Zdecydowanie najciekawszym aspektem konceptu IDS jest fakt, że auto ma tak naprawdę dwa wnętrza. Jeżeli korzystamy z Nissana jak z klasycznego samochodu - czyli sami trzymamy kierownicę i kierujemy autem - to wnętrze nie odbiega od tego, co znamy z dzisiejszych samochodów (pomijamy nowoczesny projekt). Jednak gdy każemy IDS-owi przejść w tryb autonomicznej jazdy, kierownica schowa się, deska rozdzielcza przemieni się w jeden wielki ekran, a wnętrze auta stanie się wygodnym salonem.
Używany Nissan Qashqai - sprawdź ogłoszenia
Cztery fotele są obrotowe i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wszyscy rozmówcy byli skierowani twarzami do siebie. System multimedialny można obsługiwać za pomocą dotyku, gestów i poleceń głosowych. Jak widzimy na zdjęciach, Nissan IDS jest silnie zintegrowany z Internetem i portalami społecznościowymi.
Nissan zarzeka się, że system autonomicznej jazdy w IDS-ie (Piloted Mode) jest wyjątkowy. Nie dość, że samodzielnie zawiezie kierowcę z punktu A do punktu B, to może odzwierciedlać jego styl jazdy. Kiedy zdecydujemy się na wyłączenie autopilota, nie wszystkie systemy się dezaktywują - Nissan w dalszym ciągu będzie monitorował otoczenie i w razie zagrożenia włączy hamulce albo ostrzeże nas o opuszczaniu pasa czy samochodzie, którego nie widzimy.
Kolejna ciekawostka to świecące, LED-owe listwy na nadwoziu. Wbrew pozorom nie pełnią tylko roli ozdobników. Ich głównym zadaniem jest komunikowanie się z otoczeniem konceptu. Przykładowo, Nissan IDS rozbłyśnie na czerwono, kiedy system zauważy pieszego i rowerzystę. Ma to być wiadomość, że autonomiczne auto jest świadome, że nie jest na drodze samo. Z kolei z przodu auta umieszczono wyświetlacz, na którym można wysyłać krótkie informacje. Japończycy za przykład podali sytuację, kiedy zatrzymujemy się przed zebrą, żeby pozwolić przejść pieszemu - IDS wyświetli wtedy stosowny komunikat, a pieszy będzie mógł wejść na przejście bez zastanawiania się "zatrzyma się/ nie zatrzyma się".
Jeżeli chodzi o napęd, to Nissan nie zdradził żadnych szczegółów. Wiemy tylko, że Nissan IDS to samochód w pełni elektryczny - w końcu napisy na nadwoziu "Zero Emission" do czegoś zobowiązują. Ze względu na opływowe kształty i doświadczenie Japończyków w produkcji elektryków, możemy się spodziewać, że zasięg "samochodu przyszłości" będzie więcej niż zadowalający.
ZOBACZ TAKŻE :