Samochód to jeden z najwygodniejszych środków transportu osobistego, który sprawdza się zarówno na krótkich jak i długich dystansach. Mimo wszystko, wiele dużych miast nie jest dobrze przystosowanych do zwiększonego natężenia ruchu, a władze miejskie coraz częściej dążą do tego, aby ulice były bardziej przyjazne dla pieszych, rowerzystów oraz publicznych środków transportu, dzięki czemu możliwe będzie wyeliminowanie korków.
A co gdyby samochody były bardziej inteligentne i mogły komunikować się nie tylko ze sobą, ale także z całą infrastrukturą miejską? Z sygnalizacją świetlną, parkingami, kurierami i pieszymi. Pozwoliłoby to w dużym stopniu zwiększyć płynność ruchu, a dzięki napędom bezemisyjnym nie pojawiałby się problem nadmiernej emisji spalin. Aby samochody mogły nadal być integralną częścią miast, musi zajść szereg zmian. Nad takimi zmianami pracuje Ford, prowadząc liczne badanie oraz testy, a także tworząc nowe technologie, które czynią pojazdy inteligentniejszymi.
Szukanie wolnego miejsca parkingowego zajmuje sporo czasu, w dodatku zużywa energię elektryczną lub paliwo, a pojazdy, które krążą ulicami w poszukiwaniu miejsca, przyczyniają się do powstawania korków. Zwiększenie liczby miejsc postojowych jest rozwiązaniem doraźnym i nie zawsze możliwym. Lepszym sposobem jest bardziej efektywne wykorzystanie dostępnej już infrastruktury oraz zdjęcie z kierowcy obowiązku poszukiwania wolnego parkingu.
Ford przy współpracy z innymi firmami technologicznymi testuje koncepcję inteligentnych parkingów w ośrodku Detroit Smart Parking Lab. Koncepcja ta zakłada, że kierowca będzie zbędnym elementem całego procesu parkowania. Wystarczy jedynie, że zostawi samochód w specjalnej strefie i zleci zaparkowanie w aplikacji.
System sensorów Automated Valet Parking, umieszczonych na parkingu, przejmie kontrolę nad pojazdem i będzie zarządzał całym ruchem. Będzie to możliwe dzięki stałej komunikacji między autem oraz infrastrukturą parkingu.
Czujniki będą nieustannie lokalizowały oraz obserwowały pojazd, kierując nim podczas manewrów. Dodatkowo będą także śledziły inne obiekty znajdujące się w przestrzeni parkingu, na przykład pieszych, tak aby nie doprowadzić to niebezpiecznych sytuacji, w których piesi znajdą się na drodze pojazdu.
Takie rozwiązanie ma szereg zalet. Po pierwsze, nie będzie konieczne krążenie w poszukiwaniu wolnego miejsca. Inteligentny system sam znajdzie odpowiednie miejsce i zaparkuje pojazd, a jeśli go nie będzie, to kierowca zostanie o tym poinformowany, co także zapobiegnie bezcelowej jeździe. W dodatku, dzięki stałemu połączeniu z siecią, aplikacja będzie dysponowała aktualnymi danymi dotyczącymi wolnych miejsc na poszczególnych parkingach, więc nawigacja będzie mogła poprowadzić kierowcę bezpośrednio na odpowiedni parking.
Po drugie, istotnym aspektem jest efektywne wykorzystanie przestrzeni. Kiedy kierowca parkuje pojazd, musi zostawić odpowiednią ilość miejsca sobie oraz innym kierowcom, aby mogli wsiąść i wysiąść z auta. Kiedy samochody będą parkować autonomicznie, nie będzie to konieczne, a to oznacza, że na jednym parkingu zmieści się więcej samochodów. Automatyzacja tego procesu wyeliminuje także problem niewłaściwego ustawienia samochodu, przez które zablokowane zostaną dwa miejsca parkingowe.
Po trzecie jest to bardzo wygodne rozwiązanie, które zaoszczędza sporo czasu. Kierowca nie tylko zwolniony jest z procesu szukania miejsca i parkowania, ale także wędrówki z i do auta. Kiedy będzie chciał odjechać, wystarczy, że wybierze odpowiednią opcję w aplikacji, a jego samochód ponownie znajdzie się w wyznaczonej strefie, gdzie możliwe będzie wygodne wejście i odjechanie.
Aby samochody mogły przejeżdżać przez miasto płynnie, konieczne jest sprawne kierowanie ruchem. Obecnie dużo czasu spędzamy stojąc na czerwonych światłach, bo sygnalizacja nie jest odpowiednio zsynchronizowana, a kierowcy nie mają informacji na temat tego, kiedy zmieni się kolor światła. Częste zatrzymywanie się na skrzyżowaniach to także większa emisja pyłów z powodu zużywania się opon oraz elementów układu hamulcowego, ale również większe zapotrzebowanie na energię spowodowane częstym ruszaniem oraz przyspieszaniem. Jak więc odpowiednio sterować ruchem?
Ford testuje system inteligentnej sygnalizacji świetlnej, który pozwoliłby na stałą komunikację sygnalizatorów z pojazdami. Informacja na temat tego, kiedy zmieni się kolor światła, pozwala na dostosowanie prędkości przejazdu w taki sposób, aby przejechać przez skrzyżowanie na zielonym świetle. Za dobranie odpowiedniej prędkości odpowiedzialny może być aktywny tempomat.
Stała komunikacja pomiędzy samochodem a sygnalizacją świetlną pozwoliłaby także na optymalniejsze sterowanie poszczególnymi sygnalizatorami. Nie byłoby sytuacji, w której pojazd musi stać na czerwonym świetle przez kilka minut, pomimo tego, że w pobliżu nie ma innych uczestników ruchu, z którymi mogłoby dojść do kolizji.
Testy obejmują również system skomunikowanych sygnalizatorów świetlnych, które mogłyby automatycznie włączać zielone światło, umożliwiając swobodny przejazd wszystkim
pojazdom uprzywilejowanym. To nie tylko skróciłoby czas dojazdu do miejsca zdarzenia, ale również zwiększyło bezpieczeństwo.
Jak to działa? Podczas testów, w aucie pełniącym rolę pojazdu uprzywilejowanego zamontowany jest pokładowy moduł komunikacji z infrastrukturą i prototypowe urządzenie szybkiego sterowania. Pozwala to na wysłanie odpowiedniego sygnału do odbiornika znajdującego się przy sygnalizacji świetlnej.
Samochody w przyszłości będą wykorzystywały wysokorozwiniętą technologię, rozbudowane systemy i wiele czujników lub kamer. Natomiast nie wszystkie inteligentne rozwiązania muszą być skomplikowane. Dobrym przykładem na to jest pomysł, aby wykorzystywać samochody jako punkty odbioru przesyłek. Kiedy nie ma nas w domu i nie możemy wyjść z pracy, aby odebrać paczkę od kuriera, to rodzi się problem. Choć dostępne są różne punkty odbioru, w tym paczkomaty, to odebranie z nich przesyłki pochłania dodatkowy czas.
Z tego powodu pomysł, aby dostarczać paczki bezpośrednio do bagażnika samochodu, wydaje się lepszym rozwiązaniem. Ford przetestował już to rozwiązanie w Wielkiej Brytanii. Z takiej opcji mogli skorzystać jedynie posiadacze aplikacji FordPass. Kurierzy, będący w pobliżu samochodu adresata przesyłki, mogli zdalnie otworzyć bagażnik, umieścić w nim paczkę oraz zamknąć bagażnik. To wszystko. Właściciel, wracając z pracy do domu, miał już paczkę ze sobą i nie musiał nigdzie się udawać, aby ją odebrać. Rozwiązanie to nie wymagało opracowania żadnej nowej technologii, a jedynie wykorzystania tego, co już dziś mogą oferować Fordy. Aplikacja umożliwiała zdalne otwieranie i zamykanie samochodu. Wystarczyło jedynie nadać odpowiednie uprawnienia kurierom.
Wszystkie testowane przez Forda rozwiązania przenoszące nas w przyszłość motoryzacji opierają się na komunikacji. Automatyzacja kierowania jest ważnym procesem, ale już dziś daje duże możliwości. Kiedy dopracowana zostanie technologia pozwalająca na komunikowanie się samochodów i infrastruktury, ruch miejski będzie mógł zmienić się diametralnie.