TOYOTA COROLLA/HONDA CIVIC/VW GOLF

Volkswagen Golf w swoim czwartym wcieleniu po kilku latach produkcji wciąż jest europejskim bestsellerem. Czy japońskie kompakty nowej generacji są w stanie mu zagrozić?

TOYOTA COROLLA/HONDA CIVIC/VW GOLF

Volkswagen Golf w swoim czwartym wcieleniu po kilku latach produkcji wciąż jest europejskim bestsellerem. Czy japońskie kompakty nowej generacji są w stanie mu zagrozić?

Auta klasy C należą do podstawowego segmentu europejskiego rynku. Zarówno Toyota z najnowszą Corollą, jak i Honda z całkowicie nowym modelem Civic pragną podbić serca i kieszenie klientów Starego Kontynentu. Aby tego dokonać, japońskie samochody muszą być co najmniej tak dobre jak Volkswagen Golf.

WNĘTRZE

W ciągu ostatnich kilku lat największe zmiany zaszły właśnie w projektowaniu wnętrz. Samochody mają być przestronne. Koncepcja współczesnego pojazdu rodzinnego najlepiej wdrożona jest w Hondzie. Ta marka, do tej pory utożsamiana z autami o sportowym zacięciu, poszła w zupełnie przeciwnym kierunku. Zamiast sportowej karoserii Civic oferuje przestronne wnętrze samochodu jednobryłowego.

Pięciodrzwiowy Civic spełnia funkcje hatchbacka, kombi i minivana. Całkowicie płaska podłoga ułatwia przemieszczanie się pasażerów wewnątrz Hondy, a wysoki dach sprawia, że zmieści się w niej nawet koszykarz. Całkowitym przeciwieństwem jest Golf. Kierowca, co prawda, siedzi wygodnie, jednak pasażerowie tylnej kanapy mają ciasno. Brakuje im miejsca, zwłaszcza na nogi. Udany kompromis między koncepcjami Civica i Golfa to Corolla, łącząca w sobie przestronność wnętrza i zwarte linie nadwozia. Wszystkie auta mają bagażniki o bardzo podobnej pojemności, z tym że w Corolli jest on nieco węższy między nadkolami (z uwagi na żebra wzmacniające karoserię).

Ergonomia także czyni postępy. Pomysłowo i czytelnie zaprojektowano wnętrze Civica, ze zrozumiale rozmieszczonymi, dużymi klawiszami. Często używane przyciski (np. włączanie obiegu zamkniętego wentylacji) umieszczono w zasięgu ręki. Pozycja za kierownicą jest prawidłowa. W Golfie kierowca siedzi niżej niż w Civicu, ale i w tym samochodzie siedzi mu się wygodnie. Natomiast małe, nisko umieszczone klawisze do obsługi wentylacji są nieporęczne. W Corolli deskę rozdzielczą zaprojektowano czytelnie, jednak bardzo przeszkadza brak teleskopowej regulacji położenia kierownicy. Osoby powyżej 185 cm wzrostu muszą prowadzić auto z wyciągniętymi rękoma lub siedząc w kucki, a jedno i drugie męczy.

Dobór materiałów wnętrza oraz deski rozdzielczej jest perfekcyjny w Volkswagenie. Pasowanie plastików, jakość ich powierzchni oraz miękkość pianki na desce rozdzielczej sprawiają, że niemiecki samochód wypada najlepiej. W Hondzie rażą zarówno plastiki deski rozdzielczej, jak i ogromny, plastikowy i cienki wieniec kierownicy. Ocena wnętrza Toyoty wypada pośrodku.

Corolli przyznaję 4 punkty (na 5 możliwych) za przestronne, przyjemne i funkcjonalne wnętrze - 1 punkt odjąłem za brak teleskopowej regulacji kierownicy. Civic również otrzymuje 4 punkty głównie za przestronność i ergonomię. Odjąłem 1 punkt za jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza. Golf jest najciaśniejszy i dlatego tylko 3 punkty mimo wysokiej jakości materiałów i wygodnej pozycji za kierownicą.

UKŁAD NAPĘDOWY

Do porównania wybraliśmy pojazdy z silnikami o mocy około 100 KM. Taki motor pozwala uzyskać dobrą dynamikę nawet obciążonego niemal pełnym ładunkiem auta, przy niewielkim zużyciu paliwa. Honda ma najmniejszą spośród porównywanych aut jednostkę o pojemności 1,4 l i mocy 90 KM. Od marca br. w ofercie jest także 110-konna, o pojemności 1,6 l. Tylko silnik zachował sportowy charakter marki. Bez protestu znosi wysokie obroty, a wręcz wymaga ich, jeżeli samochód ma być prowadzony szybko. Nawet "kręcenie" do 6000 obr./min nie powoduje dużego zużycia paliwa, które oscylowało w okolicach 7,9 l/100 km. Na dodatek mile zaskakuje kultura pracy jednostki Civica - na biegu jałowym nie słyszy się silnika ani nie czuje najmniejszych wibracji.

Niestety, tego brakuje Toyocie, w której wyczuwalne są drgania. Natomiast nieco większa od Hondy pojemność (1,6 l) oraz moc (104 KM) tej jednostki sprawiają, że auto ma lepsze przyspieszenie. Silnik Corolli zaskakuje swoim temperamentem, łatwo osiąga 6000 obr./min i wydaje przy tym ładny dźwięk. Zużycie paliwa wyniosło około 8,1 l/100 km.

Jednostka napędowa Volkswagena (pojemność 1,6 l, moc 100 KM) jest przeciwieństwem tej z Toyoty. Na obroty wchodziÓ wolniej i wyraźnie ma większy moment obrotowy przy mniejszych prędkościach wału korbowego. Golf najszybciej z tej trójki ruszy spod świateł, ale na 400 m pierwsza będzie Corolla. Silnik VW spalił w naszym teście 8,3 l/100 km.

Honda ma lekko pracującą dźwignię zmiany biegów. Nieco większy opór stawiała dźwignia Toyoty, natomiast najmniej precyzyjnie pracowała skrzynia Volkswagena ze "wstecznym" włączanym przez wciśnięcie dźwigni zmiany biegów.

Każda z testowanych jednostek ma inny charakter, lecz wszystkie zapewniają samochodom odpowiednią dynamikę przy małym zużyciu paliwa. Japońskie auta wydają się cichsze od swojego niemieckiego konkurenta.

Honda, Toyota i Volkswagen otrzymują po 4 punkty na 5 możliwych.

WŁASNOŚCI JEZDNE

Konstruktorzy rodzinnych samochodów kładą nacisk na komfort, ale niektórzy nie zapominają, że 100-konne auto może osiągać dużą prędkość i jego zawieszenie musi sobie z nią poradzić. Z takim założeniem przygotowano zawieszenie Corolli. Jest ono na tyle twarde, że ogranicza zbytnie przechyły na zakrętach, a przy tym pozostaje komfortowe. Układ kierowniczy ze wspomaganiem pracuje lekko (może nawet zbyt lekko przy dużej prędkości), ale jest precyzyjny.

Jeżeli ktoś oczekuje od nowego Civica sportowego charakteru, to się zawiedzie. Ma on bowiem zawieszenie zdecydowanie bardziej komfortowe od tego w Corolli, więc jazda jest mniej stabilna, a przechyły na zakrętach zbyt duże. Układ kierowniczy pracuje bardzo lekko, niczym w amerykańskim samochodzie, i utrudnia wyczucie położenia kół.

Skręcenie kierownicy Golfa wymaga większej siły, natomiast charakter jego zawieszenia plasuje się między sportową Corollą a rodzinnym Civikiem. Komfort jazdy Golfem podnoszą także opony o wyższej ściance niż u japońskich konkurentów (profil 65, natomiast w Civicu i Corolli 60).

Toyocie przyznaję 4 punkty, zaś pozostałym po 3.

KOSZTY I WYPOSAŻENIE

Corolla z silnikiem 1,6 oferowana jest z wyposażeniem Terra (za 54 450 zł - na zdjęciach) lub Sol (w cenie 64 450 zł). Obie wersje mają ABS z systemem rozdziału siły hamowania na przednią i tylną oś (EBD), 4 poduszki powietrzne, dzielone oparcie tylnej kanapy, automatyczną klimatyzację, elektrycznie regulowane i ogrzewane lusterka oraz 15-calowe koła. Dziwnym zrządzeniem losu w żadnej wersji nie przewidziano teleskopowej regulacji kierownicy.

VW Golf w podstawowej wersji Basic kosztuje 54 210 zł. Klient otrzymuje za tę sumę, m.in.: dwie poduszki powietrzne, ABS, fotel kierowcy o regulowanej wysokości, kierownicę regulowaną w dwóch płaszczyznach i 14-calowe koła. Wersja Trendline (na zdjęciach) ma 15-calowe koła i dzielone (2/3) oparcie tylnej kanapy, ale kosztuje o 3100 zł więcej niż wersja podstawowa (łącznie 57 310 zł). Golf dostępny jest także z elektronicznym systemem zachowania toru jazdy (ESP), lecz za to trzeba zapłacić ekstra 5200 zł.

W tym towarzystwie najskromniej wypada Civic, oferowany m.in. z ABS-em, dwoma poduszkami powietrznymi, regulacją wysokości fotela kierowcy i jednozakresową regulacją koła kierownicy. Za żadne pieniądze nie kupi się do Civica bocznych poduszek powietrznych, automatycznej klimatyzacji lub podgrzewanych przednich siedzeń. W sumie kosztuje jednak najmniej, bo 51 900 zł.

Toyota i Volkswagen proponują najlepiej wyposażone samochody z bogatą ofertą wyposażenia dodatkowego, za co otrzymują po 4 punkty, Hondzie natomiast przyznaję 3 punkty.

Copyright © Agora SA