Kilka firm zajmujących się rozwijaniem autonomicznej technologii, takich jak Cruise Automation czy Waymo ma siedzibę w stanie Kalifornia. Jednak żadna z nich nie mogła do tej pory wpuścić do ruchu drogowego auta bez kierowcy na pokładzie. Taka możliwość pojawiła się dopiero wraz z początkiem tego miesiąca.
Od 2 kwietnia organ o nazwie DMV przyjmuje wnioski o pozwolenie na testowanie takich pojazdów w prawdziwym ruchu. Jednak jak dotąd nie wpłynęła żadna aplikacja, a firmy zajmujące się rozwojem technologii przyszłości są oszczędne w słowach.
Wpływ na to może mieć niedawny wypadek z udziałem samochodu autonomicznego należącego do Ubera. Większość firm wycofało się z intensywnych testów nowych rozwiązań na drogach. Do tej pory autonomiczne samochody mogły się poruszać z kierowcą asystującym, który przejmował kontrolę nad samochodem w razie niebezpieczeństwa.