Klaus Zellmer, dyrektor zarządzający północnoamerykańskim oddziałem Porsche zapowiedział, że nadchodzący model Taycan podniesie poprzeczkę w kwestii ultraszybkiego ładowania akumulatorów. Według obietnic auto pozwoli na naładowanie 80 proc. pojemności akumulatorów w 15 minut. TO mniej więcej tyle, ile zajmuje zatankowanie samochodu do pełna i wypicie kawy.
Oczywiście wszystko zależy od dostępności infrastruktury oraz rozwoju sieci ładowarek. Jednak obietnice Porsche zakładają o połowę szybsze ładowanie niż w przypadku Tesli czy Jaguara I-PACE. Jedynym problemem może być dostępność ładowarek o mocy 350 kW i 800 V. Drugą kwestią jest wytrzymałość baterii przy tak intensywnym ładowaniu.
Szefowie Porsche mają świadomość, że żaden klient kupujący sportowy samochód nie będzie czekać dwóch godzin aż baterie naładują się do pełna. Tym bardziej, że jazda z dużymi prędkościami drastycznie skraca zasięg akumulatorów. Dlatego celem jest kwadrans, który pozwoli uzyskać trzy czwarte maksymalnego zasięgu.