Tesle można już oficjalnie zamawiać w Polsce. Za najtańszy Model 3 zapłacimy ok. 216 tysięcy zł

Polska pojawiła się nareszcie na liście krajów, w których można zamówić samochody Tesli. Ile będą u nas kosztować? Na najtańszą Teslę Model 3 trzeba przygotować ok. 216 tysięcy zł.

Elon Musk jakiś czas temu zapowiadał ekspansję Tesli Motors na europejskim rynku, również w Polsce. I fani kalifornijskiego producenta mają powody do zadowolenia. Niedługo nad Wisłą powstanie kilka nowych punktów szybkiego ładowania, w Warszawie działa już pierwsza autoryzowana stacja obsługi samochodów Tesli, a teraz w konfiguratorze pojawił się nasz kraj.

Do Polski można już oficjalnie zamawiać Tesle. Przewidywany czas dostawy to "początek 2020 roku".

Teslę można już zamawiać do Polski
Teslę można już zamawiać do Polski zrzut ekranu ze strony producenta

Zamawiać można wszystkie trzy aktualnie oferowane przez Teslę samochody: Model 3, Model S oraz Model Y. Pamiętajcie jednak, że ceny podawane w konfiguratorze mają kilka haczyków. Po pierwsze, Tesla podaje cenę "po oszczędnościach". I tak najtańszy Model S kosztuje tak naprawdę 73 480 euro, a nie 72 600 euro, które widzimy przy zaznaczaniu wybranej wersji.

Podane na stronie ceny są kwotami netto.

Teslę można już zamawiać do Polski
Teslę można już zamawiać do Polski zrzut ekranu ze strony producenta

Ile kosztują Tesle w Polsce?

Najtańszą Teslą jest Model 3 w wersji Standard Range Plus, który kosztuje 40 380 euro. Taka Tesla na jednym ładowaniu może przejechać 409 km, do 100 km/h rozpędza się w 5,6 s i może osiągnąć 225 km/h prędkości maksymalnej. Po doliczeniu podatku za Model 3 trzeba zapłacić około 216 tysięcy złotych.

Z kolei na Teslę Model S Polacy muszą przygotować co najmniej 394 tysięcy złotych (doliczyliśmy podatki, bez nich cena to 73 400 euro). To wersja Long Range z zasięgiem 610 km (WLTP), prędkością maksymalną na poziomie 250 km/h i przyspieszeniem do 100 km/h w 3,8 s.

Najdroższą wyjściowo Teslą jest Model X, który w wersji Long Range (505 km, 4,6 s) kosztuje 78 580 euro, czyli po przeliczeniu na złotówki i dodaniu podatków jakieś 421 tysięcy.

>>> "Aaaa, ale czad! Jadę ze Stigiem!" Jeszcze nie widzieliśmy naczelnego Moto.pl w takich emocjach:

Zobacz wideo
Więcej o: