Elektryczny bestseller - ten samochód już 10 lat temu zdominował rynek. Teraz wrócił z nową generacją

Pod tekstami umieszczono linki reklamowe
02.06.2020 12:13
A A A
Nissan Leaf

Nissan Leaf (Nissan)

autor
open-image
Gdy pierwsza generacja Nissana Leaf zadebiutowała dekadę temu, niewielu ekspertów wróżyło jej sukces. Rynek zareagował jednak entuzjastycznie, a sprzedaż przekroczyła 300 tysięcy egzemplarzy. Najnowsze wcielenie modelu jest lepsze od poprzednika w każdym calu, więc i zainteresowanie wzrosło. Tylko w zeszłym roku do klientów trafiło blisko 70 tysięcy sztuk elektrycznego Nissana. Z czego wynika popularność japońskiego bestsellera?
    • Trzecie miejsce na świecie

      Biorąc pod uwagę dane sprzedażowe z całego świata, Leaf zajął w zeszłym roku trzecie miejsce pośród wszystkich modeli elektrycznych. W segmencie kompaktowym pozostaje jednak liderem. Ten rok powinien być równie dobry, a może nawet lepszy. Tym bardziej, że wiele krajów wdraża dopłaty do tego typu samochodów. Polski rząd przewidział bonifikatę w postaci nawet 18 750 złotych. Nissan z baterią o pojemności 40 kWh spełnia kryteria ustawodawcy.
      SPRAWDŹ CENNIK
    • 20 centymetrów więcej

      Osadzony na 17-calowych obręczach ze stopów lekkich, Leaf jest dłuższy od przeciętnego auta kompaktowego o około 20 cm. Jego długość wynosi 449, szerokość 179, a wysokość 155 cm. 270-centymetrowy rozstaw osi sprawia, że w środku wygodnie usiądą cztery wysokie osoby. Chcąc wybrać się w dłuższą podróż, w sukurs przychodzi bagażnik o pojemności od 385 do 435 litrów. Po złożeniu asymetrycznego oparcia drugiego rzędu, możliwości przewozowe rosną do 1176 l.
      SPRAWDŹ CENNIK
    • Bogate wyposażenie

      Już w standardowej wersji możemy liczyć na wiele ciekawych udogodnień. To przede wszystkim zaawansowany kombajn multimedialny z 8-calowym wyświetlaczem z dotykową obsługą. Pozwala przenieść ulubione aplikacje ze smartfona i łączy się z Android Auto oraz Apple CarPlay. System współpracuje również z kamerą cofania i zewnętrznymi nośnikami pamięci. Wyposażenie uzupełnia aktywny tempomat, automatyczna klimatyzacja i układ rozpoznający znaki drogowe.
      SPRAWDŹ CENNIK
    • Dwa układy napędowe

      Klienci mogą wybierać pomiędzy dwiema wersjami Leafa. Podstawowa, o mocy 150 KM, ma akumulator o pojemności 40 kWh i na jednym ładowaniu potrafi przejechać 270 kilometrów. Osoby, które chcą rzadziej korzystać z ładowarek lub podróżujące w dłuższych trasach, mogą zdecydować się na nową w gamie odmianę e+. Auto rozwija moc 217 KM, jest wyposażone w baterię o pojemności 62 kWh i ma zasięg 385 km. Sprint do setki zajmuje mu zaledwie 6,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 157 km/h.
      SPRAWDŹ CENNIK
    • Ładujemy w domu lub na publicznej stacji

      Nissan oferuje kilka możliwości ładowania. Najprostszy sposób stanowi podłączenie kabla do domowego gniazdka. W tym przypadku potrzebujemy 21 godzin, by napełnić baterię od 0 do 100 procent. Ładowarka naścienna (około 3 tysiące zł) skraca proces do 7 godzin. Można też skorzystać z publicznej stacji, gdzie transfer na poziomie 50 kW uzupełni prąd w godzinę. Co istotne, wiele z takich punktów wciąż jest bezpłatnych. Jeździmy wówczas za darmo.
      SPRAWDŹ CENNIK
    • Limitowana oferta

      Nissan szturmem wdarł się na światowe listy przebojów. Drugą generację polubimy za wszechstronność, praktyczną kabinę, dynamiczne silniki i bogate wyposażenie. Kolejny bonus stanowi wyprzedaż dostępnych od ręki modeli z rocznika 2019. Wersja 40 kWh została przeceniona o 37 500, natomiast odmiana z baterią o pojemności 62 kWh o 33 500 zł. Warto też upomnieć się o rządową dopłatę, która w bieżącej formie wiąże się z korzyścią do 18 750 zł.
      SPRAWDŹ CENNIK
autor

*** ***

REDAKCJA

Więcej o: