Ile wlewać oleju

Brak lub nadmiar oleju w silniku może spowodować uszkodzenie w naszym samochodzie.Dlatego powinniśmy co najmniej raz na dwa, trzy tygodnie sprawdzić ilość oleju - jest to czynność prosta, choć niekiedy można się przy niej pobrudzić.

Ile wlewać oleju

Brak lub nadmiar oleju w silniku może spowodować uszkodzenie w naszym samochodzie.Dlatego powinniśmy co najmniej raz na dwa, trzy tygodnie sprawdzić ilość oleju - jest to czynność prosta, choć niekiedy można się przy niej pobrudzić.

Układ smarowania to jeden z najważniejszych układów w silniku i dlatego coś wiedzieć powinien o nim każdy kierowca - nawet początkujący czy niedzielny. Wszelkie powstałe w nim usterki powodują poważniejsze uszkodzenia, a nawet mogą prowadzić do wyrzucenia silnika na szmelc.

Olej spełnia w silniku dwie funkcje: po pierwsze, smaruje współpracujące części, dzięki czemu nie zużywają się one zbyt szybko, a po drugie - chłodzi silnik. Brak oleju powoduje więc tarcie metalu o metal na sucho, bez warstwy ochronnej - takie ocierające się o siebie części rozgrzewają się, bezpowrotnie deformując. Najważniejszym obowiązkiem kierowcy jest więc wykonanie co jakiś czas brudnej roboty - sprawdzenie ilości oleju. I niestety obowiązku tego musi dopełnić zarówno kierowca "malucha", jak i rolls-royce'a, złota rączka i pani ze starannym manicure. Trzeba się tylko dowiedzieć, gdzie znajduje się miarka oleju (zwana też potocznie "bagnetem").

Aby sprawdzić ilość oleju, trzeba ustawić samochód na równej powierzchni i po wyłączeniu silnika odczekać kilkanaście minut, tak aby olej spłynął do miski olejowej. Następnie należy wyciągnąć miarkę, wytrzeć ją kawałkiem szmatki lub gąbki i wsunąć ponownie do otworu, z którego została wyjęta. Miarkę należy jeszcze raz wyciągnąć i trzymając ją pionowo sprawdzić, do którego jej miejsca, pomiędzy kreskami wyznaczającymi graniczne ilości oleju, sięga olej po naszej próbie. Powinien się znaleźć pomiędzy obiema kreskami, najlepiej gdzieś pośrodku. Nie może sięgać poniżej kreski określającej minimum - wówczas może się zdarzyć, że podrzucony na jakimś wyboju samochód "łyknie" powietrza zamiast oleju i silnik przez chwilę będzie pracował bez smarowania. Olej nie może też sięgać powyżej kreski wyznaczającej maksimum - przy takiej ilości oleju silnik pracuje z nadmiernym wysiłkiem; jednocześnie uszkodzeniu ulegają uszczelnienia silnika, a ich naprawa jest zawsze dość kosztowna, a ponadto wzrasta spalanie oleju - czyli niepotrzebnie wydajemy pieniądze. Brakujący olej należy uzupełnić, a nadmiar powinno się spuścić.

Ilość oleju pomiędzy znakami "maksimum" i "minimum" jest ustalona przez producenta i podana w instrukcji, zazwyczaj jednak wynosi ok. 1 litra. Według jednej ze szkół zimą olej powinien sięgać jednej trzeciej odległości między znakami (wówczas silnik będzie szybciej się rozgrzewał), a latem - dwóch trzecich (wówczas będzie lepiej chłodzony). Takie miareczkowanie wymaga jednak czasu i może się zdarzyć, że przesadzimy i nie dolejemy lub przelejemy olej - w związku z czym lepiej trzymać się złotego środka.

Jak często sprawdzać olej? Krakowskim targiem: co dwa, trzy tygodnie. Zdecydowanie częściej, jeżeli stwierdzimy, że pod samochodem po postoju pozostają plamy: gdzieś olej gubimy, jest jakaś nieszczelność. Częściej należy też sprawdzać jego poziom, jeżeli poruszamy się raczej z większymi prędkościami.

Czy po każdym sprawdzeniu należy uzupełniać olej? Oczywiście nie: tylko w miarę potrzeby. Ilość zużywanego oleju zależy od konstrukcji silnika. W przypadku polskich samochodów trzeba się liczyć ze zużyciem 0,5-1 litra na 1000 kilometrów, a zdarza się, że z większym, nawet jeżeli silnik jest sprawny. W przypadku nowoczesnych zachodnich konstrukcji zużycie jest czasem tak znikome, że niekiedy przez pierwszych 100 tys. kilometrów przebiegu trudno mówić o dolewkach. Jednakże nawet wówczas powinniśmy co pewien czas, np. raz na miesiąc, sprawdzić poziom oleju w swojej wspaniałej maszynie.

qub

Copyright © Agora SA