Modele Audi z oznaczeniami "RS" to najwyższa motoryzacyjna półka. Każdy z nich potrafi dostarczyć mnóstwa frajdy z jazdy, być piekielnie szybkie i absurdalnie precyzyjne w rękach profesjonalisty, a w codziennym życiu - w ogóle nie męczyć swojego kierowcy. Taka uniwersalność to kwintesencja klasy premium.
- W każdym RS kryją się zawsze obaj: doktor Jekyll i mister Hyde. Ważne, żeby każdy kilometr – niezależnie od tego, jak jedziemy – był wysublimowanym doznaniem – dzięki zapierającej dech w piersi stylistyce, szlachetnemu ogólnemu wrażeniu i doskonałej jakości – komentuje Oliver Hoffmann, który w zakładach Audi w Neckarsulm kieruje całym Działem Rozwoju.
Zdecydowanie najgłośniejszym RS-em ostatnich miesięcy jest RS Q8. Model Q8 całkiem niedawno dołączył do siostrzanego Q7 na samym szczycie oferty producenta z Ingolstadt. To nowy okręt flagowy marki i propozycja dla każdego, kto szuka nieprzeciętnego SUV-a. Audi Q8 czerpie bowiem garściami z samochodów typu coupe, co w połączeniu z praktycznością Q7 daje wyjątkową mieszankę. To ponad 5-metrowy SUV z 600-litrowym bagażnikiem, przestronną tylną kanapą, masą systemów i luksusowym wyposażeniem.
Takie auto w tym segmencie to standard, prawda? Nie do końca. Audi Q8 z literami RS przejechało Północną Pętlę toru Nurburgring w 7:42.253 minuty. To absolutny rekord toru tej klasy i wynik lepszy od konkurenta aż o 12 sekund. W świecie profesjonalnych kierowców i wyczynowych aut 12 sekund to przepaść. Pod maską RS Q8 kryje się potężny silnik - benzynowa V-ósemka o mocy 600 KM i 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który jest dostępny od 2200 do 4500 obr./min. Osiągi? Producent podaje 3,8 s w przyspieszeniu do 100 km/h oraz 13,7 s, jeżeli zechcemy rozpędzić się do 200 km/h.
Tak znakomity czas to jednak nie tylko zasługa jednostki napędowej, ale faktu, że każdy RS jest dopracowywany w najdrobniejszym szczególe przez bardzo długi czas. Na samym Nurburgringu każdy pokonuje przynajmniej osiem tysięcy km, a to tylko część testów. Inżynierowie, którzy odpowiadali za RS Q8 pojazdami rozwojowymi i prototypami pokonali ponad 1,2 miliona km. Jazdy testowe zawiodły ich do Finlandii, Szwecji, Francji, Włoch, Afryki Południowej, Chin i do USA. Prowadzono je na torach wyścigowych, ale też na innych, bardzo zróżnicowanych nawierzchniach.
- Nasi klienci żądają najlepszych produktów na rynku – mówi Oliver Hoffmann. - By sprostać tym wysokim oczekiwaniom, zatrudniamy najlepszych specjalistów i zespoły konstruktorów.
Na polskich drogach pojawił się niedawno inny RS. RS Q8 to nowy model, który dopiero buduje swoją legendę, Audi RS 6 Avant - już ma taki status. W kategorii "rodzinne kombi, które można zabrać na tor" nie ma sobie równych od lat.
Nowe Audi RS6 Fot. Audi
Nowe Audi RS 6 długo kazało na siebie czekać. Ale ten, kto odliczał dni do jego premiery, nie powinien być rozczarowany. RS 6 wygląda jeszcze bardziej drapieżnie niż jego poprzednik, a pod maską ma benzynowy silnik o pojemności 4 litrów, z ośmioma cylindrami ułożonymi w kształt litery V i mocy 600 KM. Maksymalny moment obrotowy to okrągłe, monstrualne 800 Nm. Co ważne, dostępny jest w szerokim zakresie obrotów. RS 6 przyspiesza do setki w 3,6 s. Rozpędza się maksymalnie do 250 km/h. Tak, to wina tylko i wyłącznie elektronicznego kagańca. Ale można go poluzować. Opcjonalny pakiet dynamiczny zwiększa prędkość maksymalną do 280 km/h, a pakiet dynamiczny z plusem - do 305 km/h. Podczas spokojnej jazdy RS6 potrafi być też wyjątkowo oszczędne. To zasługa systemu MHEV potocznie zwanego mikrohybrydowym.
Pozwala on wyłączyć silnik przy prędkości od 55 do 160 km/h i odzyskiwać energię powstałą przy hamowaniu. Ta trafia do baterii litowo-jonowej i zasila wszystkie odbiorniki podczas jazdy z wyłączonym silnikiem. MHEV pozwala zredukować zużycie paliwa o 0,8 l/100 km. Mniejsze spalanie gwarantowane jest też przez system odłączania cylindrów.
Nowe Audi RS6 Fot. Audi
Identyczny napęd i bardzo podobne liczby ma Audi RS7 Sportback. Nie będziemy się powtarzać, ale zwrócimy uwagę na stylistykę każdego RS-a. Nieważne, czy to SUV, kombi czy pięciodrzwiowe coupe - każdy model RS jest wyrazisty i inspirowany sportami motorowymi. Stąd ostre (ale wciąż oszczędne i eleganckie) linie, wyraźne przetłoczenia, spojlery, duże wloty powietrza... Co ważne, projektanci kierują się zasadą "forma podąża za funkcją", więc wszystkie te elementy nie są wcale na pokaz.
W naszej galerii znajdziesz zdjęcia najnowszych modeli RS. Zajrzymy tam również do luksusowych, doprawionych sportowymi akcentami wnętrz.
Osłona chłodnicy Singleframe w modelach RS nawiązuje do supersamochodu R8 - jest szersza i znajduje się niżej niż w siostrzanych modelach, a chromowane elementy zostają zastąpione sportową czernią. W wielu nowych RS-ach widzimy poziome szczeliny pomiędzy grillem a maską silnika. To nawiązanie do legendy z 1984 r., modelu Audi Sport quattro. Z kolei masywne wloty powietrza i duże eliptyczne końcówki rur układu wydechowego uosabiają moc silników turbo. Karoseria każdego RS-a ma bardziej ekskluzywny wygląd, a producent nie ogranicza się tylko do poszerzenia zderzaków. Również błotniki, tylne drzwi, boki, przód oraz maska są zarysowane ostrzej niż w mniej sportowych propozycjach. Całość dopełniają ekskluzywne dla sportowych modeli obręcze kół. Przykładem może być RS 6 Avant z 22-calowymi obręczami oraz RS Q8, które można wyposażyć w aż 23-calowe.
Audi RS 7 Sportback Audi
Audi Sport GmbH przygotowało już 12 modeli typu RS: RS 3 w wersji Sportback i Limousine, RS 4 Avant, RS 5 w wersji Coupe i Sportback, RS 6 Avant, RS 7 Sportback, TT RS w wersji Coupé i Roadster, RS Q3 i RS Q3 Sportback oraz RS Q8. Osiem z tych modeli zaprezentowano zaledwie w zeszłym roku.
Nowe Audi S8 2020 fot. Audi
Z Audi kojarzymy niewymuszoną elegancję i piękne proporcje. Udało się je zachować w mierzącym 5,18 m modelu S8. Limuzyna w standardzie ma 21-calowe obręcze kół, a projektanci przyszykowali dla niej ostrzejszy, ale nie krzykliwy pakiet dodatków. Sportowego i progresywnego wyglądu nadają pojazdowi przedni zderzak, progi, obudowy lusterek zewnętrznych oraz typowe dla modeli typu S okrągłe końcówki rur wydechowych. Opcjonalnie dostępny jest czarny pakiet stylistyczny. W nim wszystkie elementy, które standardowo są chromowane – aż po końcówki rur wydechowych – stają się błyszcząco czarne.
Połączenie elegancji i luksusu ze sportowym charakterem znajdziemy również w kabinie, gdzie pojawiły się nowe elementy dekoracyjne oraz akcenty.
Audi S8 fot. Audi