Familijny - Hyundai Getz 1.3 High

Konstruktorzy Getza chcieli stworzyć samochód łączący zalety auta kompaktowego i minivana, a przy tym niezbyt drogi.

Po dobrze znanym Atosie w salonach pojawił się w marcu kolejny, nieco większy, model miejskiego auta, którym Hyundai zamierza powalczyć o klientów w niezwykle silnie obsadzonym segmencie B. Mimo wyższego cła, jakie obowiązuje w Polsce na samochody spoza Europy, koreańska nowość może spowodować spore zamieszanie na krajowym rynku. W naszych realiach pojazdy tej klasy to najczęściej wielofunkcyjne auta rodzinne, a w tej roli nowy Hyundai sprawdza się doskonale.

Skromnie, za to niedrogo

Nadwozie Getza nie wyróżnia się niczym szczególnym, prezentując raczej stonowany design, ale z pewnością może się podobać. Najtańszy Hyundai Getz w wersji Basic (3-drzwiowy) kosztuje 33 900 zł, co wydaje się atrakcyjną propozycją. Najlepiej wyposażona 5-drzwiowa odmiana High - za 39 100 zł - także nie odstrasza ceną. Kiedy jednak przyjrzeliśmy się bliżej nowemu Hyundaiowi, okazało się, że pod względem wyposażenia producent raczej nie rozpieszcza nabywców.

W najtańszej odmianie auta standardowo montuje się tylko jedną poduszkę powietrzną, składaną i dzieloną tylną kanapę oraz pięć zagłówków i trzypunktowych pasów bezpieczeństwa. Kupując najbogatszą wersję Getza, otrzymasz dodatkowo poduszkę powietrzną pasażera, kierownicę regulowaną na wysokość, wspomaganie układu kierowniczego oraz elektrycznie sterowane szyby. Ręczna klimatyzacja kosztuje 3000 zł. Na razie nie można zamówić ani świateł przeciwmgielnych, ani elektrycznie sterowanych lusterek. Mimo że testowane auto miało zainstalowany ABS, komputer pokładowy i firmowy radioodtwarzacz, w Getzach, które trafiły do polskich salonów, nie ma tych elementów.

Apetyt na benzynę

W Polsce Getz jest dostępny jedynie z silnikiem 1.3 (82 KM). Czterocylindrowa jednostka wyposażona w trzy zawory na cylinder zapewnia przyzwoitą dynamikę, choć pod tym względem mogłoby być lepiej, gdyby producent zastosował skrzynię biegów z krótszymi przełożeniami. Gorzej, że auto ma za duży apetyt na paliwo - w czasie testu średnie zużycie przekraczało 8 l/100 km, a w mieście trudno było zejść poniżej 10 litrów! Mamy też zastrzeżenia do wyciszenia wnętrza - choć przy spokojnej jeździe w kabinie Getza jest cicho, to na wyższych obrotach silnik staje się dokuczliwie głośny.

Spodobało nam się zawieszenie, które zapewnia Hyundaiowi stabilność nawet podczas szybkiej jazdy po łukach. Tak zestrojone podwozie i precyzyjnie działający układ kierowniczy sprawiają, że auto prowadzi się pewnie, choć na nierównej, zniszczonej nawierzchni można poczuć pewien dyskomfort.

Mały, ale przestronny

Mocną stroną Hyundaia jest przestronne wnętrze budzące skojarzenia z minivanem. Jak na niewielkie rozmiary auta, w obu rzędach siedzeń jest dużo miejsca na nogi i nad głową, a regulacja oparć tylnych foteli podnosi komfort. Getzem podróżuje się bardzo wygodnie w cztery osoby - lepiej nie planować długiej wyprawy z kompletem pasażerów.

Auto nie imponuje wielkością bagażnika (255 l), jednak dzięki pomysłowemu rozwiązaniu składania tylnej kanapy - siedzisko podnosi się, a następnie opuszcza razem z oparciem - otrzymujesz płaską podłogę, a przestrzeń bagażowa powiększa się do 975 l.

Tablica przyrządów jest estetyczna i uporządkowana, detale przyzwoicie wykończono, jednak jakość użytych materiałów może nieco razić. W aucie jest sporo schowków, półek i praktycznych wnęk na napoje. Projektanci pomyśleli także o niezwykle przydatnym haczyku na siatki z zakupami umieszczonym w oparciu przedniego fotela pasażera.

Początkowo bez ABS

W zakresie bezpieczeństwa Getz nie ma nic szczególnego, czym mógłby się pochwalić. Aby jak najbardziej obniżyć cenę, zaplanowano nadzwyczaj skromne fabryczne wyposażenie w tym zakresie. Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera (w wersjach Basic i Middle - tylko kierowcy), komplet trzypunktowych pasów bezpieczeństwa i zagłówków to za mało, żeby pod tym względem skutecznie rywalizować z konkurencją. Na dodatek bocznych poduszek powietrznych i kurtyn nie ma nawet w opcji, a ABS (w cenie 2000 zł) jest dostępny dopiero od lipca.

Mocne atuty

Konkurencja w segmencie aut miejskich jest niezwykle silna - poza znakomicie sprzedającą się Škodą Fabią są jeszcze m.in. Toyota Yaris, Fiat Punto, Peugeot 206 i Opel Corsa. Jednak dzięki obszernemu i funkcjonalnemu wnętrzu, dobrym właściwościom jezdnym i niewygórowanej cenie Getz nie stoi na straconej pozycji, chociaż wyposażenie auta jest skromne. Zwłaszcza że po wejściu Polski do Unii Europejskiej opłaty celne - także za koreańskie auta - będą znacznie niższe. Prawdopodobnie w przyszłości ten model albo będzie tańszy, albo Hyundai zdecyduje się wzbogacić jego wyposażenie.

Copyright © Agora SA