Alfa Romeo Brera 3.2 V6 Q4. Bella Alfa

Alfa Romeo specjalizuje się w tworzeniu wyjątkowo pięknych samochodów. Najnowsza Brera zachwyca nieprzeciętną urodą do tego stopnia, że nie da się nią spokojnie przejechać nawet po drogach Italii.

Gdziekolwiek pojawi się nowe coupé ze znaczkiem firmy z Arese, tam od razu wzbudza olbrzymie zainteresowanie. Na parkingu w mgnieniu oka zebrał się tłum gapiów. Na autostradzie większość kierowców zwalniała, aby móc przyjrzeć się z bliska, a podczas sesji zdjęciowej nawet kierowcy ciężarówek zatrzymywali swoje potężne kolosy i z zachwytem powtarzali w kółko - Bella, bella Alfa!

Prototyp Brery po raz pierwszy pokazano przed trzema laty w czasie salonu samochodowego w Genewie. Entuzjazm, z jakim auto zostało przyjęte przez publiczność, dziennikarzy, a także tzw. ludzi z branży, był sygnałem, że warto pomyśleć o produkcji seryjnej. Wreszcie podczas tegorocznego "Frankfurtu" zadebiutowała wersja, która już niedługo trafi do salonów sprzedaży, a dziennikarze mieli okazję nieco bliżej ją poznać w czasie pierwszych jazd niedaleko Turynu.

W porównaniu z prototypem z zew- nątrz auto niewiele się zmieniło. Zrezygnowano z unoszonych do góry drzwi oraz z najmocniejszego silnika, pochodzącego z Maserati 400-konnego V8, dzięki któremu Alfa mogłaby wejść na teren zarezerwowany dla innych marek koncernu Fiata - Ferrari i Maserati.

Brera będzie oferowana z jednym z dwóch silników benzynowych z bezpośrednim wtryskiem paliwa JTS 2.2 /185?KM i 3.2 V6/260?KM oraz pięciocylindrowym dieslem JTD 2.4/200 KM. Jednostki te współpracują z 6-stopniowymi ręcznymi lub automatycznymi skrzyniami biegów. W przyszłym roku ma pojawić się najmocniejszy w ofercie 300-konny silnik 3.2 V6 Turbo oferowany podobnie jak 260-konna wersja jedynie z napędem 4x4.

Sylwetka nowej Alfy jest zwarta, agresywna, z mocno opadającą pokrywą bagażnika oraz przodem do złudzenia przypominającym inną nowość tej marki - Alfę 159. Za całość odpowiada zespół projektantów Giorgetto Giugiaro. Trzeba przyznać, że to auto od pierwszego wejrzenia zachwyca swoim wyglądem. Brery doprawdy trudno nie zauważyć na ulicy, gdzie inne, nawet prestiżowe modele stanowią dla niej jedynie bezbarwne tło.

Gabaryty nadwozia - szerokość 183?cm, długość 441?cm, wysokość 137 i rozstaw osi 252 ?cm - gwarantują sporo miejsca na wygodnych i dobrze wyprofilowanych przednich fotelach. Jak można się domyślać, z tyłu już nie jest tak miło - dwa miejsca dla pasażerów wyglądają nawet dość zachęcająco, ale gdy tylko na nich usiądziemy, okazuje się, że nawet osobie średniego wzrostu zabraknie miejsca...na głowę. Jednak jest na to prosta rada - starajmy się podróżować najwyżej we dwójkę, ostatecznie jeździmy sportowym coupé, a nie taksówką!

Ogólnie wnętrze Brery sprawia przyjemne wrażenie. Widać nawiązania do modelu 159, ale całość ma sportowy,

niepowtarzalny charakter. Wysoka jakość materiałów i ciekawe kolory tapicerki potęgują pozytywne odczucia, podobnie jak dostępny w opcji panoramiczny szklany dach. Dzięki temu do wnętrza auta wpada więcej światła, co optycznie jeszcze powiększa przestrzeń kabiny.

Brera będzie oferowana w dwóch wersjach wyposażenia oraz w dziesięciu kolorach nadwozia. W podstawowej odmianie Alfa ma m.in. siedem poduszek powietrznych, ABS, VDC (odpowiednik ESP), reflektory ksenonowe, dwustrefową klimatyzację, radioodtwarzacz CD, tempomat oraz system infotelematyczny sterowany podobnie jak radio i telefon przyciskami na kierownicy. Klient będzie mógł także wybrać 16-, 17- lub 18-calowe felgi wykonane z lekkich stopów.

Piękne nadwozie to bardzo ważny atut, ale w tym aucie nie tylko to się liczy.

Pierwsze jazdy Brerą były okazją, by wreszcie skonfrontować wyobrażenia z rzeczywistością. Nieco podekscytowany zajmuję miejsce za kierownicą, uruchamiam silnik i poczwórny wydech daje o sobie znać rasowym brzmieniem. Wrzucam jedynkę i naprzód! Po muśnięciu pedału gazu to 260-konne auto momentalnie przyspiesza, a krótki skok dźwigni zmiany biegów pozwala na błyskawiczny przeskok na dwójkę i trójkę. Skrzynia działa precyzyjnie i nie absorbuje zbytnio uwagi kierowcy. Tymczasem auto błyskawicznie połyka kolejne kilometry. W przeciwieństwie do słabszej odmiany topową Brerą można było pojeździć po 8-kilometrowym torze testowym w Balocco niedaleko Turynu. Różnorodna trasa - od ciasnych, technicznych zakrętów i nawrotów po szybkie szerokie partie, na których można się było bezpiecznie rozpędzić do 200?km/h - przekonywała o ponadprzeciętnych możliwościach Alfy. Sportowe zawieszenie (cztery wahacze poprzeczne i kolumny McPhersona z przodu oraz wielowahaczowy układ Multilink z tyłu) oraz napęd na wszystkie koła pozwalały na wiele. Kiedy na przykład po wyjściu z szybkiego zakrętu jedno z tylnych kół znalazło się na poboczu, auto nie traciło stabilności.

W czasie testów na torze nie mogłem oprzeć się pokusie spróbowania jazdy z wyłączoną kontrolą trakcji (VDC), ale Alfa i w tym momencie dawała sobie znakomicie radę. Jeżeli nawet tył auta zaczął lekko "uciekać", wystarczyła delikatna kontra kierownicą, aby Brera wróciła na właściwy tor jazdy.

Symbol Q4 w nazwie oznacza, że w tym modelu napęd przekazywany jest na cztery koła za pośrednictwem najnowszej wersji międzyosiowego mechanizmu różnicowego Torsen C. Niby nic nadzwyczajnego, bo podobne rozwiązanie znamy już z Alfy 159, ale należy pamiętać, że coupé jest o ponad 100?kg lżejsze. Więcej momentu obrotowego przypada na tył (43/57), jednak w zależności od warunków na drodze mechanizm Torsen automatycznie zmienia te wartości, dokładając moment na oś z lepszą przyczepnością do podłoża.

Trudno byłoby opanować to szybkie auto, gdyby nie precyzyjny układ kierowniczy i skuteczne hamulce (według producenta droga hamowania ze 100?km/h wynosi 35,5?m). Wentylowane tarcze Brembo dzielnie zniosły kilkugodzinne katowanie na torze i ostatecznie to raczej kierowcy byli zgrzani i zmęczeni...

Na koniec o cenach - za najtańszą Brerę we Włoszech, gdzie sprzedaż auta rozpocznie się w styczniu, trzeba będzie zapłacić 34 tys. euro, czyli około 135 tys. zł, a za najdroższą 11 tys. euro więcej. W Polsce nowa Alfa pojawi się wczesną wiosną i dopiero wtedy poznamy jej ceny.

opinia auto+

Znakomite połączenie tradycji z nowoczesnością. Brera ma wszystko, co powinien mieć sportowy samochód - mocny silnik, bardzo dobre zawieszenie i atrakcyjne nadwozie. To auto z pewnością przejdzie do historii jako jeden z najbardziej urodziwych modeli włoskiej marki.

DANE TECHNICZNE

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.