Wakacje klasy lux

Aston Martin, Rolls-Royce, a nawet Fisker czy Bugatti to przy nim masówka. Coś naprawdę wyjątkowego nosi nazwę Clou, wymaga pracy z architektem, nie ma ceny maksymalnej i sprzedaje się w liczbie... trzech sztuk rocznie.

Więcej chętnych nie ma. Dlaczego? Bo to pojazd niezwyczajny -dom na kołach, czyli kamper. Ale nie ciasny i mało komfortowy, tylko luksusowy do granic możliwości. Wyznacza je jedynie pomysłowość architekta oraz projektantów wnętrz. Żeby kupić coś takiego, nie można ot, tak wejść do salonu z walizką pieniędzy. Po pierwsze, walizka może okazać się za mała. Po drugie, najpierw trzeba wybrać auto, na którym powstanie cała zabudowa. Najczęściej to podwozie i silnik Mana. A jak ktoś uprze się na pięciotonowego Mercedesa Actrosa, też nie będzie kłopotu. Później trzeba spotkać się z architektem, by wspólnie zaprojektować salon, sypialnię, kuchnię i łazienkę, wybrać materiały wykończeniowe i czekać na efekty pracy montażystów. Średnio pół roku. Wystarczająco długo, by skórę jagnięcia zamienić na zamsz, aw dębowych meblach zmienić okucia na mosiężne. Kuchenka mikrofalowa, telewizor plazmowy? To standard i nie trzeba o nich nawet wspominać. Podobnie jak o ogrzewaniu, komputerze pokładowym, kamerach cofania, interkomach i innych dobrodziejstwach współczesnej techniki. Lepiej zająć się odpowiednim kolorem ścian, wybrać markę włączników świateł w salonie i twardość sypialnianego łóżka. Jak już całość będzie gotowa, wystarczy prawo jazdy kategorii C i w drogę. Najlepiej do Monako, gdzie czekać już będzie na nas przygotowany do rejsu prywatny jacht.

Jeśli komuś taki scenariusz nie odpowiada, niemiecka firma Niesmann+ Bischoff proponuje znacznie mniejsze (kat. B) i tańsze kampery z serii Arto i Flair. Niestety, już nie tak luksusowe, ale równie funkcjonalne. Można się o tym przekonać w salonie Toyoty Okęcie Prestige Auto w Warszawie, gdzie od niedawna działa przedstawicielstwo firmy Bońkowscy Caravaning - partnera marki w Polsce.

- Decyzja o współpracy z Niesmann+ Bischoff była niemal wymuszona przez klientów, dla których cena przestała być najważniejszym kryterium. Nabywcy coraz bardziej zależy na jakości, komforcie i prestiżu - tłumaczyła Dominika Bońkowska.

Warszawski punkt obsługi miłośników caravaningu to nie tylko jedyne w Polsce oficjalne przedstawicielstwo Niesmann+Bischoff, ale także salon wynajmu aut kempingowych Hymer, Hobby, Carado i McLouis oraz autoryzowany serwis tych marek.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.