Nowe hybrydowe floty w Polsce. Dwa wielkie zamówienia nikogo nie powinny dziwić

Kierowców wcale nie trzeba przekonywać do samochodów hybrydowych. Już się przekonali do niewątpliwych zalet w postaci niskiego zużycie paliwa i niezawodności. Te dwie cechy na pewno doceniają także klienci flotowi, którzy coraz chętniej stawiają na auta tego typu

Zeszły rok był dla Toyoty wyjątkowo udany. W Europie koncern dostarczył ponad milion samochodów, czyli aż o 8,4 proc. więcej niż w 2020 r. Większość producentów, głównie w obliczu niedoborów półprzewodników i mikroczipów, o takim wyniku mogła tylko pomarzyć. Udział TME w Europie wzrósł do rekordowego 6,4 proc.

Europa pokochała hybrydy

Wynik Toyoty imponuje tym bardziej, kiedy zorientujemy się, że napędzają go głównie samochody hybrydowe. Grupie udało się osiągnąć cele UE w zakresie średniej emisji CO2 samochodów sprzedanych w 2021 roku. W całym europejskim torcie hybrydy stanowią około 58 proc. - sprzedano ich dokładnie 623 777, o 19 proc. więcej niż przed rokiem.

W naszej części kontynentu (zsumowano i Europę Zachodnią i Środkową) udział hybryd to aż 70 proc.

Sprzedaż hybryd napędzają także floty

Nasi kierowcy pokonują łącznie w ciągu dnia kilka tysięcy kilometrów, dlatego decydując się na Toyotę, Zarząd brał pod uwagę przede wszystkim niezawodność i sprawdzoną markę. Zdecydowaliśmy się na flotę hybrydową, ponieważ ceny zakupu hybryd istotnie zmalały względem aut benzynowych, a zużycie paliwa jest wyraźnie mniejsze, co nie tylko obniża emisje, ale pozwala oszczędzić na kosztach użytkowania

– mówi Błażej Fiecek, wiceprezes E.ON Foton. E.ON Foton (wcześniej Foton Technik), specjalizującej się w rozwiązaniach z obszaru odnawialnych źródeł energii (fotowoltaice, pompach ciepła, magazynach energii czy produktach e-mobility). Firma właśnie zdecydowała się na zamówienie 120 hybrydowych Corolli, które wcale nie będą pierwszymi samochodami tego typu w firmie.

Hybrydowa flota E.ON FotonHybrydowa flota E.ON Foton fot. Toyota

W sumie lider rynku instalacji fotowoltaicznych w Polsce będzie miał aż 200 hybrydowych Toyot. Kluczyki do hybryd dostaną pracownicy, którzy zajmują się m.in. realizacją instalacji fotowoltaicznych, pomp ciepła czy magazynów energii. Zdaniem E.ON Foton to aktualnie najlepszy wybór dla odpowiedzialnej społecznie i myślącej o środowisku firmy.

- Wymiana samochodów benzynowych na hybrydowe Toyoty wpisuje się w strategię grupy E.ON dążenia do neutralności klimatycznej i środowiskowej. Obecnie stawiamy na hybrydy, natomiast w przyszłości, jeśli samochody w pełni elektryczne zyskają na popularności i staną się jeszcze łatwiej dostępne, wprowadzimy je do naszej floty. Chcemy, aby docelowo nasze samochody były w pełni bezemisyjne

- powiedział Michał Skorupa, CEO firmy E.ON Foton. Pracownicy dostaną Corolle w nadwoziu sedan oraz kombi, z napędem 1.8 Hybrid o mocy 122 KM. Samochody te zużywają średnio od 4,4 l/100 km paliwa i emitują od 99 g/km CO2. Na wyposażeniu znalazły się takie udogodnienia jak system multimedialny kolorowym ekranem dotykowym o przekątnej 8 cali, łączność Bluetooth, obsługa Apple CarPlay i Android Auto, usługi łączności Toyota Connected Car, kamera cofania, dwustrefowa klimatyzacja automatyczna i sporo systemów Toyota Safety Sense.

 

Inna flota też stawia na hybrydy, ale w nadwoziu SUV

Na początku lutego Toyota poinformowała, że dostarczyła kolejnej firmie 43 nowe samochody hybrydowe. Jedna z nich to Corolla TS Kombi z napędem 1.8 Hybrid o mocy 122 KM. Dwa kolejne auta to dwie Toyoty RAV4 Hybrid. Jednak trzon floty będzie stanowić aż 40 crossoverów C-HR z napędem 1.8 Hybrid o mocy 122 KM i wyposażeniem Comfort.

Samochody zamówiła firma Agrolok, jeden z liderów na rynku produktów dla gospodarstw rolnych. Co ciekawe, hybrydowe toyoty zastępują właśnie we flocie samochody z silnikami Diesla. Trzeba przyznać, że to dość symboliczna zamiana. I pierwszy poważny krok – hybrydy stanowią już 15 proc. z liczącej 300 samochodów floty.

Hybrydowa flota AgrolokHybrydowa flota Agrolok fot. Toyota

Toyota C-HR przekonała nas ekologicznym napędem oraz atrakcyjnym designem, który wpisuje się w innowacyjny charakter naszej firmy. Z punktu widzenia naszej działalności dużym atutem jest także zwiększony prześwit, który ułatwia przedstawicielom firmy docieranie do naszych klientów w trudniejszym terenie. Natomiast wynajem długoterminowy KINTO ONE dzięki stałym niskim ratom pozwoli nam trzymać wydatki w ryzach

- powiedział Robert Kamiński, Fleet Manager w firmie Agrolok.

KINTO ONE to importerski program. Klientów nie interesuje cena samochodu tylko miesięczna kwota najmu. Niskie raty w programie KINTO ONE to efekt tego, że finansowanie nie obejmuje całej wartości samochodu, lecz utratę jego wartości w czasie trwania umowy. Toyota C-HR z rocznika 2022 jest dostępna od 114 200 zł lub od 1 167 zł netto miesięcznie w takim leasingu.

Dzięki wysokiej wartości rezydualnej samochodów Toyoty raty te są atrakcyjne i naszych klientów na nie stać. Mogą sobie pozwolić na samochody wyższych segmentów i lepiej wyposażone niż w przypadku tradycyjnego leasingu, co pozytywnie wpływa na komfort pracowników oraz wizerunek firmy. Dodatkowo posiadanie całej obsługi serwisowej w rękach KINTO ONE zapewnia naszym klientom komfort korzystania z profesjonalnej sieci, oryginalnych części, i to wszystko w ramach rodziny Toyoty

- mówi Anna Burakowska, General Manager KINTO ONE z Toyota Motor Poland. Popularność hybrydowych Toyot wśród flot nie może więc dziwić. Nie dość, że samochody pozwalają firmom znacznie obniżyć koszty dzięki niskiemu zużyciu paliwa i niezawodności, to na przedsiębiorców czekają bardzo atrakcyjne formy finansowania.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA