AUDI A6 3.0/BMW 540i/JAGUAR S-TYPE 3.0/VW PASSAT W8

Volkswagen szykuje atak na klasę luksusową. Jednak na Pheatona, rywala Mercedesa Klasy S, przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Tymczasem na rynku pojawił się super-Passat z 8-cylindrowym silnikiem i napędem na cztery koła.

AUDI A6 3.0/BMW 540i/JAGUAR S-TYPE 3.0/VW PASSAT W8

Volkswagen szykuje atak na klasę luksusową. Jednak na Pheatona, rywala Mercedesa Klasy S, przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Tymczasem na rynku pojawił się super-Passat z 8-cylindrowym silnikiem i napędem na cztery koła.

Gdzie należy szukać konkurentów modelu Passat W8? W klasie 8-cylindrowych luksusowych samochodów, a może wśród równie nobliwych z 6-cylindrowymi jednostkami napędowymi?

Sprawdzając, jakie szanse ma Passat W8 w nowym otoczeniu, zadbaliśmy, by rywalizacja była wyrównana, i dobraliśmy konkurentów z 8- i 6-cylindrowymi silnikami. VW musi stawić czoło Audi A6 z 3-litrowym V-6, BMW z trochę mocniejszym od Passata motorem V-8 i Jaguarowi z 3-litrową, 6-cylindrową jednostką.

NADWOZIE

Jeśli nie chcesz, żeby twój sąsiad wiedział, że jeździsz samochodem z 8-cylindrowym silnikiem, kup Passata. Prestiżu właściciela ten VW na pewno nie podniesie. Na pierwszy rzut oka model W8 rozpoznają tylko wtajemniczeni. Cztery rury wydechowe, 17-calowe obręcze BBS, biksenonowe światła, chromowane listwy wokół nadwozia - to wszystko. Dzięki dużym obręczom i przyciemnianym szybom Passat jest bardziej elegancki, ale przy Jaguarze i reszcie konkurentów nadal wygląda pospolicie.

Szkoda, że przy okazji zamontowania nowego silnika, VW nie poprawił kilku błędów, i np. nie przymocował po prawej stronie lusterka o normalnych rozmiarach. Passat, niestety, nadal ma małe lusterko zewnętrzne. Jego powierzchnia stawia wprawdzie mniejszy opór powietrzu, ale korzyści z tego są niewielkie - około 0,001 l mniej zużytego paliwa. Za to minusem jest olbrzymie martwe pole, utrudniające bezpieczną zmianę pasa ruchu. Może inżynierowie VW powinni zasięgnąć rady u swoich kolegów w Ingolstadt, bo A6 wraz z ostatnią modernizacją otrzymało m.in. normalne lusterko z prawej strony.

Jaguar, Audi i BMW nie mają problemów z prestiżem. Zwłaszcza auto z Coventry prezentuje się wyjątkowo dostojnie - po prostu arystokrata. Audi wygląda nadal nowocześnie, odświeżył go face lifting. BMW to typowa limuzyna, której w wyglądzie niczego nie brakuje. Testowana "piątka" miała zamontowany pakiet sportowy, w którego skład wchodzą elementy upodobniające ją do modelu M5 i utwardzone zawieszenie. Ten pakiet nie jest wart polecenia. Czy elegancką 540i chcemy zmienić z wyglądu w M5, to rzecz gustu. Najbardziej cierpi na tym komfort zawieszenia, które jest zbyt twarde. Moim zdaniem: jeśli 540i, to bez żadnych pakietów sportowych.

Brak prestiżu luksusowy Passat nadrabia bardzo dobrą jakością wykończenia. Tu VW jest na poziomie Audi i BMW. Jaguar z większymi szczelinami karoserii pozostaje trochę w tyle.

Uroku Volkswagenowi nie brakuje. Mimo to, kto chce podnieść własny prestiż, kupując auto, na pewno nie zdecyduje się na Passata. Wybierze raczej Audi, BMW lub Jaguara.

WNĘTRZE

W samochodach luksusowych klienci życzą sobie eleganckiego i przestronnego wnętrza. Passat jest bardzo obszerny. Zarówno z przodu, jak i z tyłu można się wygodnie rozsiąść. Więcej miejsca jest tylko w Audi A6. Limuzyna z Ingolstadt ma również największy bagażnik, który pomieści aż 551 l.

W środku Volkswagena chromowana listwa oraz drewniana okładzina na drzwiach i desce rozdzielczej mają nadać większej wystawności. Nie do końca się to jednak udało. Gdyby wszystko wyglądało tak jak nowe bardzo wygodne, dostępne za dopłatą siedzenia, które można pomylić z fotelami z Audi A8, Passata dałoby się zaliczyć do wyższej ligi. Ale nawet optymistycznie wyskalowany do 300 km/h prędkościomierz nic nie pomoże.

Luksusu można posmakować w BMW, które choć nie najobszerniejsze, tchnie elegancją. W 540i czujemy się jak w aucie za 50-60 tys. euro: materiały, wykończenie, stylistyka i - co najważniejsze - atmosfera. Limuzyna z Bawarii ma najwygodniejsze siedzenia i optymalną pozycję za kierownicą. Klimatu również nie brakuje wnętrzu Audi A6, rozczarowują jednak wąskie, płytkie i niewygodne przednie siedzenia. Na szczęście, można temu zaradzić, wybierając z listy opcji inne fotele. Klasy i zewnętrznego piękna Jaguar nie przeniósł, niestety, do wnętrza. Na panującą ciasnotę, i to mimo bardzo dużego rozstawu osi, można by przymknąć oko, bo wraz z grubymi skórzanymi fotelami środek przypomina luksusowo urządzony minisalon. Jednak materiały, a przede wszystkim wykończenie, ergonomia i wygląd niektórych elementów nie pasują do tego ekskluzywnego "kociaka".

Żeby poczuć się we wnętrzu Passata jak w samochodzie klasy wyższej średniej, trzeba wydać niemało pieniędzy. Ładne i wygodne fotele obite skórą, system nawigacyjny z dużym monitorem, elektrycznie regulowane siedzenia czy wielofunkcyjna kierownica są na liście opcji i sporo kosztują. W wykorzystaniu przestrzeni pasażerskiej W8 nie tylko dorównuje konkurentom, ale nawet ich przewyższa. Brakuje mu jednak odpowiednio nobliwej atmosfery, która w samochodzie tej klasy też jest ważna.

SILNIK

Dzięki zastosowaniu układu W silnik Passata nie jest wiele większy i cięższy od jednostek 6-cylindrowych. Jego zdecydowany plus to cicha i równa praca. Moc 275 KM (204 kW) zapewnia dobre osiągi. Z wzorowej dynamiki można korzystać, ale tylko w połączeniu z montowaną seryjnie ręczną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach. Dostępna w opcji automatyczna skrzynia tiptronic (sekwencyjne zmiany przełożeń) pracuje komfortowo, ale odejmuje Passatowi sporo mocy. Z ręczną przekładnią VW przyspiesza do 100 km/h w 6,5 s, z automatyczną rozpędzanie trwa 7,9 s. Inną wadą silnika W8 jest ogromny apetyt na paliwo. Przy spokojnej jeździe może spalać 11 l na 100 km. Jednak średnio zużycie paliwa wynosi 14-17 l/100 km. A to już zdecydowanie za wiele.

Znany jeszcze z poprzedniej wersji BMW serii 7, 8-cylindrowy silnik o mocy 286 KM i 4398 cm3 pojemności średnio zużywa o 2-3 l mniej. Mimo niezbyt dużej różnicy mocy jednostka "piątki" jest o wiele bardziej dynamiczna. W przeciwieństwie do Passata w 540i mamy niemal zawsze rezerwę mocy. Ograniczoną elektronicznie do 250 km/h prędkość maksymalną osiąga się bez trudu. Z powodu zbyt długiego zestopniowania piątego biegu automatycznej skrzyni Passat potrzebuje długiego odcinka drogi do osiągnięcia prędkości maksymalnej.

Od motorów V i W8 6-cylindrowe silniki odstają trochę kulturą pracy. A6 3.0 z przednim napędem można zamówić tylko z ręczną skrzynią biegów o pięciu przełożeniach, model quattro ma już o jeden bieg więcej. Pięciobiegowa skrzynia pracuje lekko i precyzyjnie, ale nie pasuje do szybkiego i komfortowego Audi. Zwłaszcza na trasie, przy 130-140 km/h silnik "kręci" na bardzo wysokich obrotach, co męczy kierowcę już po krótkim czasie. Audi A6 3.0 warto więc nabyć z automatyczną skrzynią multitronic albo z napędem quattro i tym samym 6-biegową skrzynią. Poza tą wadą 3.0 ma wzorowe osiągi (243 km/h i 7,5 s do 100 km/h) i elastyczność oraz umiarkowany apetyt na paliwo (11-12 l/100 km). Co najważniejsze, w dynamice nie ma różnic pomiędzy ręczną skrzynią biegów i multitronikiem.

Silnik Jaguara odstaje trochę od konkurentów. Mimo dużej mocy maksymalnej 238 KM (176 kW) rozczarowuje słabą dynamiką i przeciętną elastycznością. Patrząc na tabelę z danymi technicznymi, osiągi (235 km/h, 7,5 s do 100 km/h) wydają się świetne, jednak w praktyce auto sprawia wrażenie o wiele słabszego.

Silnik W8 nie dotrzymuje kroku "prawdziwym" 8-cylindrowym jednostkom. Z automatyczną skrzynią biegów nie rozwija w całym zakresie obrotów swojej mocy, a do tego ma ogromny apetyt na paliwo. Za to charakteryzuje się bardzo wysoką kulturą pracy, której nie zapewniają jednostki 6-cylindrowe.

JAZDA I KOMFORT

Auto tej klasy musi łączyć w sobie wiele cech: komfort, odrobinę sportowego zacięcia i pewne prowadzenie. Mimo sporej masy własnej Passat miło zaskakuje. Nie ma może tej zwinności co BMW czy Audi, ale jest bardzo neutralny w prowadzeniu i komfortowy. Siedemnastocalowe koła i niskoprofilowe opony niemile dają o sobie znać jedynie na głębokich wyrwach. Dzięki systemowi 4Motion optymalna trakcja zapewniona jest na każdej nawierzchni. We wnętrzu Passata panuje przyjemna cisza, prawie nie słychać silnika. Na zewnątrz z czterech rur wydechowych wydostaje się za to soczysty bas.

Równie wspaniale brzmi podkręconyÓ silnik BMW 540i. To zwinna, szybka i pewnie prowadząca się limuzyna, która w dynamice jazdy nie musi się bać żadnej konkurencji. Zdecydowanie najlepszy układ kierowniczy i hamulce. Szkoda tylko, że komfort jazdy w testowanym egzemplarzu ze sportową opcją zawieszenia był marny. Lepiej pozostać przy seryjnych sprężynach.

Audi jest bardzo wygodne i precyzyjne w prowadzeniu. Niestety, na mokrej nawierzchni przednie koła napędowe mają spore kłopoty, by przenieść moc silnika na asfalt. Do tego na zakrętach często wyczuwalne są drgania i wibracje układu kierowniczego.

Jaguar stawia na komfort. Resorowanie S-Type'a jest niezłe, pasuje też aksamitny dźwięk 6-cylindrowego silnika. Szkoda, że nie poprawiono nieprecyzyjnej pracy skrzyni biegów, trudnego do wyczucia skoku pedału sprzęgła. Jeśli S-Type 3.0, to tylko z automatem.

Za jazdę i komfort dla Passata niemal piątka.

KOSZTY

Cena Passata z 8-cylindrowym silnikiem wypada nieźle - 40 700 euro to prawie tyle, ile Audi A6 i Jaguar ze słabszymi, 6-cylindrowymi jednostkami napędowymi. Jednak żeby w Volkswagenie naprawdę poczuć klimat klasy wyższej, nieuniknione jest zamówienie kilku pozycji z listy opcji. A ta jest długa i ma słone ceny. Trzeba dopłacić nawet za tylny środkowy zagłówek czy halogeny. Nawigacja i skórzana tapicerka to już luksus, który sporo kosztuje. Cenę odpowiednio wyposażonego Passata W8 bez problemów można oszacować na ponad 60 tys. euro, a tyle kosztuje już BMW 540i.

Copyright © Agora SA