"Rz": Pick-upy podrożeją, bo celnicy chcą akcyzy

O kilkanaście tysięcy złotych zdrożeją wkrótce wszystkie półciężarówki o masie do 3,5 tony, bo według nowej definicji Ministerstwa Finansów są one samochodami osobowymi objętymi akcyzą - pisze w czwartek "Rzeczpospolita".

Według nowej definicji samochodami osobowymi są wszystkie półciężarówki o masie do 3,5 tony z drugim rzędem siedzeń. - pisze "Rz". Samochodami osobowymi są więc nie tylko pick-upy, ale także małe furgonetki, którymi jeździ wielu przedsiębiorców. W tym roku do firm kupiono w Polsce około 3 tysięcy takich aut.

Przepis, który obowiązuje w Polsce od końca marca, jest efektem zmian w nomenklaturze taryfowej Unii Europejskiej. - Zgodnie z nimi samochody typu pick-up mające w kabinie więcej niż jeden rząd siedzeń oraz oddzielną powierzchnię do transportu towarów uznaje się za ciężarowe, jeśli długość podłogi jest większa niż odległości między osiami pojazdu - wyjaśnia w "Rz" Wojciech Drzewiecki, szef firmy Samar. W Polsce kryterium rozstrzygającym o zastosowanej klasyfikacji jest proporcja ładowności przypadająca na część pasażerską i towarową.

W wyniku wprowadzenia nowych przepisów część przedsiębiorców stała się przestępcami skarbowymi. Fiskus wszczyna już postępowania wobec tych, którzy po 31 marca kupili półciężarówkę z dużą kabiną i nie zapłacili akcyzy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.