Toyota C-HR to przedstawiciel segmentu kompaktowych SUV-ów. Nowoczesna, futurystyczna sylwetka opiera się upływowi czasu. Mimo, że model jest na rynku od 2016 roku, a w 2019 roku przeszedł delikatny facelifting, nadal wygląda znakomicie, przyciąga spojrzenia i wyróżnia się z tłumu. Modny C-HR z miejsca stał się w Polsce bestsellerem. Japończycy idą za ciosem i właśnie wprowadzają do sprzedaży kolejnego SUV-a o podobnych rozmiarach. Toyotę Yaris Cross. Mogłoby się wydawać, że dwa crossovery to za dużo. Jednak to nieprawda. Każdy zainteresuje trochę innego kierowcę, a na rynku będą się uzupełniać, a nie walczyć. Który model to lepszy wybór? To już zależy od waszych preferencji. Sprawdźmy, czym obie Toyoty się od siebie różnią, a w czym są podobne. Konkretne pytania i odpowiedzi pomogą wam wybrać idealnego SUV-a skrojonego pod wasze potrzeby.
Toyotę C-HR zbudowano na bazie nowoczesnej płyty TNGA-C, którą polscy kierowcy bardzo dobrze znają także z bestsellerowego modelu Corolla. Bazująca na kompaktowej platformie Toyota C-HR jest większa od Yarisa Cross. Ma długie nadwozie (4,36 m) i pokaźny rozstaw osi (2,64 m). Z kolei Yarisa Cross oparto o miejską wersję TNGA z literą B. Teoretycznie gra więc w niższym segmencie B, ale różnice w rozmiarach nie są wcale tak duże. Yaris Cross jest o 30 mm węższy i o 210 mm krótszy od futurystycznego crossovera. Niby różnica jest niewielka ale sprawia, że Yarisem Cross wyjątkowo łatwo zaparkować i manewrować w mieście. Mimo mniejszych rozmiarów ma o 3 centymetry większy prześwit, przez co żaden krawężnik mu nie straszny.
Bagażnik Toyoty C-HR pomieści 358 lub 377 l w zależności od wersji silnikowej. W Yarisie Cross to o 20 litrów więcej. Na papierze obie wartości są do siebie bardzo podobne, ale dłuższa i fantazyjnie zaprojektowana Toyota C-HR ma mniejszy otwór załadunkowy, a przestrzeń bagażowa nie jest tak regularna i ustawna, jak w Yarisie Cross. Co to oznacza dla kierowcy? Oba auta pomieszczą bardzo dużo bagażu, ale to Yaris Cross będzie łatwiejszy do zapakowania i na pokład zabierze trochę więcej. Co więcej, w C-HR po bokach wygospodarowano schowki na mniejsze przedmioty. Yaris Cross ma dzieloną, dwupoziomową podłogę i sporo haczyków do przymocowania przewożonych rzeczy.
Toyota C-HR dostępna jest w Polsce z dwoma napędami hybrydowymi - 1.8 o mocy 122 KM lub 2.0, który generuje 184 K. Ten pierwszy to uznana propozycja, ceniona przez kierowców za oszczędną jazdę i wzorową niezawodność. Bardzo ciekawą opcją, dostępną od niedawna, jest druga z hybryd. Zapewnia dynamiczne i sportowe wrażenia z jazdy. Mimo świetnych osiągów (najmocniejsza wersja przyspiesza od zera do 100 km/h w 8,2 sekundy), hybrydowy SUV jest oszczędny. W cyklu średnim zużywa niecałe 5 l paliwa na dystansie 100 m. Yaris Cross tak mocnego układu napędowego nie oferuje, więc jeśli zależy wam na osiągach i bardziej sportowym prowadzeniu, to C-HR ma tu przewagę.
W ofercie Toyoty Yaris Cross znajdziemy jednak nowy, trzycylindrowy układ hybrydowy, którego sercem jest produkowany w Polsce silnik 1.5 Dynamic Force. Moc układu to 116 KM. To znakomita propozycja do miasta, gdzie pozwoli na sprawne przemieszczanie się (11,2 s do setki) i odwdzięczy się niskim zużyciem paliwa. Można go wybrać z napędem na przód lub AWD. Yaris Cross ma pewną przewagę nad modelem C-HR. Można ją zamówić z klasycznym silnikiem benzynowym Dynamic Force 1.5 o mocy 125 KM, z manualną lub automatyczną skrzynią biegów. Wybór zwykłej benzyny pozwoli obniżyć cenę.
Oba zostały oparte o płytę TNGA. Bez wchodzenia w szczegóły techniczne oznacza to dla kierowcy, że oba crossovery są zwarte, sztywne, mają nisko położony środek ciężkości, sprawnie wybierają nierówności i prowadzą się precyzyjnie. Toyota C-HR jest jednak pozycjonowana wyżej, co podkreśla trochę większy komfort jazdy. Co mamy na myśli? Choćby poziom wyciszenia i bardziej zaawansowane zawieszenie wielowahaczowe (lepsze tłumienia drgań i trzymanie w zakrętach). Yaris Cross ma w standardzie belkę skrętną, co przekłada się na zwinność auta i niższą cenę. Zawieszenie wielowahaczowe w mniejszym SUV-ie dostępne jest z opcjonalnym napędem AWD-i.
Yaris Cross z pewnością sprawdzi się lepiej, jeśli będziecie wozić na tylnej kanapie wyższe osoby na długich dystansach. Regularne kształty i prosta sylwetka sprawiają, że pasażerowie mają dużo więcej miejsca na głowy. Yaris Cross imponuje także sprytnymi schowkami i praktycznością przedniej części kabiny. Toyota C-HR dba za to bardziej o jakość wykorzystanych materiałów. Tak jak wspomnieliśmy, to model pozycjonowany wyżej - materiały, design i dbałość o szczegóły to najwyższa półka w tym segmencie. W wielu miejscach C-HR zbliża się do aut klasy premium. Prostszy Yaris nadrabia praktycznością i niższą ceną. W obu samochodach nikt nie będzie narzekał na nowoczesne rozwiązania, wyposażenie i system multimedialny z obsługą Apple CarPlay i Android Auto. Już lista wyposażenia standardowego jest długa, a dopisać możecie do niej sporo opcji i przystępnie wycenionych pakietów.
Toyota, niezależnie od modelu, jest wzorem bezpieczeństwa w swoim segmencie. I nie inaczej jest w przypadku tej dwójki. W Yarisie Cross o bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów dba najnowszy system Toyota Safety Sense 2.5 z dodatkową ochroną przed kolizją na skrzyżowaniu czy przy wymijaniu pieszych na drodze. Yarisem Cross wyjątkowo łatwo się parkuje dzięki najnowszemu systemowi Toyota Teammate Park, w którym kierowca podczas wykonywania manewru musi jedynie zmieniać biegi. Dodatkowo system posiada funkcję zapamiętywania miejsca postojowego. W Toyocie C-HR również standardem jest TSS 2.5.
Można uprościć, że C-HR jest raczej skierowany do par, a Yaris Cross - do rodzin. To jednak stereotypowy podział, a zmiennych w tym równaniu jest znacznie więcej. C-HR w topowej wersji jest znacznie mocniejszym i bardziej sportowym autem - oferuje 184 KM i 19-calowe felgi, co przekłada się na bardziej dynamiczne wrażenia z jazdy. Z kolei Yaris Cross ma większy o 3 centymetry prześwit, większy bagażnik i występuje w wersji z inteligentnym napędem na cztery koła AWD-i (rozwiązanie to zaczerpnięto ze znacznie większego modelu RAV4). A jak wygląda porównanie cen? C-HR otwiera cennik kwotą 107 300 zł, a za Yarisa Cross zapłacimy co najmniej 74 900 zł.
Kwestia wyboru zależy od preferencji i tego, w jakie miejsca i w ile osób zamierzamy podróżować. C-HR to sportowy średniej wielkości SUV, pozwalający nie tylko na dynamiczną jazdę, ale także na wyrażenie siebie i zostanie zapamiętanym. Yaris Cross to przedstawiciel małych SUV-ów, który wjedzie tam, gdzie nawet więksi konkurenci się poddadzą. Ostateczny wybór pozostawiamy jednak Wam.