Kupujemy używane: kabriolet za 15 tys. zł. Dobry pomysł na rozpoczęcie wiosennego sezonu

W Polsce w końcu zrobiło się ciepło. To idealny czas na kupno kabrioletu. Z umiarkowanym budżetem w wysokości 15 tysięcy złotych mamy całkiem szeroki wybór. Wszystko zależy od preferencji i oczekiwań. Znajdziemy zarówno modele przednionapędowe, tylnonapędowe, a nawet ze sztywnym, składanym dachem.
Peugeot 307 CC Peugeot 307 CC fot. Peugeot

Peugeot 307 CC

Na rynku wtórnym znajdziemy szereg ciekawych kabrioletów w niewielkim budżecie. Jedną z ciekawszych propozycji jest Peugeot 307 CC, doskonale nadający się do całorocznej eksploatacji. Wariant coupe-cabrio produkowany był od 2003 do 2008 roku. Obłe nadwozie doskonale zabezpieczono przed korozją. Podobnie jak w przypadku mniejszego 207 CC, tutaj również zastosowano składany, stalowy dach składający się z dwóch segmentów. Operacja składania i rozkładania nawet po latach trwa mniej niż pół minuty. Wnętrze przeszczepiono z pozostałych wersji 307. W tym przypadku możemy jednak liczyć na znacznie bogatsze wyposażenie z zakresu komfortu i mocniej wyprofilowane fotele. Na kanapie wygodnie podróżować będą tylko dzieci. Na liście dodatków znajdziemy automatyczną klimatyzację, skórzaną tapicerkę, fabryczne, wydajne nagłośnienie, "pełną elektrykę" i liczne systemy wsparcia kierowcy.

W palecie silnikowej fachowcy polecają szczególnie wolnossący motor benzynowy 2.0 o mocy 140 KM lub dopracowanego diesla 2.0 HDI o mocy 136-140 KM. Wysokoprężny wariant okazuje się trwały i niedrogi tytułem kosztów bieżącej eksploatacji.

Opel Astra H TwinTop Opel Astra H TwinTop fot. Opel

Opel Astra H TwinTop

Bezpośrednim rynkowym rywalem Peugeota 307 CC była i jest trzecia generacja kompaktowego Opla. Identycznie jak 307, Astra H TwinTop wyposażona została w składany, metalowy dach, pozwalający na bezproblemową eksploatację również zimą. Ciekawie narysowana sylwetka skrywa wystarczające warunki dla dwóch dorosłych osób. Dwa miejsca na kanapie należy traktować wyłącznie jako wyjście awaryjne. Jakość zastosowanych materiałów nie odbiega od klasowych rywali, podobnie jak poziom wyposażenia dodatkowego. Możemy liczyć na automatyczną klimatyzację, systemy aktywnego wsparcia kierowcy, niezłe nagłośnienie, archaiczną nawigację, sportowe fotele i skórzaną tapicerkę.

Oszczędni kierowcy z powodzeniem mogą sięgnąć po doskonale znaną jednostkę autorstwa Fiata - 1.9 CDTI o mocy 120-150 KM. Gwarantuje dobre osiągi i niski apetyt na olej napędowy. Alternatywę stanowią czterocylindrowe, doładowane benzyniaki 1.6 Turbo 180 KM i 2.0 Turbo 200 KM.

VW Golf IV VW Golf IV fot. VW

VW Golf IV

15 tysięcy złotych wystarczy również na czwartą generację Volkswagena Golfa cabrio. Co ciekawe, z technicznego punktu widzenia, wariant z brezentowym poszyciem dachu jest w rzeczywistości poprzednią generacją ze zmienionym pasem przednim. Dzięki temu otrzymujemy technologię z początku lat 90., co tylko redukuje koszty bieżącej eksploatacji i przekłada się na bezproblemową dostępność wszelkich zamienników. Wnętrze nie porywa estetyką. Ot, wszystko jest na swoim miejscu. W niektórych egzemplarzach możemy liczyć na skórzaną tapicerkę, klimatyzację i radio.

Oczekując akceptowalnej dynamiki mamy do wyboru kultowego diesla 1.9 TDI 90-110 KM lub benzynowy 2.0 8V 115 KM. Niestety, znalezienie zadbanego egzemplarza nie należy do prostych zadań. Jeśli już się taki trafi, okaże tanim w eksploatacji i nieźle jeżdżącym pojazdem.

Volvo C70 I Volvo C70 I fot. Volvo

Volvo C70 I

Od 1998 do 2005 roku oferowany był jeden z ciekawszych kabrioletów przełomu wieków - Volvo C70 pierwszej generacji. Model opracowano z wykorzystaniem płyty podłogowej i mechaniki modelu S70/V70, co tylko świadczy o ponadprzeciętnej trwałości konstrukcji. Ciekawie zaprojektowane nadwozie nie ma większych problemów z korozją, a materiały wykończeniowe wnętrza także przyzwoicie znoszą intensywną eksploatację w trudnych warunkach. Ascetyczny przedział pasażerski urzeka bogatym wyposażeniem i wyciszeniem przy dużych prędkościach - oczywiście wszystko zależy od kondycji dachu.

Do napędu C70 przewidziano doładowane silniki benzynowe tradycyjnie dla Volvo z tamtych lat. Mają pięć cylindrów - 2.0 163-225, 2.3 239-245 i 2.5 170-200 KM gwarantują bardzo dobre osiągi i przyjemny dźwięk pracy w każdym zakresie obrotów.

Saab 9-3 I Saab 9-3 I fot. Saab

Saab 9-3 I

Skromny budżet pozwoli również na znalezienie nietuzinkowego Saaba 9-3 pierwszej generacji. Szwedzki indywidualista produkowany był od 1998 do 2002 roku, będąc w rzeczywistości jedynie subtelnie poprawionym poprzednikiem - modelem 900. Najciekawszy wariant nadwoziowy otrzymał elektrycznie składany, tekstylny dach, jak również dynamicznie zaprojektowane i wzorowo zabezpieczone przed korozją nadwozie. Wbrew pozorom, części karoseryjne są wciąż bezproblemowo dostępne. Podobnie jak w Volvo, wnętrze wykończono materiałami wysokiej jakości, co przekłada się wysoką odporność na zużycie. Na iście lotniczych fotelach każda osoba znajdzie idealną pozycję na dłuższe podróże. Niestety, w drugim rzędzie wygodnie usiądą tylko najmłodsi. W kwestii wyposażenia dodatkowego, przeważnie otrzymujemy skórzaną tapicerkę, automatyczną klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby i fabryczne nagłośnienie. W pakiecie z 9-3 dostajemy szereg nigdzie indziej niespotykanych rozwiązań, z centralnie umieszczoną stacyjką na czele.

Gama silnikowa 9-3 cabrio składa się z czterocylindrowych, turbodoładowanych silników 2.0 Turbo 150-205 KM i 2.3 Turbo 225-230 KM. Każdy zapewnia dobre osiągi i zadowalającą elastyczność.

Mitsubishi Colt CC Mitsubishi Colt CC fot. Mitsubishi

Mitsubishi Colt CC

Założony budżet daje szerokie możliwości wyboru wśród typowo miejskich kabrioletów. Na uwagę z pewnością zasługuje Mitsubishi Colt CC. Wzorem Peugeota 207 CC, otrzymał sztywny, składany dach oraz praktycznie dwuosobowe wnętrze - tylna ławka jest w rzeczywistości dodatkową przestrzenią bagażową. Japoński kabriolet segmentu B produkowany był od 2004 do 2008 roku. Zawadiackie nadwozie mizernie zabezpieczono przed korozją, bowiem zdarzają się egzemplarze z wyraźnie zaawansowaną degradacją podwozia. Wnętrze zaprojektowano z iście japońskim pragmatyzmem. Wszystkie przełączniki rozlokowano praktycznie pod ręką kierowcy. Prawie zawsze dostajemy Colta z "pełną elektrykę", fabrycznym radioodtwarzaczem, prostym komputerem pokładowym i klimatyzacją regulowaną manualnie.

Najwięcej frajdy z eksploatacji daje czterocylindrowy silnik 1.5 o mocy 109 KM. Relatywnie lekkie nadwozie nie jest dla niego żadnym wyzwaniem.

Mercedes CLK A209 Mercedes CLK A209 fot. Mercedes

Mercedes CLK A209

Przy odrobinie szczęścia i wytężonych poszukiwaniach znajdziemy Mercedesa CLK A209 dostępnego w latach 2002-2010, produkowane równolegle ze standardową odmianą. Dystyngowana sylwetka nawet po dziś dzień przyciąga spojrzenia. Oczywiście, jeśli odpowiednio zadbamy o kondycję nadwozia. Niestety, to właśnie trudności z postępującą rdzą są największym zmartwieniem właścicieli CLK. Korozja atakuje także bezwypadkowe egzemplarze, jednak cykliczna konserwacja potrafi skutecznie spowolnić ten proces. Wnętrze zapewnia wysoki komfort jazdy dla dwóch dorosłych osób oraz przyzwoitą ilość miejsca dla dzieci na kanapie. Materiały wykończeniowe pochodzą z wysokiej półki, jak przystało na Mercedesa. Lista płatnych dodatków była niezwykle rozbudowana, przez co znalezienie dwóch identycznych egzemplarzy jest karkołomnym zadaniem. Wśród nich wymienić możemy klimatyzację automatyczną, rozbudowane nagłośnienie, komputer pokładowy, skórzaną tapicerkę, elektrycznie regulowane siedziska i wiele innych.

Najbezpieczniejszym wyborem są wersje benzynowe, zwłaszcza te współpracujące z pancernymi przekładniami automatycznymi. Do wyboru mamy czterocylindrowy silnik 1.8 wsparty kompresorem o mocy 163-183 KM, sześciocylindrowe w układzie widlastym 2.6 170 KM, 3.0 231 KM, 3.5 272 KM i nieosiągalne za 15 tysięcy złotych odmiany z silnikami V8.

BMW BMW fot. BMW

BMW E36

Wciąż niskie ceny zakupu, prosta budowa oraz ogromna dostępność części zamiennych i akcesoriów przemawiają na korzyść BMW serii 3 typoszeregu E36. Wersja kabrio popularnej trójki produkowana była od 1993 do 1997 roku, rzecz jasna z elektrycznie składanym, tekstylnym dachem, który po latach użytkowania przeważnie wymaga interwencji specjalisty. Wnętrze przeszczepiono z pozostałych odmian nadwoziowych. Otrzymujemy design lat 90., przeważnie z wysokim poziomem wyposażeniowym. W przypadku odmiany bez dachu, trudno znaleźć ubogi egzemplarz. Bez trudu trafimy na sztukę ze skórzana tapicerką, sportowymi fotelami, komputerem pokładowym i wydajnym nagłośnieniem.

Z biegiem czasu coraz trudniej jednak znaleźć egzemplarz zachowany w fabrycznym stanie, wolny od różnego typu modyfikacji. Specjaliści zgodnie polecają udane sześciocylindrowe silniki 2.0 150 KM, 2.5 170-192 KM i 2.8 193 KM.

Więcej o:
Copyright © Agora SA