Choć na razie fani Volkswagena mogli zobaczyć wersję koncepcyjną, model produkcyjny trafi na ulice jeszcze w tym roku. Volkswagen Golf GTI TCR to maszyna inspirowana wyścigowym Golfem TCR, który rywalizuje w Mistrzostwach Samochodów Turystycznych. Pod maską pracuje silnik generujący moc 290 KM i maksymalny moment obrotowy o wartości 370 Nm (dostępne już przy 1600 obr./min).
fot. VW
Mocną konstrukcję połączono z 7-biegową skrzynią dwusprzęgłową DSG. Napęd trafia na przednią oś, gdzie umieszczono dyferencjał z możliwością blokady. Producent nie ujawnił żadnych danych na temat przyspieszenia. Znana jest tylko prędkość maksymalna - 264 km/h. To wyróżnia Golfa GTI TCR jako najszybszą odmianę w aktualnej gamie modelowej.
fot. VW
W standardowym wyposażeniu znalazły się większe hamulce, dwa dodatkowe chłodnice i 18-calowe felgi - za dopłatą można zamówić 19-calowe obręcze. Adaptacyjne zawieszenie DCC obniżono o 20 mm, żeby polepszyć wrażenia z jazdy.
fot. VW
W wyglądzie zewnętrznym zauważymy zmienione zderzaki, nowy splitter oraz tylny dyfuzor połączony z uwydatnionymi końcówkami wydechu. Wersja produkcyjna otrzyma seryjnie tytanowy wydech od Akrapovica, który wcześniej był dostępny za dopłatą w Golfie R. We wnętrzu zamontowano nowe fotele obszyte tapicerką z mikrofibry. Spłaszczona u dołu kierownica i lewarek skrzyni biegów obszyto kontrastującą, czerwoną nicią.
Golf GTI w specjalnej wersji TCR ma powstawać w nielimitowanym nakładzie, w przeciwieństwie do wersji Clubsport. Auto zadebiutuje na chwilę przed premierą Golfa ósmej generacji, przez co ma być łącznikiem pomiędzy samochodami.