odjechało sprzed kamery. Spółka zapowiada, że auta mają wejść do produkcji już w 2023 roku, a ich wygląd nie będzie odbiegał od konceptów. Poznaliśmy nawet kilka szczegółów technicznych.

  • Obydwa samochody opierają się na tej samej platformie, co ma wyraźnie ograniczyć koszty. Nie wiemy na jakiej dokładnie, ponieważ podobno toczą się rozmowy z dwoma dostawcami.
  • Przyspieszenie od 0 do 100 km/h to około 8 sekund.
  • Dostępne mają być dwie wersje o różnej pojemności baterii (40 i 60 kWh).
  • Pojawi się wersja z napędem na cztery koła.
  • Samochodami będzie można przejechać do 400 km na jednym ładowaniu.
  • Oczywiście będą obsługiwały technologię szybkiego ładowania.
  • Do obsługi niektórych funkcji auta zostanie przygotowana specjalna aplikacja na telefony.
  • Samochody zostaną wyposażone m.in. w ESC (system stabilizacji toru jazdy), FCW (ostrzeganie przed zderzeniem), BSW (monitorowanie martwego pola) czy TSR (rozpoznawanie znaków drogowych).
Izera
Izera fot. ElectroMobility Poland

Polski samochód elektryczny na zdjęciach i filmie

W naszej galerii znajdziecie sporo zdjęć prototypów. Mamy też krótki film, na którym przedstawiono hatchbacka.

Zobacz wideo Izera Hatchback na pierwszym filmie. Tak ma wyglądać polski samochód elektryczny

A jak wygląda środek? Przestronność i praktyczność na pierwszym miejscu

Podczas prezentacji wielokrotnie padało słowo "rodzinny". ElectroMobility Poland podkreśla, że oba samochody wyróżniają się ponadprzeciętną przestronnością wnętrza. Taki efekt został osiągnięty dzięki dużemu rozstawowi osi.

Izera
Izera Izera
Zyj}C3GMNzug?@B:o`/mYnMZ
Zyj}C3GMNzug?@B:o`/mYnMZ prdx

Nie wiemy jeszcze, ile polskie samochody elektryczne mają kosztować, nie podano nawet orientacyjnej ceny. Dowiedzieliśmy się tylko, że auta Izery nie mają być luksusowymi towarami, ale pojazdami, na które mogą sobie pozwolić Polacy. - To było jedno z najważniejszych założeń naszego projektu. Chcemy wprowadzić dogodny ratalny system sprzedaży, aby całościowy koszt posiadania samochodu utrzymać na poziomie atrakcyjniejszym niż samochody spalinowe porównywalnej klasy – zapowiada Piotr Zaremba, prezes spółki. Bliżej premiery powinniśmy dowiedzieć się, co to dokładnie oznacza.

Izera
Izera fot. Izera

Izery mają być produkowana w Polsce, ale ich fabryka jeszcze nie powstała. Wiemy jednak, że zakład ma powstać na Śląsku, a pracę znajdzie tam trzy tysiące osób. - Chcemy, żeby Izera mogła stać się katalizatorem zmian, które podniosą innowacyjność całej branży i przygotują ją na wyzwania zmieniającej się rzeczywistości rynkowej. To szansa na wykreowanie nowej polskiej specjalizacji opartej na własnych rozwiązaniach, które będą mogły konkurować na globalnym rynku – mówi Małgorzata Królak, dyrektor biura projektu ElectroMobility Poland.

Plany są bardzo ambitne. Jak zawsze, warto do nich podchodzić z rezerwą i mieć z tyłu głowy, co do tej pory działo się z podobnymi projektami. Dzisiejsza prezentacja i dość zdroworozsądkowe podejście (odległa data premiery, korzystanie z komponentów sprawdzonych marek, profesjonalny wygląd prototypów) nastrajają coraz bardziej optymistycznie.



Więcej o: