Polska - kraj genialnych stylistów

Jest coś, co łączy Tatę Indica z Aston Martinem DBS. Zarówno hinduskie auto warte mniej niż 30 tys. zł jak i sportowca, za którego trzeba zapłacić ponad milion złotych zaprojektowali Polacy. Co jeszcze jest dziełem naszych rodaków? Bardzo wiele. Oto cenieni na świecie polscy (lub pochodzenia polskiego) projektanci samochodów
Peugeot 508 Peugeot 508 Peugeot 508, fot. Peugeot

Adam Bazydło

Adam Bazydło niedawno wkroczył w kręgi czołówki polskich projektantów, którzy mają rzeczywisty wpływ na kształt motoryzacji. Choć wychował się w Kanadzie, a szkołę projektowania ukończył w Detroit, cały czas czuje się Polakiem. Jego najsłynniejszym dziełem jest wnętrze Peugeota 508. Historia jego powstania jest zaskakująca. A było to tak.

Szef zespołu projektantów Peugeota (do którego należy Bazydło) zarządził tzw. seans kreatywności, podczas którego członkowie zespołu zostali na trzy dni odizolowani od świata. Wówczas powstały tysiące roboczych szkiców, na które spoglądał główny designer. Bazydle przychodziły do głowy setki pomysłów, które następnie przelewał na papier. Spod jego ręki wychodziło nawet kilka szkiców na minutę. Wiele z nich trafiło do kosza. Wśród nich znalazł się ten, który dostrzegł szef Polaka - Amko Leenarts. Pogiętą kartkę wyciągnął z kosza na śmieci i kazał przedstawić szkic osobom odpowiedzialnym za wybór projektu. To, co dziś można podziwiać we wnętrzu Peugeota 508 powstało w oparciu o szkic Bazydła. Można zatem śmiało powiedzieć, że wnętrze flagowej limuzyny francuskiej marki zostało wyciągnięte z kosza.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Ford Focus ST Ford Focus ST Ford Focus ST, fot. Ford

Tomasz Jara

Tomasz Jara od ponad trzydziestu lat projektuje Fordy. Jego historia jest równie ciekawa, co opisywany wcześniej przypadek projektu wnętrza Peugeota 508.

Jego kariera rozpoczęła się od... szkolnej wycieczki do Londynu. Zwiedzający brytyjską stolicę Jara przypadkowo poznał młodego Anglika, który uczył w Royal College of Art. Pokazał mu kilka swoich projektów samochodów, które rysował z zamiłowania do motoryzacji. Anglik zaproponował, żeby Jara następnego dnia stawił się na rozmowę w siedzibie Forda. Polak zrezygnował z wycieczki do Pałacu Westminsterskiego i udał się na spotkanie.

Jarę przyjął szef stylistów Forda - Patrick Le Quement. Rozmowa trwała dziesięć minut. Polak wychodził z siedziby ze stażem w Fordzie, stypendium i propozycją nauki w prestiżowym Royal College of Art. Szkołę ukończył w 1980 roku.

Później przyszedł czas na pierwszy poważny projekt, czyli Forda Scorpio. Po nim Polak nie zwalniał tempa, restylizując Fiestę I, Sierrę i Escorta. Druga generacja Fiesty powstała od początku na podstawie jego pomysłów, dlatego darzy ją największym sentymentem. Jara współtworzył również Coguara, Galaxy i Mondeo ST220. Brał również udział w pracach nad najnowszą generacją Forda Focusa ST oraz Focusa kombi.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Jaguar XJ Jaguar XJ Jaguar XJ, fot. Jaguar

Tadeusz Jelec

Tadeusz Jelec jest dziś szefem projektantów Jaguara. Droga na szczyt była jednak długa i kręta. Jelec urodził się w Giżycku. W 1981 roku, gdy jeszcze studiował na Politechnice Gdańskiej, postanowił wyemigrować. Po kilku latach tułaczki zamieszkał w Wielkiej Brytanii. Tam zapukał do drzwi Royal College of Art. Pierwsza próba dostania się do prestiżowej szkoły zakończyła się niepowodzeniem. Jelec nie dał jednak za wygraną. Jego starania się opłaciły - drugie podejście zakończyło się sukcesem.

Niedługo po ukończeniu studiów Jelec rozpoczął pracę w niewielkiej, niezależnej firmie TWR, która wykonywała zlecenia dla Mazdy, Volvo i Jaguara. Pewnego dnia do Polaka przyszedł ówczesny dyrektor biura projektowego Jaguar Cars i zdradził, że ma problem. W dziesięć dni musiał przedstawić szefostwu firmy projekt przestylizowanego wnętrza modelu XJ. Zadanie wydawało się prawie niewykonalne, ale Jelec postanowił się go podjąć. Opłaciło się. Szefostwo przyjęło projekt z wielkim entuzjazmem i zaproponowało Polakowi dołączenie do zespołu stylistów brytyjskiej marki.

Spod ręki Jelca wyszło od tej pory wiele projektów. Wśród nich znajduje się najnowszy XJ, który z klasycznej limuzyny zmienił się w piękny, flagowy model Jaguara.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Alfa Romeo MiTo Alfa Romeo MiTo Alfa Romeo MiTo, fot. Alfa Romeo

Janusz Kaniewski

Janusz Kaniewski pracuje w nieszablonowy sposób. To prawdziwy artysta. Sam mówi o sobie, że jest próżnym hedonistą, który wyznaje zasadę "slow work". Polak zwyczajnie się nie przepracowuje. Czeka na natchnienie, a jeśli takowe się pojawi, przelewa swoje wyobrażenia na papier. Tak powstał m.in. przód najnowszego Citroena C4.

Pewnego dnia Kaniewski przechadzał się po ogrodzie. Nagle postanowił wziąć do ręki kartkę, na której narysował dziewczynę, w której się kochał, obok niej kota, ślimaka i... ufoludka. W tle naszkicował jakiś samochód. Rysunek wysłał do Citroena, gdzie projekt samochodu zamieniono na trójwymiarowy obraz. Tak powstał przód najnowszego Citroena C4. Równie zaskakująca jest historia powstania Alfy Romeo MiTo.

Pewnego dnia szefostwo włoskiej marki wezwało Kaniewskiego do swojego biura. Rozmowa dotyczyła nowego miejskiego modelu, który Alfa chciała wprowadzić do swojej gamy. Szefostwo opowiadało, jak wyobraża sobie samochód, a Kaniewski bazgrał coś na serwetce, w którą chwilę wcześniej wytarł usta po tłustym kurczaku. Kiedy przestali mówić, Polak podsunął im serwetkę z projektem przodu MiTo. Ludzie Alfy Romeo byli zachwyceni. Podziękowali Kaniewskiemu, starannie złożyli serwetkę i poszli zmaterializować jego wizję.

Polak maczał również palce w projektach samochodów Mazdy, Lancii, Alfy Romeo, Jaguara, a nawet Ferrari.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Audi Le Mans quattro Concept Audi Le Mans quattro Concept Audi Le Mans quattro Concept, fot. Audi

Kamil Łabanowicz

Kamil Łabanowicz ubolewa, że w Polsce nie ma przyzwoitej uczelni, która kształciłaby przyszłych projektantów i dawała im szansę na pracę dla najlepszych. Choć studiował na Politechnice Śląskiej, to swojej szansy upatrywał w konkursach stylistycznych. W naszym kraju jego talent został odkryty w 2004 roku, kiedy to przedstawił nową wizję FSO Warszawy. Jednak prawdziwa kariera rozpoczęła się w tym samym roku dzięki Alfa Romeo, która zwróciła na niego uwagę po zajęciu trzeciego miejsca w prestiżowym konkursie dla młodych stylistów Stile Italiano Giovani 2004. Włosi zaproponowali mu stypendium elitarnej Scuola Politecnica di Design. I tak się zaczęło.

W tym samym czasie Łabanowiczem interesowało się już Audi, które zaproponowało mu miesięczny staż, a po nim stałą pracę. Walter de Silva od razu rzucił 24-letniego wówczas Polaka na głęboką wodę. Łabanowicz trafił do zespołu, którego zadaniem było zaprojektowanie najdroższego i najszybszego samochodu w historii firmy - Le Mans, które stało się podstawą do modelu R8. Tym samym Polak stał się najmłodszym stylistą koncernu Volkswagen w historii.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Alfa Romeo 156 Alfa Romeo 156 Alfa Romeo 156, fot. Alfa Romeo

Zbigniew Maurer

Zbigniew Maurer pracuje w Centro Stile Alfa Romeo, odpowiadając za kształt włoskich piękności. A jak wygląda jego historia?

Polak rozpoczął studia na Politechnice Śląskiej, ale dwa lata później wyjechał do Włoch. Tam poznał Justyna Norka (o którym będzie jeszcze mowa). Zanim trafił do ośrodka I.DE.A, w którym był stażystą, ukończył architekturę w Toronto. Prawdziwa kariera rozpoczęła się jednak w Centro Stile Alfa Romeo. Polak rozpoczął tam pracę w 1994 roku.

Maurer jest odpowiedzialny m.in. za restylizację modelu 166, stylizację 156 oraz prace nad przepięknym 8C Competizione.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Alfa Romeo 155 Alfa Romeo 155 Alfa Romeo 155, fot. Alfa Romeo

Justyn Norek

Justyn Norek to człowiek bardzo skromny, nie lubiący opowiadać o swoich sukcesach, a na jego koncie jest ich wiele. Norek kojarzony jest z ośrodkiem stylizacyjnym I.DE.A w Turynie, w którym powstało wiele projektów m.in. dla Alfy Romeo, Ferrari, BMW, Volvo i Chryslera. Polak odpowiada za projekty nadwozia Fiata Tempry, Tipo i Palio, Lancii Delty i Kappa oraz Alfy Romeo 155. To jednak nie wszystko. Norek rysował również dla BMW, Volvo, Daewoo i Taty. To spod jego ręki wyszedł projekt hinduskiego modelu Indica.

Polak nie skupiał się wyłącznie na projektowaniu samochodów. Rysował również rowery, autobusy, a nawet aparaty fotograficzne, telewizory i... gogle.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Aston Martin DBS Aston Martin DBS Aston Martin DBS, fot. Aston Martin

Marek Reichman

Marek Reichman to prawdziwy diament w szlachetnej kolekcji polskich stylistów. Od 2005 roku jest szefem designerów Aston Martina. Polak osobiście nadzoruje każdy projekt samochodów brytyjskiej marki. To on dopracowywał model DBS, którym jeździł James Bond w "Quantum of Solace".

Reichman maczał palce w każdym projekcie Aston Martinów, których początki sięgają 2005 roku. Uważane za "ucieleśnienie" symbiozy pomiędzy elegancją i sportem samochody brytyjskiej marki to dzieło Polaka i podlegających mu ludzi.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

BMW Z4 BMW Z4 BMW Z4, fot. BMW

Tomasz Sycha

Mówisz Sycha, myślisz BMW. Kolejny z genialnych polskich stylistów, który ukończył Politechnikę Śląską. Później wyjechał do Niemiec, gdzie rozpoczął naukę w jednej z najlepszych szkół kształcących stylistów środków transportu. Potem nadeszła wielka kariera.

Sycha pracuje w BMW od kilkunastu lat i nie zamierza zmieniać pracy. Po bardzo udanym projekcie poprzedniego Z4 postawiono przed nim trudne zadanie projektowania samochodów prototypowych, czym Polak zajmuje się już od dłuższego czasu. Koncepty wyznaczają kierunek stylistyczny, w którym dana marka będzie podążała w najbliższym czasie. Sycha jest zatem osobą pośrednio odpowiedzialną za kreowanie nadchodzącego designu samochodów bawarskiej marki.

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Volvo Volvo Volvo

Wojciech Sokołowski, Maksymilian Szwaj i Aleksander Turski

Wśród polskich stylistów, którzy mają rzeczywisty wpływ na kształt motoryzacji nie mogło zabraknąć również tych panów. Wojciech Sokołowski odpowiada za projekty włoskiej Spady, Maksymilian Szwaj to kolejny Polak wyznaczający kierunki rozwoju BMW, a Aleksander Turski dba o aerodynamikę samochodów Volvo.

Panujące przekonanie, że polska motoryzacja nie żyje nie jest w pełni uzasadnione. Choć nad Wisłą nie powstają masowo samochody polskiej marki, kreślone przez polskich stylistów i wytwarzane przez polskie maszyny, to i tak mamy się czym pochwalić. W polskich fabrykach powstają samochody zagranicznych marek, nie brakuje entuzjastów przywracających do życia słynne polskie auta, a nasi designerzy projektują samochody wielu światowych marek. Oby pesymiści nauczyli się doceniać to, co inni doceniają już od dawna.

Piotr Kozłowski

ZOBACZ TAKŻE:

Polskie prototypy z okresu PRL

40 lat Małego Fiata

Samochody - ogłoszenia

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.