Audi A4

Kiedy w materiałach prasowych wyczytałem, że pod maskę A4 trafi 2.0 T FSI, świat stał się piękniejszy. Wreszcie przekonam się, jak pracuje silnik napędzający również nowego Golfa GTI

Jestem na prezentacji, podchodzę do kontuaru z kluczykami. Udało się. Mamy A4 z napędem na przednią oś, ręczną 6-biegową skrzynką i 200 konnym silnikiem turbo z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Słowem 2.0 T FSI. Po chwili wyjeżdżamy z parkingu i trafiamy na autostradę. Coś mi tu jednak nie pasuje... Czyżby key-man się pomylił? Czy to nie aby wolnossąca wersja? Pomyślmy: na 2.0 jest za szybki. Nie brzmi też jak znany mi już 3.2 FSI V6... To jednak musi być 2.0 T FSI. Ale gdzie sprężarka? Ani jej nie czuć, ani nie słychać. Gładko i jednostajnie wchodzi na obroty. Turbodziura? Nie ma. Nawet spod lady.

Tak kulturalnie zachowywały się dotąd tylko silniki o większej pojemności. Zupełnie, jakbyś jadł zupę, która smakuje jak drugie danie. To - jak nam późnej wyjaśniano - zasługa bezpośredniego wtrysku, wyjątkowo zgodnie współpracującego z turbosprężarką. 2.0 T FSI jest grzeczny niczym prymus w klasie jednostek turbodoładowanych. Mam nadzieję, że w Golfie GTI okaże się równie dobry, ale bardziej krnąbrny. Może chociaż wydechem postraszy przechodniów.

Coś z A6, coś z S4

Zmiany w wyglądzie upodobniły A4 do pozostałych modeli tej marki. Nowe Audi, mimo że chodzi dopiero do czwartej klasy i nie jest zbyt duże (to czuje się zwłaszcza na tylnych fotelach), chce dorównać starszym uczniom. Trzeba przyznać, że wychodzi mu to nieźle. Przód nawiązuje (wielką osłoną chłodnicy) do A6, a tył (kształtem kufra i lamp) do A8. Nie tylko wyglądem "a-czwórka" aspiruje do bardziej luksusowych Audi. Imponuje też jakością wykonania. Choć już sądziłem, że... Jadąc górską drogą, usłyszałem delikatne skrzypienie. Z satysfakcją rozpocząłem poszukiwania. Skąd ten hałas? W końcu - znalazłem: papierek od czekolady w kieszeni drzwi.

Tak, wnętrze trzyma poziom. Materiały - solidne. Spasowanie - staranne. Tylko malkontenci mogą się czepiać. A raczej esteci: że kokpit przyciężki i brak mu finezji, że ekran nawigacji za nisko... Co by jednak nie mówić, to najwyższa półka w tej klasie.

Tradycyjnie już w Audi za kierownicą siedzi się wygodnie. Nisko i... bezpiecznie. Doliczyłem się kompletu poduszek powietrznych. Jeszcze nie wiadomo, jak wyposażone będą auta na Polskę. W Niemczech w standardzie jest m.in. elektronicznie sterowana klimatyzacja. Można też zamówić reflektory ksenonowe z doświetlaniem zakrętów i energooszczędnymi światłami dziennymi.

Kierownica, w zależności od wersji, ma trzy lub cztery ramiona, a na jednym z nich bardzo wygodne pokrętło regulacji głośności pokładowego audio. Reszta kokpitu - bez większych zmian. Zestaw wskaźników - przejrzysty: cztery okrągłe zegary i umieszczony pośrodku użyteczny ekranik. Ułatwia głównie korzystanie z nawigacji satelitarnej - kierowca nie musi szukać wzrokiem dużego, ale jednak ciut za nisko umieszczonego monitora na konsoli środkowej.

Pozostałe informacje, równie konkretne i przejrzyste, daje ci układ jezdny. Bezpiecznie i pewnie czujesz się szczególnie podczas jazdy krętymi drogami. A to za sprawą poprawionego zawieszenia. Jeśli sięgniesz, gdzie wzrok nie sięga, dowiesz się, że wymieniono łączniki metalowo-gumowe oraz sprężyny. Projektując amortyzatory, skorzystano z doświadczeń zdobytych przy pracach nad A6, a trapezowe wahacze i wsporniki kół tylnej osi oraz końcówki drążków kierowniczych osi przedniej pochodzą z najmocniejszej wersji S4. W efekcie, co rusz będziesz wybierał kręte drogi, by dodając gazu na zakrętach, cieszyć się z reakcji na twoje polecenia - szybkich i zdecydowanych. Jeśli pojedziesz odważniej, pojawi się nawet, jakże przyjemna, tendencja do nadsterowności. Gdyby jeszcze układ kierowniczy pracował trochę ciężej... Nie miałem kiedy się przyzwyczaić, bo już po stu kilometrach przesiedliśmy się do mocniejszej sześciocylindrowej wersji 3.2 FSI. Auto prowadziło się jeszcze pewniej, a to za sprawą napędu Quattro. W A4 rozdziałem momentu obrotowego zajmuje się centralny mechanizm różnicowy Thorsena, a nie jak w mniejszym A3 Haldex. Oznacza to, że w normalnych warunkach moment obrotowy rozdzielany jest pomiędzy osie w proporcjach 50/50, a np. podczas jazdy w zakrętach więcej trafia koła tylne.

Rękawica została rzucona

Powróćmy jednak do silnika 3.2 FSI. To nie ta sama V6-tka co w A3-ce czy kiedyś VW Golfie R32. W A4 silniki ułożone są wzdłużnie, a nie jak w mniejszym modelu poprzecznie. Motor 3.2 FSI, nowa jednostka o szerokim kącie rozwarcia cylindrów z bezpośrednim wtryskiem paliwa, pracuje m.in. w Audi A6. A4 3.2 FSI przyspiesza do 100 km/h w mniej niż 7 sekund i rozpędza się maksymalnie do 250 km/h. Tym, którym marzy się komfortowe, ale szybkie auto, w zupełności wystarczy A4 3.2 V6. Nie musisz się bać automatycznej skrzyni biegów (Tiptronic). Jeśli uznasz, że niewystarczająco dobrze przewiduje twoje zamiary, możesz korygować jej działanie, zmieniając biegi łopatkami przy kierownicy. Może oprogramowanie nie jest najlepsze na rynku, ale szybkość i płynność działania stawia tę skrzynię w ścisłej czołówce.

Osobom, które świadomie poszukują mocnych wrażeń, Audi proponuje model S4 w dwóch wersjach - sedan i kombi. Pod maską znany z poprzedniej generacji S4 silnik V8 (344 KM).

Nowością w A4 jest również silnik wysokoprężny 3.0 TDI (204 KM) z piezoelektrycznymi wtryskiwaczami. W sumie A4 może być wyposażone w jeden spośród aż 10 silników. Tylko motor 1.6 (102 KM) wydaje się być z innej bajki. Podczas jazdy górskimi drogami miał problemy z rozpędzaniem mniejszej A3-ki, a co dopiero cięższego A4. Pozostałe silniki to kwestia wyboru pomiędzy ceną, ekonomiką a osiągami.

A4 może być wyposażone w 5- lub 6-stopniową skrzynię ręczną lub bezstopniową przekładnię Multitronic, która współpracuje tylko z napędem na przednie koła. Przy napędzie Quattro mamy do wyboru 6-stopniowe skrzynki, ręczną lub automatyczną (Tiptronic z możliwością zmiany sekwencyjnej i sportowym trybem pracy). Do A4 nie stosuje się przekładni DSG (mechanicznej zautomatyzowanej), bo może ona współpracować tylko z silnikami ułożonymi poprzecznie. Audi planuje wprowadzenie jej również do większych modeli.

Nowe A4 ma w swojej klasie niewielu konkurentów. Kilka miesięcy temu Mercedes pokazał odnowioną klasę C. Na bezpośrednią konfrontację trzeba poczekać do początku roku 2005, kiedy to BMW zaprezentuje całkiem nową Trójkę.

Wiadomo, że nowe A4 pojawi się w polskich salonach na przełomie listopada i grudnia.

[GAZ]

Duży wybór silników i skrzyń biegów, bogate wyposażenie, znakomite wykonanie, wygodna pozycja za kierownicą, wysoki komfort podróżowania, pewne prowadzenie

[HAMULEC]

Zbyt słaby (102 KM) podstawowy silnik benzynowy 1.6, deska rozdzielcza trącąca poprzednią dekadą, zbyt nisko umieszczony ekran nawigacji, niewystarczająca ilość miejsca na tylnych fotelach

[CO POD MASKĄ]

[KOMPENDIUM]

[AUDI A4]

Nadwozie - 458,6/177,2/142,7 cm (dł./szer./wys.)

Rozstaw osi - 2648 cm

Poj. zbiornika paliwa - 70 litrów

Poj. bagażnika - 460 litrów (442/1184 litrów -avant)

[SUMMA SUMMARUM]

Audi A4, podobnie jak Mercedesa C, solidnie odświeżono, ale nie jest to całkiem nowy model. Mimo to ustawia poprzeczkę bardzo wysoko. Atakuje bardziej rozwiaząniami technicznymi niż formą. Możesz wybierać spośród aż 10 silników, 4 skrzyń biegów i dwóch rodzajów napędu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.