Pod tajemniczą nazwą skrywa się model bazujący na Ferrari 488 GTB. Supersamochód zasila silnik V8 z podwójnym doładowaniem połączony z 7-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów. Cała karoseria została przygotowana zgodnie z zamówieniem anonimowego klienta. Producent nie podaje mocy, ale możemy isę spodziewać, że jednostka rozwinie nawet 720 KM maksymalnej mocy.
fot. Ferrari
W stylistyce nadwozia dociekliwi znajdą odniesienia do Lamborghini Huracana i Lotusa Evory, ale Ferrari zapewnia, że SP38 to podsumowanie wszystkich najlepszych cech aut drogowych z Maranello, a całość nawiązuje do legendarnego modelu F40. Jednak zamiast wielkiego skrzydła z tyłu zamontowano dość subtelny spojler. Nie zabrakło żebrowanej pokrywy silnika.
fot. Ferrari
Cena modelu nie jest znana, ale na pewno szczęśliwy właściciel musiał wydać sporo więcej niż na jakikolwiek model z gamy włoskiej stajni. Oficjalna prezentacja samochodu odbędzie się podczas konkursu elegancji w Villa d`Este.