Rynek samochodowy wyraźnie rozwija się w kierunku elektryfikacji, także w segmencie pojazdów dostawczych i ciężarowych. Wśród przesłanek można wymienić m.in. zaostrzanie regulacji dotyczących dopuszczalnej emisji spalin, powstawanie stref czystego transportu, do których mogą wjeżdżać wyłącznie pojazdy nisko- i zeroemisyjne, a także rosnącą świadomość ekologiczną społeczeństwa. Firmy są więc coraz częściej zainteresowane elektryfikacją floty. Także w Polsce pierwsze instytucje testują wykorzystanie elektrycznych samochodów dostawczych
- mówi Katarzyna Sobótka-Demia-nowska z ABB. Elektryczny samochód ciężarowy (a konkretnie ciągnik siodłowy) został zaprojektowany we współpracy z firmą E Force One, partnerem ABB w projekcie pilotażowej produkcji ciężarówek. Celem przedsięwzięcia jest skompletowanie w pełni elektrycznej floty samochodów dostawczych dla ABB w Szwajcarii do końca 2022 roku.
25-tonowe, prototypowe pojazdy pojazdy mają akumulatory o pojemności 310 kWh. Można je ładować za pomocą superszybkich ładowarek ABB Terra 54. Zasięg to około 300 km. Do ciągników siodłowych będzie można zamontować także większe akumulatory, które zapewnią nawet 500 km zasięgu na jednym ładowaniu. Silniki zapewniają moc 360 kW i aż 2700 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co pozwala na przewożenie 12-tonowych ładunków. Prędkość maksymalna ciągnika to 85 km/h.
Pierwsze dwie ciężarówki będą garażowane w Turgi. Po fazie testów flota 11 samochodów z silnikami Diesla użytkowana dotychczas przez ABB zostanie w ciągu 3 lat zastąpiona flotą e-ciężarówek obsługiwanych przez jednego operatora. Szacuje się, że pozwoli to zmniejszyć emisję CO2 o 400 ton rocznie bez dodatkowych kosztów eksploatacyjnych.
We wrześniu świat ujrzy Volkswagena ID.3. I w świecie motoryzacji ma wybuchnąć rewolucja: